W Pruszkowie odbyły się mistrzostwa Polski. Kapitalny występ zaliczył Mateusz Rudyk.
Zawodnik Monogo Lubelskie Perła Polski od wielu lat jest ostoją polskiego sprintu. Przypomnijmy, że w 2019 roku był brązowym medalistą mistrzostw świata w sprincie.
Impreza odbywała się wówczas w Pruszkowie. O sukcesach w czempionacie Europy nawet ciężko wspominać, bo tych medali ma znacznie więcej. Złoto za sprint drużynowy w Yvelines, srebra za sprint w Grenchen oraz sprint i keirin w Apeldoorn, brązy za sprint w Apeldoorn oraz sprinty drużynowe z Grenchen oraz Apeldoorn – taka kolekcja musi robić wrażenie. Do tego należy dodać niezły występ w igrzyskach olimpijskich w Paryżu, w których zajął 5 miejsce w sprincie.
Przy tak wielkich sukcesach rywalizacja na krajowym podwórku dla Mateusza Rudyka nie powinna być wielkim wyzwaniem. I tak rzeczywiście było w piątek i sobotę w Pruszkowie, gdzie odbywały się mistrzostwa Polski. Zawodnik Monogo Lubelskie Perła Polski wraca z tej imprezy z trzema medalami. Ten najważniejszy złoty został wywalczony w sprincie, gdzie gładko pokonał swoich przeciwników. Dwa kolejne miejsca na podium zajęli zawodnicy GK Piast Szczecin – Konrad Burawski i Adam Adamowicz.
Rudyk był też nieosiągalny dla przeciwników w keirinie. W tej niezwykle efektownej konkurencji Rudyk zdecydowanie wyprzedził Tomasza Łamaszewskiego z UKS TFP Jedynka Kórnik i Kacpra Kwiatka z ŚFS Daleszyce Fomax Marian Forma.
Mateusz Rudyk dał się jedynie złapać w sprincie drużynowym,. Monogo Lubelskie Perła Polski wystąpiło w składzie Mateusz Rudyk, Bartosz Rudyk oraz Szymon Wiśniewski. Lublinianie przeszli przez eliminacje i awansowali do finału. W nim rywalizowali z TFP Jedynka Kórnik w składzie z Łamaszewskim oraz Julianem Gabrusiewiczem i Hubertem Gilem.
Kolarze Monogo przegrali z przedstawicielem Wielkopolski dość wyraźnie, bo o ponad pół sekundy. Brązowe medale wpadły w ręce ALKS Stal-Ocetix-Iglotex Grudziadz w składzie Rafał Sarnecki, Marek Skórski i Maxim Skórski.
