Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Sport

15 sierpnia 2016 r.
18:05

Sparta Wożuczyn – Pogoń Łaszczówka 2:1, wyniki 1. kolejki zamojskiej okręgówki

Beniaminek Sparta Wożuczyn (czerwone koszulki) rozpoczął sezon w zamojskiej klasie okręgowej od zwycięstwa nad Pogonią Łaszczówka<br />
FOT. DW<br />
Beniaminek Sparta Wożuczyn (czerwone koszulki) rozpoczął sezon w zamojskiej klasie okręgowej od zwycięstwa nad Pogonią Łaszczówka
FOT. DW

Inauguracyjne wygrane Omegi Stary Zamość, Gromu Różaniec, Korony Łaszczów, Igrosu Krasnobród, Sparty Wożuczyn, Roztocza Szczebrzeszyn i Huczwy Tyszowce. Orion Dereźnia Solska podzielił się punktami z Cosmosem Józefów

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Uważany przez wielu najpoważniejszy kandydat do awansu do IV ligi Omega Starty Zamość zainkasował cenne trzy punkty w wyjazdowym spotkaniu we Frampolu. Omega Straty Zamość zwyciężyła miejscowego Włókniarza 2:1 mimo że do przerwy przegrywała 0:1. – Obawialiśmy się bardzo tego inauguracyjnego spotkania. Przed rokiem przegraliśmy z Włókniarzem 0:1 mając spore problemy z grą. Dlatego na razie nie myślimy o IV lidze, ale skupiamy się na pierwszym przeciwniku i wywalczeniu kompletu punktów – mówił przed wyprawą trener Omegi Paweł Lewandowski.

Swój pierwszy cel goście zrealizowali, choć nie mieli łatwo. Pierwsi ze strzelonego gola cieszyli się gospodarze. Miejscowych kibiców uradował Damian Swatowski, który wykończył celnym trafieniem z główki dośrodkowanie z rzutu wolnego. Środkowy obrońca Włókniarza zasługuje na słowa pochwały jeszcze z innego powodu. – Chwilę po zdobyciu bramki Damian został popchnięty przez napastnika Omegi na naszego bramkarza. Ucierpiał i do końca spotkania grał już z bolącym barkiem, trzymając się cały czas za rękę. Po meczu konieczny był temblak – tłumaczy trener Włókniarza Mirosław Kubina.

Gospodarze przystąpili do starcia z Omegą w mocno uszczuplonym składzie. – Czterech zawodników przebywa jeszcze na wakacjach, kilku wyjechało za granicę. Nie było kim łatać dziur kadrowych. W wyjściowej jedenastce miałem piłkarzy z roczników 1996, 1998 i 1999. W obecnym sezonie dysponować będziemy bardzo młodym zespołem. I naszym celem będzie spokojne utrzymanie – mówi opiekun Włókniarza.

Przyjezdni strzelili obie bramki po rzutach rożnych, zagrywanych z prawej i lewej strony. Dośrodkowywał Andrzej Ignaciuk, a piłkę do siatki miejscowych kierowali Przemysław Tchórz i Łukasz Mikulski. – Łukasz mówił, że gola na 2:1 strzelił praktycznie… pośladkiem – mówi trener Lewandowski.

Miejscowi mieli pretensje do sędziego, że uznał trafienie na 1:1. – Wszyscy słyszeli klaśnięcie ręki zawodnika Omegi o piłkę dogrywaną z rogu – tłumaczy opiekun Włókniarza. – Zdobywca bramki po prostu zatrzymał futbolówkę ręką i powinien być podyktowany rzut wolny na naszą korzyść.

