Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Siatkarki Tomasovii dzięki sobotniej wygranej odskoczyły od PKCH PWSZ Tarnów na siedem punktów (FOT.
Tomaszowianki nie straciły żadnego seta, ale w dwóch partiach były już naprawdę w dużych opałach i wróciły z dalekiej podróży.
W pierwszym rozdaniu spotkanie przebiegało w stylu punkt za punkt. W końcówce to jednak przyjezdne złapały odpowiedni rytm i uciekły tomaszowiankom na cztery "oczka” (19:23).
– W tym momencie myślałem, że jest już po secie – przyznawał po meczu trener Stanisław Kaniewski. Na szczęście Marta Machoś i jej koleżanki wzięły się w garść i zdołały wygrać 26:24. Świetnie w kluczowych momentach spisywał się zwłaszcza blok Tomasovii.
W drugiej części zawodów załamane siatkarki z Wieliczki niewiele były w stanie zdziałać. Nie radziły sobie zwłaszcza ze świetną zagrywką miejscowych. W tym elemencie gry brylowała Katarzyna Marcyniuk, która zaliczyła cztery asy z rzędu. Swoje zrobiła też Małgorzata Młocek. W efekcie, Tomasovia bez najmniejszych problemów rozbiła przeciwniczki 25:15.
Wydawało się, że kolejna odsłona będzie jedynie formalnością, tym bardziej, że podopieczne trenera Kaniewskiego rozpoczęły ją od serii 7:1. Niestety później gospodynie popełniły sporo prostych błędów i w zasadzie same wpędziły się w kłopoty. Wygrana Tomasovii do zera stanęła pod dużym znakiem zapytania w decydujących fragmentach trzeciego seta, kiedy ekipa z Wieliczki prowadziła 24:22. Tym razem koleżanki uratowała Machoś, która popisała się kapitalną zagrywką i ostatecznie zespół z Tomaszowa Lubelskiego wygrał 26:24.
– To był bardzo nierówny mecz w naszym wykonaniu. Cieszą przede wszystkim punkty i fakt, że dziewczyny podniosły się po bardzo słabym spotkaniu z Ekstrimem Gorlice. Ogólnie chyba za szybko uwierzyliśmy, że jest już po zawodach i stąd duże wahania formy podczas gry – tłumaczy swoje podopieczne trener Kaniewski.
Tomasovia Tomaszów Lubelski – Park Rozwoju Wieliczka 3:0 (26:24, 25:15, 26:24)
Tomasovia: Młocek, Marcyniuk, Romaszko, Staszczyk, Machoś, Jasiewicz , Bielecka (libero) oraz Czerniawska, Drabik, Kozyra.
Pozostałe wyniki grupy czwartej: Pogoń Proszowice – Developres MKS V LO Rzeszów 3:1 (13:25, 25:23, 29:27, 25:22) * Bronowianka Kraków – AZS UEK Kraków 3:0 (25:17, 25:16, 25:22) * SAN-Pajda Jarosław – Dalin Myślenice 3:0 (25:14, 25:20, 25:15) * PKCH PWSZ Tarnów – Ekstrim Gorlice 2:3 (12:25, 25:23, 25:22, 12:25, 14:16).
1. Ekstrim 12 31 34-11
2. Bronowianka 12 28 31-12
3. Pogoń 12 28 31-14
4. Tomasovia 12 26 29-15
5. Tarnów 12 19 24-23
6. Jarosław 12 15 20-25
7. Developres 11 14 19-22
8. Wieliczka 12 11 17-29
9. AZS UE 11 3 4-31
10. Dalin 12 2 8-35
11 stycznia: Dalin – Tomasovia * Developres – Ekstrim * Wieliczka – Tarnów * AZS UE – Jarosław * Pogoń – Bronowianka.
– W tym momencie myślałem, że jest już po secie – przyznawał po meczu trener Stanisław Kaniewski. Na szczęście Marta Machoś i jej koleżanki wzięły się w garść i zdołały wygrać 26:24. Świetnie w kluczowych momentach spisywał się zwłaszcza blok Tomasovii.
W drugiej części zawodów załamane siatkarki z Wieliczki niewiele były w stanie zdziałać. Nie radziły sobie zwłaszcza ze świetną zagrywką miejscowych. W tym elemencie gry brylowała Katarzyna Marcyniuk, która zaliczyła cztery asy z rzędu. Swoje zrobiła też Małgorzata Młocek. W efekcie, Tomasovia bez najmniejszych problemów rozbiła przeciwniczki 25:15.
Wydawało się, że kolejna odsłona będzie jedynie formalnością, tym bardziej, że podopieczne trenera Kaniewskiego rozpoczęły ją od serii 7:1. Niestety później gospodynie popełniły sporo prostych błędów i w zasadzie same wpędziły się w kłopoty. Wygrana Tomasovii do zera stanęła pod dużym znakiem zapytania w decydujących fragmentach trzeciego seta, kiedy ekipa z Wieliczki prowadziła 24:22. Tym razem koleżanki uratowała Machoś, która popisała się kapitalną zagrywką i ostatecznie zespół z Tomaszowa Lubelskiego wygrał 26:24.
– To był bardzo nierówny mecz w naszym wykonaniu. Cieszą przede wszystkim punkty i fakt, że dziewczyny podniosły się po bardzo słabym spotkaniu z Ekstrimem Gorlice. Ogólnie chyba za szybko uwierzyliśmy, że jest już po zawodach i stąd duże wahania formy podczas gry – tłumaczy swoje podopieczne trener Kaniewski.
Tomasovia Tomaszów Lubelski – Park Rozwoju Wieliczka 3:0 (26:24, 25:15, 26:24)
Tomasovia: Młocek, Marcyniuk, Romaszko, Staszczyk, Machoś, Jasiewicz , Bielecka (libero) oraz Czerniawska, Drabik, Kozyra.
Pozostałe wyniki grupy czwartej: Pogoń Proszowice – Developres MKS V LO Rzeszów 3:1 (13:25, 25:23, 29:27, 25:22) * Bronowianka Kraków – AZS UEK Kraków 3:0 (25:17, 25:16, 25:22) * SAN-Pajda Jarosław – Dalin Myślenice 3:0 (25:14, 25:20, 25:15) * PKCH PWSZ Tarnów – Ekstrim Gorlice 2:3 (12:25, 25:23, 25:22, 12:25, 14:16).
1. Ekstrim 12 31 34-11
2. Bronowianka 12 28 31-12
3. Pogoń 12 28 31-14
4. Tomasovia 12 26 29-15
5. Tarnów 12 19 24-23
6. Jarosław 12 15 20-25
7. Developres 11 14 19-22
8. Wieliczka 12 11 17-29
9. AZS UE 11 3 4-31
10. Dalin 12 2 8-35
11 stycznia: Dalin – Tomasovia * Developres – Ekstrim * Wieliczka – Tarnów * AZS UE – Jarosław * Pogoń – Bronowianka.
