Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Radosnych Świąt Bożego Narodzenia naszym drogim Czytelnikom życzy Redakcja Dziennika Wschodniego
Reklama

Lawina sąsiedzkiej pomocy. Nie zostawili pogorzelców samych

Jedna z sąsiadek zaoferowała noclegi, inni pomagają w porządkowaniu spalonego domu. Założyli też internetową zbiórkę, w pomoc angażują instytucje, firmy, sponsorów. Pogorzelcy z ulicy Jordana nie zostali ze swoim problemem sami.
Lawina sąsiedzkiej pomocy. Nie zostawili pogorzelców samych
Straż pożarna ustaliła, że przyczyną niedzielnego pożaru była nieszczelność przewodu kominowego

Autor: mł. bryg. Sławomir Schab/KM PSP Zamość

Do pożaru w jednym z domów przy ul. Jordana doszło w minioną niedzielę (15 grudnia). Strażacy zostali wezwani na miejsce przed godziną 9. Nie musieli ewakuować nikogo z domowników, bo mieszkańcy domu na ulicy Jordana w Zamościu sami zdołali uciec. Na szczęście, bo ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie po wyłożonych boazerią ścianach.

W pierwszym komunikacie podano, że pożar zniszczył doszczętnie klatkę schodową i korytarz. Ale tak naprawdę straty są dużo większe.

– Zadymione i okopcone są też ściany, nadpalone sprzęty, ubrania, meble. Ten dom nie nadaje się do zamieszkania. Nietknięty został tylko jeden pokój. No i dobrze, że cały jest dach – mówi nam Anna Przytuła, radna miejska Zamościa, która także mieszka przy ul. Jordana.

To ona już dzień po pożarze założyła zbiórkę w internecie, by pomóc sąsiadom.

„Sytuacja jest o tyle tragiczna, że jest to czas przedswiąteczny, czas radości, miłości. Liczymy, że dobro wraca i wróci również do naszych przyjaciół, którzy nigdy nie zostawiali nikogo w potrzebie. Serdecznie dziękujemy za każdą złotówkę i wszystkie formy wsparcia” - napisała.

Apelowała też do kogo mogła o wsparcie. Trzeba przyznać, żeodzew był natychmiastowy. Nie minął tydzień, a na internetowym koncie już jest ok. 40 procent z założonej do zebrania kwoty 100 tys. zł.

– Nie podejrzewam, żeby nawet po zebranio całości pieniędzy wystarczyło na odbudowę domu, naprawienie szkód, ale pomoc cały czas jest organizowana – dodaje Przytuła.

Opowiada, że jedna z sąsiadek dała pogorzelcom schronienie u siebie w domu. Inni każdego dnia pomagają przy porządkowaniu wnętrz. Niezależną zbiórkę na konto uruchomił zamojski oddział PCK. Pieniądze można wpłacać na konto: 25 1160 2202 0000 0002 4987 6234, wpisując w tytule „pożar ul. Jordana w Zamościu”.

– Trudno wymienić wszystkich, którzy pomagają. Bardzo dużego wsparcia udziela nam w działaniach Miejskie Centrum Pomocy Rodzinie, zaangażowali się prezydenci, pani dyrektor Renata Niemiec-Bubiłek z wydziału zarządzania kryzysowego, także koleżanki i koledzy radni, również lokalne media udostępniając informację o zbiórce. Prezes Zamojskich Zakładów Zbożowych udostępnił magazyny, gdzie możemy składować wynoszone sprzęty – wylicza radna Przytuła.

O konieczności pomocy pogorzelcom mówił na piątkowej sesji radny Dariusz Kierzek. Zachęcał do wpłat, prosił o pomoc w zorganizowaniu materiałów budowlanych, które będą niezbędne do doprowadzenia domu do stanu użyteczności.

Wiadomo, że rodzina z ulicy Jordana nie będzie mogła spędzić świąt w spalonym domu. Na Boże Narodzenie pojadą najpewniej do bliskich. Chcieliby jednak jak najszybciej wrócić pod swój dach. Można im pomóc dokonując wpłat poprzez pomagam.pl


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama