Lubelska policja w nocy przeprowadziła kontrolę kierowców oferujących przewóz osób „na aplikację”.
Mowa o popularnych systemach Bolt czy Free Now. Takie działania polska policja podejmuje już od jakiegoś czasu, ale na razie nie w Lublinie zdarzały się rzadko. Tym razem, w nocy w czwartku na piątek oraz z piątku na sobotę, drogówka ruszyła do akcji.
Podczas dwóch nocy, przeprowadziliśmy kontrole blisko 150 pojazdów "na aplikację". Ujawniliśmy ponad 60 wykroczeń – podaje komisarz Anna Kamola z KWP w Lublinie.
Mundurowi namierzyli takie przewinienia jak:
- wykonywanie transportu drogowego bez wymaganej licencji,
- nieokazanie licencji w trakcie kontroli, brak badań technicznych pojazdu,
- brak wymaganego wyposażenia pojazdu "taxi",
- przekazywanie zleceń przez przedsiębiorcę prowadzącego pośrednictwo przy przewozie osób przewozu osób podmiotowi, który nie
- posiada odpowiedniej licencji,
- niewłaściwe oznaczenie pojazdów na podstawie prawa lokalnego.
Wykryto 10 przypadków wykonywania transportu drogowego bez wymaganego zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego lub bez wymaganej licencji. - W jednym przypadku ujawniony został kierujący, który prowadził pojazd bez uprawnień – dodaje Kamola i wylicza, że zatrzymany został jeden z kierowców. To obcokrajowiec, który posługiwał się podrobionym dokumentem. - Kolejny obcokrajowiec wpadł, ponieważ wykonywał pracę bez stosownego zezwolenia – dodaje policjantka.
Drogówka zatrzymała 14 dowodów rejestracyjnych za zły stan techniczny pojazdów, brak badań technicznych oraz nieprawidłowo wyznaczony kolejny termin badania technicznego. Dwa skontrolowane pojazdy nie posiadały aktualnej polisy OC.
Kiedy taką akcję przeprowadzono niedawno w Warszawie, wyniki były porażające. Wśród zatrzymanych byli kierowcy prowadzący samochody pod wpływem alkoholu i narkotyków. Zatrzymano również kierowcę, który miał zatrzymane uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
Były także przypadki posługiwania się fałszywymi dokumentami legalizującymi pobyt kierowców w Polsce i sfałszowanymi prawami jazdy. W samochodach znaleziono też narkotyki.
Niedawno też okazało się, że Główny Inspektorat Transportu Drogowego wszczął postępowanie o cofnięcie uprawnień jednej z firm świadczącej usługi pośrednictwa w przewozie osób. To ma być kara za zlecanie realizacji usług przedsiębiorcom, którzy nie mieli licencji na przewóz osób.
Z medialnych doniesień wynika, że chodzi właśnie o Bolta.
Tymczasem ten operator od 1 stycznia zablokował dostęp do swojej platformy kierowcom, którzy nie dostarczyli dodatkowych dokumentów, wymaganych przez nowe standardy firmy. Oznacza to, że od Nowego Roku usługi przewozowe mogą świadczyć jedynie kierowcy, którzy dostarczyli do weryfikacji dodatkowe dokumenty. Zaostrzona weryfikacja to część działań firmy na rzecz podniesienia bezpieczeństwa w przejazdach i wyznaczaniu nowych standardów dla branży.