Równie mieszane odczucia pojawiły się u kibiców gospodarzy po faulu juniora Włókniarza Huberta Dubiela na jednym z zawodników gości. – Kilka chwil po pojawieniu się na murawie Hubert, który jest filigranowym zawodnikiem, zahaczył zdecydowanie bardziej rosłego piłkarza Omegi, który przewrócił się. Najpierw na trybunach był śmiech, a jak arbiter pokazał czerwoną kartkę – oburzenie i dezaprobata. Nikt nie kwestionuje faulu mojego piłkarza, ale nie zasługiwał on na czerwień, co najwyżej na żółtą kartkę – wyjaśnia szkoleniowiec zespołu z Frampola.

– Mogliśmy wygrać wyżej. Zwycięstwo cieszy. Rywale pokazali ambicję i w naszej lidze odbiorą punkty wielu zespołom – mówi Lewandowski.

– Zasłużyliśmy przynajmniej na remis. Do końca sierpnia gramy na boisku we Frampolu. Od września przeniesiemy się do oddalonego o pięć kilometrów Goraja, gdyż rozpocznie się budowa nowego stadionu. Prace mają potrwać rok. Chcielibyśmy na nowym obiekcie nadal grać w klasie okręgowej – mówi trener Kubina.

Włókniarz Frampol – Omega Stary Zamość 1:2 (1:0)

Bramki: D. Swatowski (16) – P. Tchórz (52), Mikulski (73).

Czerwona kartka: Hubert Dubiel (Włókniarz) w 78 min, za faul.

Włókniarz: Saj – P. Dycha (47 M. Swatowski), Kawęcki, D. Swatowski, Bielecki, J. Dycha, K. Dycha, Branewski, Kapica, Nawrocki (70 Dubiel), Wnuk.

Omega: Szopa – P. Tchórz, Denis, Mikulski, Maziarczyk, Bojar (80 Kozioł), Ignaciuk, Wajdyk, Wiatrzyk (65 Bochniak), Gunchenko, Nizioł.

Sędziował: Mariusz Węgrzyn.

Tylko punkt, zamiast trzech, zdobyli piłkarze Orionu Dereźnia Solska. Gospodarze dwukrotnie doprowadzali do remisu, by w końcówce objąć prowadzenie 3:2. – Szkoda, że nie udało nam się utrzymać tego wyniku do końcowego gwizdka. Z przebiegu meczu i liczby stworzonych sytuacji zasłużyliśmy na zwycięstwo – twierdzi szkoleniowiec beniaminka Bartłomiej Kowalik. – Z drugiej strony dobrze, że nie przegraliśmy tego spotkania.

Gościom pomógł obrońca Orionu Bartłomiej Szabat, który już w doliczonym czasie strzelił samobójczego gola. – Piłka podskoczyła i odbiła się od Bartka. Szkoda, ale tak czasami się dzieje – mówi Kowalik.

Z punku nie w pełni byli zadowoleni goście. – Gdybyśmy do końca grali w pełnym składzie wrócilibyśmy z trzema punktami. Wystąpiliśmy na bardzo trudnym terenie i w takiej sytuacji wywalczony punkt bardzo sobie cenimy – mówi Piotr Poźniak, kierownik Cosmosu.

Orion Dereźnia Solska – Cosmos Józefów 3:3 (0:1)

Bramki: Ł. Kiełbasa (55), Beda (70), Kutryn (80) – Przybysławski (30), Danaj (63), Szabat (samobójcza 90 + 2).

Czerwona kartka: Szymon Mielniczek (Cosmos) w min 72, za drugą żółtą.

Orion: Hasiak – Szabat, Czerw, Ł. Kiełbasa, Raduj, Borowski (60 Hajduk), Wilkos, Beda, Blicharz (70 Niemiec) Kutryn (88 Bastrzyk), Myszka (90 Wojda).

Cosmos: Gontarz – Paniak, Poźniak, P. Mielniczek, Kocun, Haczykowski (60 J. Nowak), Kiełbus (70 K. Nieścior), Podolak, S. Mielniczek, Przybysławski, Danaj.

Sędziował: Andrzej Swacha.

Jeszcze nie gramy tego, czego byśmy oczekiwali. Nikt jednak nie może zakwestionować naszego przekonującego zwycięstwa nad Olimpią Miączyn – mówił po końcowym gwizdku prezes Gromu Różaniec Robert Kupczak. – Mieliśmy mnóstwo sytuacji bramkowych, nawet trafiliśmy w poprzeczkę.

– Jesteśmy zdegustowani takim wynikiem. Gdybyśmy grali w komplecie to druga połowa wyglądałaby zupełnie inaczej – twierdzi Leopold Knap, prezes Olimpii Miączyn. – Kto wie jak ułożyłby się mecz, gdyby przy 0:0 Mateusz Wasilewicz trafił do pustej bramki Gromu. Także w pierwszej odsłonie kolejną szansę na gola zmarnował Marcin Musiał. Szkoda, bo to już nie jest ten sam Grom, z którym ostatnio przegrywaliśmy po 0:4.

Grom Różaniec – Olimpia Miączyn 2:0 (1:0)

Bramki: J. Grasza (32), Rak (62).

Czerwona kartka: Piotr Różniatowski (Olimpia) w 50 min, za drugą żółtą.

Grom: Markowicz – Kuczyński (88 P. Grasza), Myszak, Paluch, Kwiatkowski, Rak, Kamil Kaproń, P. Wróbel, Larwa, J. Grasza (83 Gleń), A. Kusiak (85 K. Wróbel).

Olimpia: Szczepaniak – Karpiuk, Łyko, Markiewicz (70 S. Nowak), Jachorek, Chmiel (73 Dworzycki), Różniatowski, Yakovliuk, Musiał (61 Kulas), Wasilewicz (56 Kołodziej), Praczuk (71 Cisek).

Sędziował: Bartłomiej Górski.

Od porażki 1:2 z czwartą w poprzednim sezonie Koroną Łaszczów rozpoczął rozgrywki beniaminek Olender Sól. Goście szybko strzelili dwa gole, które nieco podcięły skrzydła gospodarzom. – Mimo że przegrywaliśmy już 0:2 nie poddaliśmy się. Dążyliśmy do zmiany niekorzystnego wyniku – mówi kierownik Olendra Janusz Przytuła.

W 41 min grający trenera miejscowych Jan Cios zaliczył honorowe trafienie. – Jeszcze przed przerwą mogliśmy doprowadzić do wyrównania. Sławek Nizio główkował, ale jego strzał obronił bramkarz Korony – ubolewa kierownik zespołu z Soli.

Mimo że w drugiej odsłonie gospodarze bardzo się starali to nie udało im się zmienić niekorzystnego rezultatu. – Rywale, bardziej doświadczeni w rozgrywkach klasy okręgowej, nie pozwolili sobie na stratę gola. Mamy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będzie już tylko lepiej – mówi Przytuła.

– Do momentu straty bramki rozgrywaliśmy bardzo dobre zawody. W drugiej połowie dostosowaliśmy się poziomem gry do przeciwnika. Ze stylu zwycięstwa nie do końca jestem zadowolony. Jednak najważniejsze jest udane rozpoczęcie sezonu i zdobycie cennych trzech punktów. Gospodarze zagrali bardzo ambitnie i w naszej lidze odbiorą punkty jeszcze wielu zespołom – twierdzi trener Korony Przemysław Wawryca.

Goście mieli swoje okazje do podwyższenia wyniku (Sebastian Brytan, Grzegorz Rajtak). Z opresji wybawił też przyjezdnych bramkarz Rafał Hudaszek. – W 75 min Rafał obronił strzał z trzech metrów, czym uratował nam trzy punkty – cieszy się szkoleniowiec ekipy z Łaszczowa.

Olender Sól – Korona Łaszczów 1:2 (1:2)

Bramki: J. Cios (41) – Huzar (15), Brytan (30 z karnego).

Olender: Woch – Żelebiec, Bury (46 Olszówka), Kiełbasa, P. Muzyka, D. Muzyka, J. Cios, G. Cios, Kniaź, Nizio (80 Oleszczak), Chorębała (87 Przytuła).

Korona: Hudaszek – Szarowolec (90 Swatowski), Konopa, Mosurets, Rój, Huzar, Stefanik, Martyniuk, Borowiak, Rajtak (80 Ł. Chwała), Brytan (90 Umer).

Sędziował: Marek Borowiński.

Igros Krasnobród – Sokół Zwierzyniec 2:0 (0:0)

Bramki: Biela (68), Mielniczek (75).

Igros: Joniec – Bartecki, Rzeźnik, Grela, Nizio (84 Ożóg), Hałasa, R. Kostrubiec, Walentyn (80 Dziedzic), Mruk, Mielniczek (82 Kawka), Biela (90 Szewczuk).

Sokół: Paczos – Krzepiłko, Bielec, Lachowicz, Sirko, P. Kniaziowski (70 Malesza), Kapłon, Kosiński, Sułkowicz, Jończak (60 Herda, 75 Kusy), E. Kniaziowski.

Sędziował: Arkadiusz Łaszkiewicz.

Sparta Wożuczyn – Pogoń Łaszczówka 2:1 (2:1)

Bramki: Pijajko (19), Gilarski (42) – Kuks (24).

Czerwone kartki: Daniel Sak (Sparta) w 89 min, za drugą żółtą; Adrian Podborny (Pogoń) w 80 min, za drugą żółtą.

Sparta: Wojtaszek – Zwolak, Przytuła, Mroczka, Grzyb, P. Sak, Antoniuk, D. Sak, Pijajko, Gilarski, Dziki.

Pogoń: Woś – Późniak (46 Wasiołek), Zatorski, Kapuśniak, Podborny, Harkiewicz, Jakubiak, Bugajczuk, Kowalczuk (70 Ozdoba), Kuks, Jeruzal.

Sędziował: Tomasz Ostrowski.

Potok Sitno – Roztocze Szczebrzeszyn 2:3 (0:3)

Bramki: Pyś (75), D. Samulak (85) – Gałka (17, 22), Klimkiewicz (30).

Potok: Kremer – Drozdowski, Kasprzak 46 (Misztal), Kulas, Bilik (70 Szczerbiak), Lenkiewicz, Kiecana, Łepak 75 (P. Samulak), Pawliszak (46 D. Samulak), Pyś, Kozyra.

Roztocze: Hadło – Wyrostkiewicz, Gulak, Zwolak, Mazur, Malec (70 Ł. Kornas), Rajtar, Klimkiewicz (65 Swacha), Fediuk, Bubiłek (60 K. Kornas), Gałka.

Sędziował: Konrad Kostrubała.

Huczwa Tyszowce – Victoria Łukowa Chmielek 4:1 (2:1)

Bramki: Ziółkowski (29), Sioma (44), Ziółkowski (53 z karnego), Droździel (58) – Staroń (40).

Huczwa: Rypnowski – Bojarczuk, Anioł, Droździel (70 Mac), Kowalczuk, Maciejko, Sioma, Szumlański (77 Okalski), Dworak, Wronka (86 Kłoda), Ziółkowski.

Victoria: Berbecki – Hanas, Kukiełka, Wróbel, Dziura, Grasza (60 Jeleń), Misiarz, Kulpa, Król, Staroń, Działa (70 Machnio).

Sędziował: Robert Kędziora.

Pozostałe informacje

Polonez w lubartowskim parku. Tańczyli i świętowali - historycznie
zdjęcia

Polonez w lubartowskim parku. Tańczyli i świętowali - historycznie

Trzeci maja dopiero w sobotę, ale tegoroczni maturzyści Zespołu Szkół nr 2 im. ks. P.K. Sanguszki w Lubartowie już w zeszłym tygodniu postanowoli to święto uczczić. Zatańczyli poloneza w miejskim parku.

