Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Muzyka

18 kwietnia 2020 r.
20:37

Igor Herbut wydaje nową płytę

13 0 A A
Igor Herbut
Igor Herbut (fot. Jacek Poręba)

Jestem bardzo ciekaw, jak ona zostanie odebrana i zinterpretowana, chociażby przez pryzmat tej wyjątkowej sytuacji, którą teraz mamy – Rozmowa z Igorem Herbutem, polskim wokalistą, kompozytorem i autorem tekstów

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Czy upór pomaga w życiu?

– (śmiech) To zależy chyba kiedy. Byłem mocno zamknięty na swoje myśli i swoje emocje przy pracy z LemON, co zapewne dało dużo dobrego, ale też niektóre rzeczy mogłem powiedzieć inaczej. Na pewno nikogo nie zraziłem do siebie, ale chyba faktycznie jestem uparty. Wydaje mi się, że z tego też powodu byłem w stanie napisać sam całą płytę solową.

  • Ja bym do tego uporu dołożył jeszcze odwagę. Dla przykładu: Renata Przemyk, z którą współpracowałeś przy jej najnowszej płycie, zdecydowała się opóźnić premierę swojego albumu. Ty z kolei przyspieszyłeś wydanie swojego.

– I tak i nie. Na samym początku premiera miała być dokładnie 8 maja, czyli wraz z albumem Renaty, na którym jestem gościem. Już po prostu nie mogłem się doczekać. Biorąc pod uwagę to, co się dzieje, ten tryb wyjątkowy, zadzwoniłem do wytwórni i zapytałem, kiedy jest najszybciej możliwa ta premiera. Sklepy i tak są zamknięte, płyta będzie miała pewnie mniejszy odbiór. Na szczęście jest pre-order. Postanowiłem 17 kwietnia, tuż po świętach katolickich i dokładnie w Wielki Piątek prawosławny, wydać mój solowy album „Chrust”.

Cieszy mnie to, że jest duże zainteresowanie pre-orderem. Postanowiłem też podpisać wszystkie te płyty. Będę miał je niedługo u siebie, więc będę miał cały dzień na podpisywanie (śmiech). Cieszę się, bo myślę, że potrzebujemy emocji, muzyki, sztuki w jakiejkolwiek formie, tym bardziej teraz. Czasami nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo jest to ważne, kiedy siedzimy w ciszy i włączamy radio lub ulubioną płytę. Nasze serce i głowa się wtedy oczyszczają i to jest nam teraz bardzo potrzebne.

  • Kiedy artysta wydaje płytę w – nazwijmy to – normalnych okolicznościach, to towarzyszą temu jakieś emocje. W obecnej sytuacji są one inne niż zazwyczaj?

– Wydaje mi się, że to jest wyjątkowe. Czuję wielkie podniecenie i wielką radość na to, że jestem w stanie przekazać ludziom całą moją solową płytę, do której napisałem teksty, aranżacje i muzykę, zaśpiewałem na niej i zagrałem. Ja się naprawdę czuję jak debiutant. Tym bardziej teraz. Jestem bardzo ciekaw, jak ona zostanie odebrana i zinterpretowana, chociażby przez pryzmat tej wyjątkowej sytuacji, którą teraz mamy. Nie mogę się doczekać rozmów online z ludźmi po tym, jak już ją wydam.

  • Powiedziałeś o tej płycie, że to jest album, który od zawsze był w tobie. Czy to znaczy, że na przestrzeni lat różnie podchodziłeś do pomysłu jego stworzenia?

– On od zawsze kiełkował we mnie i często pojawiał się też w LemON. LemON jest inny – to grupa ludzi, to chimera. A tutaj jestem ja. Te aranżacje zagrali chłopaki z zespołu, którzy rozumieją, co to jest i czym ta płyta różni się do LemON. Tak samo słuchacz będzie to wiedział, nawet po tych utworach, które już wydałem: „Jasny” i „Ro”. Wydaje mi się, że słychać, jaka jest różnica między LemON a Igorem.

