

Trzy dni po domowym remisie z Pogonią Siedlce piłkarzy Górnika Łęczna czeka jeden z najtrudniejszych wyjazdów w tym sezonie. Podopieczni trenera Macieja Stolarczyka dzisiaj o godz. 17.30 zagrają w Sosnowcu z Wieczystą Kraków.

Po sześciu kolejkach na zapleczu PKO BP Ekstraklasy Górnik nadal znajduje się w dolnych rejonach tabeli. Po dwóch porażkach łęcznanienie zaczęli punktować w lidze, ale w czterech ostatnich spotkaniach dopisywali na swoje konto tylko po jednym „oczku”. Duże rozczarowanie wśród trenera i zawodników dało się odczuć właśnie po ostatnim mecz z Pogonią Siedlce zremisowanym 1:1.
– Nie ma co ukrywać, że wszyscy jesteśmy źli i rozczarowani tym wynikiem. Myślę, że oddając 17 strzałów na bramkę i przeważając, mamy prawo być zawiedzeni – stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej Maciej Stolarczyk, trener Górnika.
– Bramka zawsze cieszy, zwłaszcza pierwsza w nowym zespole. To jest zawsze pozytywny bodziec, ale nie dała ona trzech punktów, a to było dla nas najważniejsze – dodał Szymon Doba, który w meczu z ekipą z Siedlec wpisał się na listę strzelców.
Po meczu z Pogonią, która jest zespołem usposobionym mocno defensywnie zielono-czarni pojadą na starcie z rywalem, który prezentuje zupełnie inne spojrzenie na piłkę nożną. Górnik w poniedziałek zagra z Wieczystą Kraków, czyli beniaminkiem Betclic I Ligi. To jednak nie przeszkadza drużynie z Krakowa, aby na wyższym szczeblu od samego początku sezonu nadawać ton rozgrywkom. Po pięciu rozegranych meczach zespół dowodzony przez Przemysława Cecherza ma na koncie 13 punktów, 14 strzelonych bramek i ledwie trzy stracone. Respekt musi budzić przede wszystkim wynik ostatniego meczu z udziałem ekipy z Krakowa. Wieczysta wygrała w Warszawie z tamtejszą Polonią 6:1 i to jasno pokazuje jak ciężkie zadanie czeka Górnika.
U rywali nie brakuje oczywiście znanych nazwisk. Są: Michał Pazdan, Carlitos, Rafael Lopes czy znany z występów w Motorze Lublin Tomasz Swędrowski. Niedawno kontrakt podpisał także Lucas Piazon, za którego Chelsea zapłaciła kilkanaście lat temu 7,5 miliona euro.
Nastroje wśród zielono-czarnych są jednak bojowe. – Wszyscy w klubie motywujemy się żeby się przełamać i zdobyć trzy punkty. W następnej kolejce jedziemy do Wieczystej na ciężki teren. Zrobimy jednak wszystko, żeby zdobyć trzy punkty – zapewnia Doba.
– Często mecze z faworytami różnie się kończą i teoretycznie słabszy zespół może sprawić niespodziankę. Na pewno będziemy chcieli tak właśnie zrobić. Wiemy, że Wieczysta to zespół z wysokiej półki, ale my też nie jesteśmy słabym zespołem. Pokazujemy to naszą grą, tylko nie daje nam ona jeszcze trzech punktów, czyli tego najważniejszego – dodaje Doba.
Początek poniedziałkowego meczu w Sosnowcu zaplanowano na godzinę 17.30. Mecz będzie można obejrzeć w internecie pod adresem sport.tvp.pl.