Ryzykant wyprzedzał na wzniesieniu i podwójnej ciągłej. Dwa auta rozbite

Ryzykant wyprzedzał na wzniesieniu i podwójnej ciągłej. Dwa auta rozbite

62-latek na drodze w Wólce Hrusińskiej w gminie Krasnobród popełnił poważny błąd. Zaczął wyprzedzać na wzniesieniu i doprowadził do kolizji z autem jadącym z przeciwnej strony.

Mathieu Scalet od pierwszy od lutego pojawił się ostatnio w podstawowym składzie Motoru

Motor w piątek zagra sparing z Widzewem, kolejny mecz w lidze dopiero 9 maja

Motor kolejny mecz o punkty zagra dopiero 9 maja. Żótło-biało-niebiescy zmierzą się wtedy u siebie z Piastem Gliwice (godz. 18). To nie znaczy jednak, że piłkarze Mateusza Stolarskiego będą mieli wolne. W piątek o godz. 12 czeka ich sparing z Widzewem Łódź.

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna zakończony skandalem. Usunęli flagę Ukrainy

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna zakończony skandalem. Usunęli flagę Ukrainy

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej zakończył się skandalem. Przy pomocy swoich zwolenników kandydat na prezydenta Polski usunął z budynku Urzędu Miasta flagę Ukrainy.

Jarosław Gowin, były wicepremier i minister nauki w rządzie Mateusza Morawieckiego
samorząd

Jarosław Gowin wraca do gry. Nowa rola byłego wicepremiera w Chełmie

Jarosław Gowin, były wicepremier i minister nauki w rządzie Zjednoczonej Prawicy ma nową pracę. Został pełnomocnikiem ds. współpracy z uczelniami wyższymi oraz partnerstwa międzynarodowego w kancelarii prezydenta miasta Chełm, Jakuba Banaszka.

Kewin Sasak (Bogdanka LUK Lublin): W sobotę zagramy tak, jakby nadal było 0:0
galeria

Kewin Sasak (Bogdanka LUK Lublin): W sobotę zagramy tak, jakby nadal było 0:0

Pierwszy mecz finałowy PlusLigi dla drużyny z Lublina. Bogdanka LUK pokonała na wyjeździe ALuron CMC Wartę Zawiercie 3:0. Jak środowe spotkanie oceniają obie ekipy?

Uroczyste pochody pierwszomajowe. Jak kiedyś obchodzono 1-maja w Lublinie
Historia
galeria

Uroczyste pochody pierwszomajowe. Jak kiedyś obchodzono 1-maja w Lublinie

Święto Pracy, czyli 1-maja było jednym z najważniejszych świąt w czasach PRL, które obchodzono nad wyraz uroczyście, najczęściej z udziałem najwyższych władz partyjnych. O tym, w jaki sposób obchodzono to święto świadczą liczne, archiwalne fotografie.

Majówka czas start. Policja apeluje o rozwagę na drogach

Majówka czas start. Policja apeluje o rozwagę na drogach

Długi weekend majowy to czas, gdy Polacy tłumnie ruszają w drogę na zasłużony odpoczynek. Jednak policja apeluje, by w tym czasie nie wyłączać myślenia i pamiętać o zdrowym rozsądku podczas błogiego wypoczynku.

Piłkarze Górnika nie dostają pensji na czas. Zarząd klubu wydał w tej sprawie kolejny komunikat

Piłkarze Górnika nie dostają pensji na czas. Zarząd klubu wydał w tej sprawie kolejny komunikat

Piłkarze Górnika Łęczna nie otrzymują na czas pensji wobec czego przed niedzielnym meczem z Odrą Opole na jego piłkarze w ramach protestu wyszli na murawę z kilkuminutowym opóźnieniem. Po zakończeniu spotkania kibice zielono-czarnych domagali się w mediach społecznościowych odpowiedzi zarządu klubu do zaistniałej sytuacji. Ta została opublikowana w środę wieczorem

Walka o mistrzostwo LNBA jest bardzo zacięta

LNBA: Matematyka pokonała Patobasket i wyrównała stan rywalizacji

Wydawało się, że już w niedzielę poznamy mistrza LNBA. Okazało się jednak, że stara gwardia jeszcze się dobrze trzyma, co pokazał niedzielny mecz. Matematyka wygrała z Patobasketem i o losach tytułu zadecyduje trzecie spotkanie.

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Kucharz, juror Masterchefa i Masterchefa Juniora, Tomasz Jakubiak nie żyje. Miał 41 lat.

Stal Kraśnik powiększyła przewagę nad Lublinianką do sześciu punktów

Stal Kraśnik ucieka Lubliniance, Hetman Zamość podziękował trenerowi

W środę została rozegrana 26. kolejka Keeza IV ligi. Stal Kraśnik bez problemów wygrała mecz z Kłosem Gmina Chełm 4:0, a skoro Lublinianka zostawiła trzy punkty w Janowie Lubelskim, to lider powiększył przewagę nad ekipą z Wieniawy do sześciu punktów. Kolejnej porażki doznał Hetman Zamość, a działacze szybko po spotkaniu poinformowali, że Robert Wieczerzak i jego sztab zostali odsunięci od prowadzenia drużyny.

Courtney Ramey rozegrał znakomite zawody

PGE Start Lublin pewnie pokonał PGE Spójnia Stargard

Środowe popołudnie w hali Globus upłynęło kibicom w przyjemnej atmosferze. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego zrehabilitowali się za klęskę w Słupsku i pewnie ograli PGE Spójnia Stargard 86:75.

Bogdanka LUK Lublin pokonała Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0 i prowadzi w finałowej rywalizacji 1-0
ZDJĘCIA
galeria

Pierwszy mecz finału: Bogdanka LUK Lublin lepsza od Aluron CMC Warty Zawiercie

W pierwszym spotkaniu finałowym o mistrzostwo Polski Bogdanka LUK Lublin pokonała Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0 i w rywalizacji do trzech wygranych prowadzi 1-0. Drugi mecz finału w sobotę, w Lublinie

Grupa Azoty "Puławy" traci pieniądze, zmniejsza zatrudnienie i zaciąga kredyty. Strata netto za rok 2024 przekracza 360 mln zł
biznes

Azoty nadal na hamulcu. Setki milionów złotych straty

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych pokazała wyniki finansowe za rok 2024. Nie ma powodów do radości. Spółki kontrolowane przez "Puławy" straciły w tym czasie ponad 367 mln zł. Sprzedaż krajowa spadła o jedną czwartą. Pracę straciło kilkaset osób.

PKO BP EKSTRAKLASA
30. KOLEJKA

Wyniki:

Zagłębie Lubin - Stal Mielec 0-0
Raków Częstochowa - Śląsk Wrocław 3-0
Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 3-1
Puszcza Niepołomice - Pogoń Szczecin 4-5
Radomiak Radom - Lech Poznań 2-2
Górnik Zabrze - Widzew Łódź 0-0
GKS Katowice - Legia Warszawa 1-3
Korona Kielce - Jagiellonia 3-1
Motor Lublin - Cracovia 0-1

Tabela:

1. Raków 30 62 45-19
2. Lech 30 60 56-28
3. Jagiellonia 30 55 51-38
4. Pogoń 30 53 52-34
5. Legia 30 50 55-39
6. Cracovia 30 45 52-47
7. Motor 30 43 43-50
8. Katowice 30 42 41-40
9. Górnik 30 42 39-35
10. Korona 30 40 31-39
11. Piast 30 38 31-34
12. Widzew 30 37 34-43
13. Radomiak 30 36 42-47
14. Zagłębie 29 32 40-45
15. Lechia 30 30 34-51
16. Puszcza 30 27 33-49
17. Śląsk 30 25 33-48
18. Stal 29 25 30-46

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!