Takim przełomowym momentem była moja solowa trasa „Lwia część”, gdzie wyjechałem wyłącznie z „pianem”. Ja, pianino, małe i duże sale, dwugodzinny koncert pełen emocji... To mi dało bardzo dużo siły i wiary w siebie, jako indywidualiście, który chce pokazać trochę swojego świata, może trochę się odsłonić i powiedzieć o czymś, o czym by normalnie nie powiedział. Cieszę się, że powstała płyta, z której jestem dumny i która kosztowała mnie naprawdę dużo pracy i moich umiejętności.

  • Co znajdziemy na płycie „Chrust”?

– Ciekawym elementem jest to, że ta płyta – tak o niej myślałem – miała powstawać na moim „pianie”. Myślałem, że to będzie muzyka instrumentalna, ilustracyjna. To może być trochę zaskakujące, bo ja jestem głównie wokalistą. Te utwory mają dla mnie treść, ja wiem, o czym one są. Często, gdy improwizuję tam na „pianie”, czasami zdarzają się takie elementy, to wydaje mi się, że jest tam więcej treści niż w tekście, który napisałem. Na pewno ta płyta jest emocjonalna.

Gdy zapytałem moje wydawnictwo – Agorę – jaki to jest gatunek, bo w takich rubryczkach, które muszę wypełniać napisałem pop, to oni odpowiedzieli, że to nie jest pop. „To jest alternatywa i nowe brzmienia”. Już na tym poziomie doszło do pewnej interpretacji. Jestem ciekaw, co w ludziach wzbudzi ten „krążek” i te 74 minuty muzyki.

  • Zaciekawiły mnie dwa utwory na tej płycie. Pierwszy z nich to „Krakowski spleen” Maanamu. Ja bym powiedział, że to najbardziej zadziorny kawałek na tym albumie.

– Nie powiedziałbym, że to jest zadziorny kawałek. To jest właśnie interpretacja. Na pewno na końcu jest bardzo wysoko. Mimo wszystko, to wciąż jest lakoniczne. Będę zbierał w takim razie opinie i to będzie dla mnie bardzo istotnie. Na pewno to jest ważny utwór i musiał się znaleźć na tym albumie.

  • Jeszcze przed odsłuchem twojej płyty chciałem cię zapytać, czy lubisz poezję. Utwór „Los” na podstawie tekstu Leopolda Staffa naprowadza mnie trochę na odpowiedź.

– On ma wyjątkowe znaczenie. Przede wszystkim dlatego, że zostałem zaproszony do „Trójki” przez Anię Gacek, która już tam nie pracuje. To wspaniała dziennikarka i kobieta. Zaprosiła mnie na Światowy Dzień Poezji (21 marca ubiegłego roku – przyp. aut.). Miałem kilka dni, aby wybrać tekst i napisać do niego muzykę. Zagrałem po raz pierwszy na fortepianie w studiu im. Agnieszki Osieckiej. To był dla mnie ważny dzień, bardzo budujący emocjonalnie i psychicznie. Ten aranż, który znalazł się na płycie, jest trochę inny. On ewoluował, jest bardzo delikatny, spokojny.

  • Leopold Staff napisał też wiersz „Kowal”. Czytamy w nim: „Bo z tych kruszców dla siebie serce wykuć muszę, Serce hartowne, mężne, serce dumne, silne”. Czy w tej sytuacji, w której teraz jesteś – przede wszystkim życiowej, bo zostałeś kilka miesięcy temu ojcem – musisz nabrać takich atrybutów jak odwaga, żeby przez życie iść pewnym krokiem nie tylko samotnie, ale razem z rodziną?

– Już zdecydowanie ich nabrałem, dzięki mojemu synowi Kaiowi. Niedługo będzie miał 9 miesięcy, ale już teraz wiele mi pokazał. Pokazał mi nowy świat, nowe emocje, nową radość i miłość. To jest bardzo wyczuwalne, chociażby w harmoniach na płycie „Chrust”. To jest „jaśniejsze” pisanie. Zauważyłem to, kiedy dowiedziałem się, że zostanę ojcem. Już wtedy coś się jakby we mnie przełączyło.

  • Rodzina to twoi pierwsi „krytycy”?

– (śmiech) Kai to pierwszy wokalista, który pisze linie melodyczne. Pierwszy utwór na płycie „Latające słonie” słyszał chyba jako pierwszy i to jeszcze bez melodii. Sam dośpiewywał sobie melodie, powtarzał jakieś elementy. To też mnie w jakiś sposób zainspirowało. Zresztą, on jest jedną wielką inspiracją dla mnie.

  • Jak rozumiem, twoja perspektywa na życie zmieniła się zupełnie po narodzinach syna?

– Tak. Zawodowo, nie wiadomo, jak to wszystko się zmieni. Są różne plotki, ale trzeba się w tym po prostu odnaleźć. Mam nadzieję, że będę mógł grać, komponować, pisać i będzie dla kogo to robić. Człowiek będzie stęskniony koncertów, muzyki i spotkań z artystami.

  • Paradoksalnie, w całej tej sytuacji, którą teraz mamy, widzę jeden duży pozytyw. Możesz spędzać cały swój czas z rodziną.

– Zdecydowanie. Zobaczę pierwsze kroki mojego syna. Obawiałem się, że w lecie będzie dużo koncertów, będę wyjeżdżał i prawdopodobnie nie zobaczę tych pierwszych kroków. A teraz? (śmiech) Jestem prawie pewien, że to się wydarzy.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Znowu strata punktów i znowu niedosyt. Zdjęcia kibiców z meczu Motor – Chrobry
galeria

Znowu strata punktów i znowu niedosyt. Zdjęcia kibiców z meczu Motor – Chrobry

W czwartkowy wieczór na Arenie Lublin zameldowało się dokładnie 4653 kibiców. Ponownie musieli jednak przełknąć gorzką pigułkę. Mimo wielu sytuacji Motor tylko zremisował z Chrobrym Głogów 1:1.

131 km/h w terenie zabudowanym

131 km/h w terenie zabudowanym

Bialscy policjanci z grupy SPEED zatrzymali 28-latka, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o 81 km/h. Mężczyzna przyznał, że ma świadomość popełnionego przez siebie przewinienia.

Doktorzy z medycznego. Na te stopnie pracowali latami
ZDJĘCIA
galeria

Doktorzy z medycznego. Na te stopnie pracowali latami

Uniwersytet Medyczny w Lublinie w czwartek przyznał stopnie naukowe 49 doktorom i 8 doktorom habilitowanym. W swoich pracach udowodnili np., że osocze bogatopłytkowe, może być stosowane w leczeniu przetok pęcherzowo-pochwowych, toksyna botulinowa przy mózgowym porażeniu dziecięcym, a kłębuszkowe zapalenie nerek jest epidemią.

Wydarzenia sportowe w Lubelskiem: 26-28 kwietnia

Wydarzenia sportowe w Lubelskiem: 26-28 kwietnia

Już w piątek drugi w nowym sezonie, domowy mecz Orlen Oil Motoru Lublin. Tym razem mistrzowie Polski zmierzą się z Apatorem Toruń.

Kreacje z odzysku, czyli ubrania z elektrośmieci dla celebrytów
ZDJĘCIA
galeria
film

Kreacje z odzysku, czyli ubrania z elektrośmieci dla celebrytów

Wyjątkowe warsztaty odbyły się w czwartek, 25 kwietnia w puławskiej Mediatece.

Imprezy klubowe w Lublinie – 26-27 kwietnia
26 kwietnia 2024, 18:00

Imprezy klubowe w Lublinie – 26-27 kwietnia

Lublin nie zwalnia tempa i nie zasypia. Imprezuje przez cały czas. Weekend tuż, tuż. W gotowości są już wszystkie lubelskie kluby. Specjalnie dla was przygotowaliśmy krótki przewodnik po najlepszych imprezach w mieście. Oto najciekawsze naszym zdaniem propozycje.

Kolejny szczęśliwy gracz z Lubelskiego! 

Kolejny szczęśliwy gracz z Lubelskiego! 

Dokładnie 376 751,10 zł to wygrana w grze Mini Lotto, która padła w Międzyrzecu Podlaskim. 

Górnik Łęczna wraca z punktem po meczu walki w Katowicach

Górnik Łęczna wraca z punktem po meczu walki w Katowicach

W meczu kończącym 29. kolejkę Fortuna I Ligi Górnik Łęczna zremisował bezbramkowo w Katowicach z tamtejszym GKS. Zielono-czarni tym samym wypadli poza strefę barażową, ale różnice punktowe w tabeli są tak znikome, że wciąż mają szansę na znalezienie się w barażach o PKO BP Ekstraklasę

Złoto Adeli Piskorskiej, dyskwalifikacja Laury Bernat i ciekawy I dzień pływackich MP w Lublinie
galeria

Złoto Adeli Piskorskiej, dyskwalifikacja Laury Bernat i ciekawy I dzień pływackich MP w Lublinie

W czwartek na Aqua Lublin wystartowały Mistrzostwa Polski w kategorii open i młodzieżowców (19-23 lata). Dla naszych zawodników, to ostatnia szansa, żeby wywalczyć bilet na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Pierwszego dnia AZS UMCS wywalczył cztery medale. Złoto zdobyła chociażby Adela Piskorska.

Bogdanka Arka wygrała w Bielsku-Białej. Decydujące starcie o finał w Chełmie

Bogdanka Arka wygrała w Bielsku-Białej. Decydujące starcie o finał w Chełmie

W drugim meczu półfinałowym fazy play-off Bogdanka Arka pokonała na wyjeździe BBTS Bielsko-Biała. Decydujące spotkanie zostanie rozegrane w sobotę w Chełmie.

Boskie Buenos. Koncert Dmiana Ukeje
28 kwietnia 2024, 20:00

Boskie Buenos. Koncert Dmiana Ukeje

W swoim ostatnim - jak dotąd - scenicznym wcieleniu, Damian Ukeje podzieli się z nami autorską interpretacją muzyki zespołu Maanam. Koncert już w najbliższą niedzielę (28 kwietnia) w Fabryce Kultury Zgrzyt.

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]
galeria
film

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]

Niestety, po raz kolejny można o występie Motoru napisać to samo – niewykorzystane sytuacje i błędy w defensywie. W czwartkowy wieczór drużyna Mateusza Stolarskiego prowadziła z Chrobrym Głogów 1:0, ale musiała się zadowolić remisem.

Polała się krew. I to kilkanaście litrów
Patronat Dziennika Wschodniego
galeria

Polała się krew. I to kilkanaście litrów

Za nami Wampiriada, czyli akcja Niezależnego Zrzeszenia Studentów UMCS i RCKiK. Przez dwa dni, kilkadziesiąt osób honorowo oddało swoją krew.

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego
galeria

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego

Narodowy Bank Polski wyemitował srebrne monety, upamiętniające wprowadzenie w 1924 roku waluty odrodzonego państwa polskiego. Setna rocznica złotego w obiegu jest nie lada gratką dla kolekcjonerów. W czwartek stali od wczesnego rana w kolejkach, aby pieniądz kupić.

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz otworzy lubelską listę Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Znamy także nazwiska liderów dwóch innych ugrupowań w regionie, które wystawią swoich kandydatów. "Jedynką" Koalicji Obywatelskiej będzie posłanka Marta Wcisło, a Konfederacji były europoseł Mirosław Piotrowski.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium