Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Ciekawy tydzień czeka naszych czwartoligowców. Już w czwartek zostanie rozegrana kolejka numer 16, a trzy dni później 17. Nie zabraknie też ciekawych pojedynków. W niedzielę hitem w grupie drugiej będzie starcie lidera, czyli Stali Kraśnik z głównym kandydatem do awansu Świdniczanką.
Po porażce u siebie z Orlętami Łuków szybko pozbierały się rezerwy Motoru. Tym razem drużyna Wojciecha Stefańskiego pokonała POM Iskrę Piotrowice 3:1.
Drużyna Dariusza Bodaka przegrywała u siebie ze Spartą, ale zdążyła odwrócić losy spotkania. Po dwóch bramkach Krzysztofa Rybaka pokonała rywali 2:1.
To było wyjątkowe spotkanie dla kilku piłkarzy Opolanina, a także dla trenera Dariusza Bodaka. W końcu jeszcze kilka miesięcy temu wszyscy reprezentowali Lubliniankę. W sobotę zajęli jednak szatnię dla gości, a powrót na stare śmieci nie był specjalnie udany. W końcu trzy punkty zgodnie z planem zgarnęli gospodarze po wygranej 2:0.
POM Iskra rozpoczęła środowy, zaległy mecz ósmej kolejki z Opolaninem bez… bramkarza i trenera. Mimo wszystko udało się wygrać 2:1. Bohaterem gospodarzy był Jakub Baran, który zdobył oba gole.
Po czterech meczach bez zwycięstwa i trzech bez strzelonej bramki przełamał się zespół Dariusza Bodaka. I to w dobrym stylu. Opolanin rozbił u siebie Orlęta Łuków aż 4:0.
Kolejny pracowity tydzień czeka piłkarzy z niższych lig. W środę zostaną rozegrane kolejne mecze okręgowego Pucharu Polski. Do gry przystąpią już drużyny z Hummel IV ligi, a także trzecioligowa Tomasovia.
Przed tygodniem ograli już jednego wicelidera – Lubliniankę 2:1. W sobotę efektownie rozprawili się z drugim. Młoda drużyna Wojciecha Stefańskiego rozbiła drugiego w tabeli grupy pierwszej Opolanina Opola Lubelskiego aż 7:0. A to oznacza, że Motor II po czterech kolejkach nadal ma na koncie komplet punktów.
Bardzo ciekawy mecz w Opolu Lubelskim. Tamtejszy Opolanin przegrywał u siebie z Huraganem, później prowadził, a już do przerwy było 2:2. W drugiej połowie goście mieli multum sytuacji, ale piłkę meczową zmarnowała drużyna Dariusza Bodaka. Dlatego w obu ekipach po końcowym gwizdku był niedosyt.
Udany początek sezonu w wykonaniu drużyny z Opola Lubelskiego. Podopieczni Dariusza Bodaka w debiucie nowego szkoleniowca pokonali Lewart 1:0.
Po siedmiu latach spędzonych w Lubliniance Dariusz Bodak zmienia klub. Od kilku dni wiadomo już, że w sezonie 2021/2022 poprowadzi Opolanina Opole Lubelskie, gdzie w roli trenera zastąpi Daniela Szewca
Przed ostatnią kolejką piłkarze Sebastiana Luterka nie mogli być jeszcze pewni utrzymania w IV lidze. Gdyby przegrali z Opolaninem, a Start Krasnystaw wygrał z Kłosem Gmina Chełm, to Gryf wylądowałby na szóstym miejscu w tabeli. A to przy niekorzystnych wynikach w III lidze mogło oznaczać nawet spadek. Gospodarze zrobili jednak swoje i w sobotę pokonali lidera grupy spadkowej 3:1.
Sobota w grupie spadkowej Hummel IV ligi zaczęła się od wygranej Opolanina z Kłosem Gmina Chełm 2:1. Wygrana drużyna Daniela Szewca oznacza dla niej pewne utrzymanie. W następnej serii gier beniaminek ma bowiem zaplanowany mecz z Unią Hrubieszów, za który dostanie walkowera. A to oznacza, że nawet w przypadku trzech porażek na finiszu zespół z Opola Lubelskiego i tak nie wróci do okręgówki.
Start Krasnystaw po siódmej kolejce grupy spadkowej jako jedyny nie doznał jeszcze porażki. Drużyna Marka Kwietnia tylko zremisowała jednak w niedzielę z Gryfem Gmina Zamość 1:1. A to oznacza, że nadal do bezpiecznej strefy tabeli traci pięć punktów.
Trener Tomasovii Paweł Babiarz nawet mimo awansu zapowiadał, że do końca rozgrywek jego piłkarze będą walczyć o komplet zwycięstw. I chociaż długo trzeba było czekać na gole lidera w starciu z Lutnią Piszczac, to bramki w końcu padły. A niebiesko-biali pokonali przeciwnika 2:0.
W ostatnich dniach piłkarze z Hummel IV ligi mieli ręce pełne roboty. Od środy do poniedziałku rozegrane zostały dwie kolejki. W grupie mistrzowskiej wielkich emocji już nie będzie, bo Tomasovia od dawna ma olbrzymią przewagę. Ciekawiej jest za to w grupie spadkowej.
Czwartek był wyjątkowy dla piłkarzy Gryfa Gminy Zamość. Drużyna Sebastiana Luterka wróciła na swój zmodernizowany stadion w Zawadzie i od razu zgarnęła trzy punkty po wygranej ze Spartą Rejowiec Fabryczny. Swój mecz zremisował za to Górnik II Łęczna, a to oznacza, że beniaminek znowu wskoczył na pierwsze miejsce w grupie spadkowej.
W grupie spadkowej każde zwycięstwo może się okazać bezcenne. W sobotę ważne punkty zdobyli piłkarze Kłosa. Drużyna Zbigniewa Wójcika pokonała Opolanina Opole Lubelskie 2:0.
Ciekawa pierwsza kolejka w grupie spadkowej. Trzy czołowe drużyny nie zdobyły nawet punktu. Solidarnie swoje mecze wygrały za to ekipy z dołu tabeli.
Znamy już składy grup mistrzowskiej i spadkowej. W tej pierwszej dwa ostatnie miejsca zajęły: Włodawianka i Huczwa Tyszowce. Szyki klubom mocno pokrzyżowała pogoda. Z powodu obfitych opadów śniegu trzeba było przenieść kilka spotkań na boiska ze sztuczną nawierzchnią. Grom Różaniec i Huczwa zagrały w Lubyczy Królewskiej.
W środę o godz. 17 zostaną rozegrane ostatnie spotkania w rundzie zasadniczej. Na razie znamy 10 z 12 drużyn, które wystąpią w grupie mistrzowskiej. O dwa ostatnie miejsca walczy jeszcze pięć drużyn.
Piłkarze z Łęcznej zrobili swoje. W niedzielę pokonali w ważnym meczu Opolanina Opole Lubelskie 2:0. Dzięki temu ciągle mogą marzyć o awansie do grupy mistrzowskiej.
Powiślak Końskowola był zdecydowanym faworytem meczu z Bizonem Jeleniec. I gospodarze nie zawiedli. Zdobyli trzy punkty, chociaż pewnie kibice spodziewali się większej ilości bramek. A podopieczni Roberta Chmury pokonali rywali „tylko” 1:0.
Szóste miejsce i 27 punktów. Zazwyczaj beniaminek byłby zadowolony z takiego dorobku. Trochę inaczej jest jednak w Opolu Lubelskim. Podopieczni Daniela Szewca bardzo dobrze zaczęli nowy sezon i wydawało się, że mogą nawet powalczyć o czołowe lokaty.
Wygląda na to, że kolejny zdolny młodzieżowiec opuści województwo lubelskie. Dominik Banach z Opolanina miał sporo propozycji z większych klubów, ale wszystko wskazuje na to, że raczej zdecyduje się na przenosiny do pierwszoligowego Radomiaka Radom.