Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Hrubieszów

3 marca 2022 r.
14:41

Pamiętnik Ukrainki. Podróż w nieznane to nie jest wolność

Autor: Zdjęcie autora Opr. ak
79 1 A A
Ola (druga z lewej) z krewnymi i innymi ukraińskimi kobietami przed wyjazdem z Lublina do Wrocławia. Na zdjęciu także Robert Kozar i jego przyjaciel Artur, wolontariusz.
Ola (druga z lewej) z krewnymi i innymi ukraińskimi kobietami przed wyjazdem z Lublina do Wrocławia. Na zdjęciu także Robert Kozar i jego przyjaciel Artur, wolontariusz.

Myślała, że plecak na plecach, paszport w garści, podróż bez mapy i celu to wolność. Teraz już wie, że tak wygląda droga człowieka, który ucieka przed wojną. Ola, Ukrainka poznana w ośrodku recepcyjnym w Hrubieszowie zgodziła się podzielić nami swoją historią. Poniżej pierwsza część jej „pamiętnika” z uchodźctwa. Ukrainka obiecuje, że przyśle też kolejne relacje ze swojej podróży przez Polskę.

Aktualizacja artykułu: 3 marca 2022 r. 17:00
AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Nazywam się Ola Lebedenko. Jestem z Ukrainy. Moja historia zaczęła się od spokojnej kolacji przy stole z rodziną. Zjedliśmy już, kiedy zadzwonili krewni i powiedzieli, że musimy pilnie wyjechać, a nie mamy więcej niż 15 minut. W tym czasie musiałam spakować walizki i zadzwonić do siostry i jej dzieci. Dostałam komunikat: za 15 minut macie być w mieście, gdzie odbierze was autobus do granicy. W mojej głowie było wiele myśli, a ręce nie słuchały stanu emocjonalnego. Trudno sobie przypomnieć ten kwadrans i to, co przez ten czas robiłam. Byłam bardziej jak maszyna, która wykonuje polecenia, niż jak żywa osoba. Spakowałem plecak, założyłem futro, czapkę, zabrałam pieczeń, butelkę wody, niewielką sumę pieniędzy i wyszłam domu. Nie wiedziałam, czy zobaczę jeszcze kiedykolwiek moje rodzinne miasto.

Kochasz go, a nie wiesz, czy jeszcze zobaczysz

Najtrudniejsza część przed nami... Za 15 minut wyjechaliśmy i najcięższym sprawdzianem dla mnie było pożegnanie się z mężem, którego kocham ponad życie. Naprawdę bardzo trudno jest spojrzeć w oczy ukochanej osobie, której być może już nigdy w życiu nie zobaczysz.

Droga do granicy była trudna i niepokojąca, wszyscy w autobusie płakali. Granicę przekraczano w nocy. Wyobraź sobie teraz tłum ludzi, którzy wpadają w histerię, że nie wiedzą dokąd idą, co będzie dalej i straszne słowa „Wojna w moim kraju!”. Można to było zobaczyć na filmie o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, ale teraz stało się moją rzeczywistością.

Za kordonem pomoc

Granica minęła szybko, pogranicznicy bardzo dobrze pracują, są lojalni wobec ludzi, a także jest im bardzo ciężko teraz. Po przekroczeniu granicy zostaliśmy poczęstowani herbatą ze słodkimi smakołykami. To było niesamowicie przyjemne i ciepłe, że obcy ludzie opuszczali swoje domy w nocy i pomagali Ukraińcom przetrwać żałobę.

Madzia podeszła do nas i zapytała, dokąd jedziemy. Najgorsze było to, że nie miałyśmy z siostrą dokąd pójść. Nie mamy w Polsce rodziny, przyjaciół. Nigdzie konkretnie nie jechałyśmy. To był przerażający moment.

Plecak na ramionach, paszport w rękach i jedziesz bez mapy, bez kierunku, po prostu uciekasz z kraju. Kiedyś taką sytuację nazwałabym wolnością, gdy poruszasz się bez kierunku podróży. Ale teraz ta nasz „wolność” jest spowodowana strachem i niepewnością, co będzie dalej… Magdalena wysłała nas do schroniska (ośrodka recepcyjnego w Hrubieszowie – red.) i przekazała Robertowi. Później nazwałem Roberta aniołem, który robi dobry uczynek dla Ukraińców.

Wielkie, dobre serce

To bardzo wrażliwa i miła osoba, która uwielbia pomagać ludziom. Ma wielkie, dobre serce. W schronisku byliśmy traktowani jak krewni. Dostaliśmy wszystko, czego potrzebowaliśmy. Serdecznie dziękuję za tak ciepłe i serdeczne przyjęcie nas, uchodźców. Wolontariusze starają się pomóc wszystkim. W tym celu kłaniają się nisko. Na drugi dzień Robert Kozar zabrał nas do Olgi Adamowicz i jej matki Ludmiły do Lublina. Ci ludzie oddali swój dom Ukraińcom, a sami zamieszkali w hotelu.

Polscy wolontariusze to ludzie, którzy śpią 4 godziny dziennie, prawie nie jedzą i myślą o pomocy uchodźcom 24/7. Ludzi, których nazwałbym „rękami Boga”. Przez nich on czyni dobre uczynki na ziemi. Nigdy w życiu nie widziałem tak dobrych ludzi. Ale codziennie przychodzi wielu Ukraińców i nie ma dla nich miejsca na nocleg. Moja rodzina i ja postanowiliśmy przejechać 500 km, aby zrobić miejsce dla innych. Nie wiemy, co będzie z nami dalej, ale mamy wielką nadzieję, że ta historia będzie miała dobre zakończenie.

Ciąg dalszy nastąpi...

Od redakcji: Dzisiaj Ola, ze swoją siostrą i jej córką, a także kilkorgiem innych Ukraińców ma ruszyć z Lublina do Wrocławia. Podróżują pociągiem, bo nikt z nich nie ma samochodu. Jadą dalej w nieznane. Wiedzą, że będą mieć dach nad głową. Nic więcej.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Jedno zdjęcie, trzy słowa - rozpoznasz znanych lubelskich celebrytów?
QUIZ

Jedno zdjęcie, trzy słowa - rozpoznasz znanych lubelskich celebrytów?

Ich nazwiska zna cała Polska, pojawiają się na scenach, boiskach oraz szklanych ekranach. Mało kto wie, że są związani z województwem lubelskim.

Choinka za krew

Choinka za krew

Honorowi dawcy nie będą musieli kupować choinki. W najbliższą środę, leśnicy podarują drzewko każdemu, kto zdecyduje się oddać krew.

Ukradli skarbonkę z napiwkami. Słono za to zapłacą

Ukradli skarbonkę z napiwkami. Słono za to zapłacą

Zamojscy policjanci zatrzymali dwóch złodziei, którzy połasili się na napiwki jednej z restauracji. Grozi im kilka lat więzienia.

Muzyka, wino i śpiew - niedziela na zamku w Janowcu

Muzyka, wino i śpiew - niedziela na zamku w Janowcu

Świąteczne utwory wykonanywane na żywo, stoiska gastronomiczne, kramy z ozdobami, św. Mikołaj, warsztaty plastyczne, animacje z Magicznymi Ogrodami - to wszystko i wiele więcej czeka na wszystkich, którzy w sobotę i niedzielę wybiorą się do zamku w Janowcu.

Jak wyłączyć iPhone’a i go zresetować?

Jak wyłączyć iPhone’a i go zresetować?

Prawdopodobnie większość osób choć raz w życiu musiała zresetować swój telefon. Zazwyczaj użytkownik telefonu jest do tego zmuszony ze względu na to, że urządzenie nie odpowiada i nie można z nim nic zrobić. Smartfon warto jednak zresetować również wtedy, gdy przekazuje się go w użytkowanie innej osobie. Co muszą zrobić posiadacze iPhone’a, by zresetować swoje smartfony?

Nie idzie u siebie, to może pójdzie na wyjeździe? Azoty Puławy zagrają w Lubinie

Nie idzie u siebie, to może pójdzie na wyjeździe? Azoty Puławy zagrają w Lubinie

Trzy porażki z rzędu przed własną publicznością i na razie wystarczy. W niedzielę Azoty Puławy poszukają punktów w Lubinie. Tamtejsze Zagłębie to czwarta drużyna w tabeli Orlen Superligi, tyle że od końca. Spotkanie zaplanowano na godz. 16.

Kinga Linkiewicz idzie jak burza. Podbiła publiczność w Rydze

Kinga Linkiewicz idzie jak burza. Podbiła publiczność w Rydze

Wokalny talent Kingi Linkiewicz przekracza kolejne granice. Tym razem, 23-latka podbiła Rygę. To jej jedenasty międzynarodowy sukces.

Lublin ogłasza konkurs na realizację programu „Dzielnice Kultury”

Lublin ogłasza konkurs na realizację programu „Dzielnice Kultury”

Miasto Lublin ogłosiło konkurs na realizację zadań z zakresu kultury i sztuki w ramach programu „Dzielnice Kultury” na 2025 rok. Oferty można składać do 30 grudnia 2024 roku.

Eliminacje mistrzostw świata 2026 w piłce nożnej. Jedna z potęg w grupie z Polakami

Eliminacje mistrzostw świata 2026 w piłce nożnej. Jedna z potęg w grupie z Polakami

W piątek punktualnie w południe w siedzibie FIFA rozlosowano grupy eliminacji mistrzostw świata, które w 2026 roku odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. Losowana z drugiego koszyka Polska trafiła do grupy G, gdzie zagra między innymi z jedną z europejskich potęg. Którą? Odpowiedź poznamy w przyszłym roku

Ciri, bohaterka gry Wiedźmin IV
DO ZOBACZENIA
film

Wiedźmin IV na pierwszym zwiastunie, W roli głównej: Ciri (wideo)

Kiedyś jej szukaliśmy, teraz się w nią wcielimy. Sześć minut z Ciri, bohaterka gry Wiedźmin IV.

Poszukiwany za brutalne gwałty zatrzymany w Czechach

Poszukiwany za brutalne gwałty zatrzymany w Czechach

50-latek poszukiwany za brutalne gwałty i rozboje wpadł pod Pragą. Był poszukiwany od 2018 roku.

Laura Miskiniene to liderka Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

Po liderze czas na wicelidera. Polski Cukier AZS UMCS zagra u siebie z VBW Gdynia

Polski Cukier AZS UMCS w niedzielę zagra kolejny hitowy mecz. Tym razem przeciwnikiem będzie VBW Gdynia.

Potrącił mężczyznę i uciekł z miejsca zdarzenia. Targały nim wyrzuty sumienia

Potrącił mężczyznę i uciekł z miejsca zdarzenia. Targały nim wyrzuty sumienia

Do tragicznego wypadku na drodze doszło w nocy z czwartku na piątek. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, jednak w piątek rano zgłosił się na policję.

ChKS Chełm celuje w trzynaste zwycięstwo, PZL Leonardo Avia kontra wicelider tabeli

ChKS Chełm celuje w trzynaste zwycięstwo, PZL Leonardo Avia kontra wicelider tabeli

W ramach trzeciej rundy Tauron Pucharu Polski ChKS Chełm ponownie okazał się lepszy od rywali zza miedzy i pokonał PZL Leonardo Avię 3:0. W weekend obie nasze drużyny wracają do walki o ligowe punkty. I obie na parkiecie zameldują się w sobotę. Zdecydowanie trudniejszego rywala mają świdniczanie, którzy zmierzą się z drugim zespołem w tabeli.

Jaka pogoda czeka nas w weekend?
film

Jaka pogoda czeka nas w weekend?

Pogodę na Lubelszczyźnie w najbliższy weekend początkowo kształtował będzie wyż przemieszczający się przez Polskę w kierunku Ukrainy i Rumunii. Przyniesie nam trochę rozpogodzeń, ale i niższe wartości temperatury. W niedzielę, za sprawą głębokiego niżu z centrum nad Zatoką Botnicką, znajdziemy się pod wpływem cyrkulacji zachodniej. Napłyną wilgotne masy powietrzne, a w związku z tym nastąpi wzrost zachmurzenia i opady atmosferyczne oraz porywisty i „nieprzyjemny” wiatr.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium