W pierwszym meczu w nowym roku na swoim parkiecie Huragan Międzyrzec Podlaski pokonał Centrum Augustów 3:2
Gospodarze za wszelką cenę chcieli zrewanżować się przyjezdnym za przegraną 1:3 w pierwszej rundzie. Częściowo to zadanie się udało. Kibice, którzy przybyli zobaczyć swój zespół w nowym roku nie mogli narzekać na brak emocji. Obie drużyny stworzyły ciekawe i emocjonujące widowisko. Do wyłonienia zwycięzcy potrzeba było aż pięć setów.
Miejscowi znakomicie rozpoczęli pierwszą partię. Podopieczni trenera Łukasza Wasąga dominowali praktycznie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Huragan skutecznie zagrywał, na dobrym poziomie funkcjonował atak i przyjęcie serwisu rywala. Również w bloku miejscowi byli górą. Dobra dyspozycja przełożyła się na łatwe i szybkie zwycięstwo 25:14.
Schody zaczęły się w dwóch kolejnych odsłonach. To wicelider przejął inicjatywę i kontrolował grę. – Przeciwnik jakby nas uśpił. Cały czas musieliśmy gonić wynik – tłumaczy szkoleniowiec Huraganu Łukasz Wasąg. Jak się okazało pogoń nie była skuteczna. Gospodarze musieli pogodzić się z porażką, dwukrotnie do 22.
Przed czwartym setem miejscowi zostali przyparci do muru. Aby nadal mieć szansę na wywalczenie choćby punktu musieli doprowadzić rywalizację do remisu. Nie było to jednak takie proste. Goście nie odpuszczali, momentami grali jak z nut. – Przegrywaliśmy już 14:18, 14:19, 15:20 i cały czas goniliśmy Centrum – relacjonuje opiekun Huraganu. Międzyrzeczanie do końca wytrzymali presję i doprowadzili do walki na przewagi. W końcówce tej odsłony to oni lepiej sobie poradzili zwyciężając 32:30.
Kibice zacierali ręce na kolejne emocje, tym razem w tie-breaku. I trzeba przyznać, że nie mogli narzekać na ich brak. Zarówno miejscowi, jak i goście nie zamierzali oddać pola. – Chwała zawodnikom, że nie poddali się przy wyniku 1:2 w setach. Lepiej radziliśmy sobie w końcówkach czwartej i piątej partii. Przed meczem dwa punkty z pewnością by nas ucieszyły. Po zakończeniu spotkania odczuwamy jednak pewien niedosyt – mówi opiekun Huraganu.
Huragan Międzyrzec Podlaski – Centrum Augustów 3:2 (25:14, 22:25, 22:25, 32:30, 15:13)
Międzyrzec: Nowacki, Sobieszczak, Łęgowski, Ostapowicz, Robert, Jankowski, Kołodziej (libero) oraz Maciej Bielecki (libero), Matraszek, Kasjaniuk, Michał Bielecki, Brzostek, Malczewski.