Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

II LIGA

1 grudnia 2019 r.
15:57

Piotr Sadczuk (Górnik Łęczna): Nie położymy się przed Legią

Piotr Sadczuk liczy, że na ostatnim w tym roku meczu z Legią Warszawa na trybunach zasiądzie wielu kibiców
Piotr Sadczuk liczy, że na ostatnim w tym roku meczu z Legią Warszawa na trybunach zasiądzie wielu kibiców (fot. GORNIK.LECZNA.PL)

ROZMOWA Z Piotrem Sadczukiem, prezesem GKS Górnika Łęczna S.A.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Górnik Łęczna powoli zbliża się do końca przedłużonej rundy jesiennej. W klubie panuje zapewne zadowolenie z tego co udało się do tej pory wywalczyć?

– Zdecydowanie, ciężko by było inaczej, bo znajdujemy się w czołówce tabeli. Co prawda panuje w niej spory ścisk, ale cieszę się, że drużyna jest poukładana, a zawodnicy grają bardzo dobrze. Pod kątem organizacyjnym w klubie też jest coraz lepiej. Każdy mecz to walka o kolejne trzy punkty. Fajnie się to wszystko układa tym bardziej, że przysłowiową wisienką na torcie będzie mecz Pucharu Polski z Legią Warszawa.

  • Starcie z Legią to nagroda za udane występy, choć być może to ostatni rywal Górnika w Pucharze Polski...

– Na losowanie nikt nie ma wpływu. Odkąd zaczęliśmy zmagania w krajowym pucharze bardzo zależało mi na tym, aby drużyna przechodziła kolejne szczeble. A to dlatego, że od kilku sezonów Górnikowi to się nie udawało. Do tego 4 grudnia obchodzone jest święto „Barbórki”. A jak wiadomo dla miasta i kibiców, wśród których są przecież pracownicy Lubelskiego Węgla Bogdanka, będzie to ogromne wydarzenie. Natomiast kto mówi, że nie uda nam się pokonać Legii? To dla nas ostatni mecz w tym roku kalendarzowym. Dlatego jestem pewny, że na to spotkanie piłkarze wykrzesają z siebie maksimum. Zapewniam, że przed Legią nikt się nie położy. Rywale mają zresztą jeszcze później kilka meczów ligowych. To zespół z Warszawy jest faworytem i musi wygrać, a my możemy im w tym przeszkodzić. Wynik jest więc sprawą otwartą.

  • Spodziewacie się dużej liczby kibiców?

– Chciałbym, żeby trybuny zapełniły się w jak największym stopniu. Przyjeżdża do nas drużyna, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Nasi zawodnicy też są w formie więc mam nadzieję, że kibice przyjdą przede wszystkim zobaczyć w akcji Górnika. Zespół prezentuje dobrą grę, a niska frekwencja na dotychczasowych meczach jest dla mnie zaskakująca. Jako Górnik Łęczna liczymy na większą ilość fanów na trybunach i doping. Szkoda, że ostatni domowy mecz ligowy z Garbarnią Kraków odbywał się o tej samej porze co spotkanie Motoru Lublin z Hetmanem Zamość, ale na to akurat nie mieliśmy wpływu. Mam jednak nadzieję, że 3 grudnia nic nie stanie na przeszkodzie by kibiców było zdecydowanie więcej.

  • A co z kibicami z Warszawy?

– Za Legią zawsze jeżdżą kibice. Co prawda przeciwników obowiązuje zakaz dla grup zorganizowanych wydany przez PZPN i musimy to respektować. Wiem jednak, że zapewne będą kupować wejściówki i będą chcieli obejrzeć ten mecz. My jesteśmy w porozumieniu z policją i urzędem miasta. Czeka nas impreza masowa i musimy dopiąć wszystko na ostatni guzik. Nie ma co ukrywać, będzie to dla nas spore wyzwanie – pierwsze o takiej randze od spadku z ekstraklasy. W klubie pracuje mniej osób, ale zrobimy co w naszej mocy. Zapraszam wszystkich kibiców z całej Lubelszczyzny. Ceny biletów są niezwykle przystępne i ciężko o jeszcze większą zachętę dla naszych fanów. Podczas meczu planujemy zresztą szereg dodatkowych atrakcji i zapewniam, że będziemy dobrze przygotowani do tego spotkania pod każdym względem.

  • Wracając do postawy zespołu – trener Kamil Kiereś przychodząc do Łęcznej tchnął nowego ducha w drużynę.

– Zazwyczaj jest tak, że nowy trener stara się wiele zmienić – od organizacji po treningi. Osobiście cieszę się, że widać tego efekt. Widzę ciężką pracę trenera Kieresia, a także drugiego trenera Andrzeja Orszulaka i szkoleniowca bramkarzy Sergiusza Prusaka. Gra od lata uległa zdecydowanej poprawie, a wraz z nią przyszły wyniki. W efekcie nawet kiedy drużyna ma słabszy dzień to potrafi sięgnąć po komplet punktów. To wszystko powoduje, że atmosfera w szatni i wokół klubu jest lepsza i chciałbym abyśmy pozostali na tej ścieżce jak najdłużej.

  • Zgodzi się Pan, że kluczowe by tak się stało było zachowanie w Łęcznej spokoju?

– Od samego początku odkąd jestem w klubie podkreślałem, że stabilizacja jest czymś niezwykle ważnym. Pracownicy, trenerzy i zawodnicy lubią wiedzieć co wydarzy się w niedalekiej przyszłości. Myślę więc, że ten wspomniany spokój udało nam się tutaj zaprowadzić. Wyniki wskazują na to, że zimą nie zdarzy się nic nieprzewidywalnego. Sztab szkoleniowy i piłkarze wywalczyli bardzo dużo punktów w pierwszej części sezonu i zasługują na to by zostać w Łęcznej na kolejne miesiące. Cel jest bowiem jasny, a my jesteśmy w połowie drogi.

  • Czyli powtórki z zimowej rewolucji sprzed 12 miesięcy nie będzie?

– Przyznam szczerze, że wówczas mocno się sparzyliśmy. Z klubu odeszło wielu zawodników, a w ich miejsce przyszli kolejni. Taka polityka w niektórych zespołach przynosiła efekt, ale u nas to nie wypaliło. Dlatego nauczeni doświadczeniem wyciągamy z tego wnioski. Regularnie spotykamy się jako zarząd i współpracownicy i rozmawiamy o tym co zrobić, aby było jeszcze lepiej. Przyznam, że po każdej wygranej jestem pierwszą osobą, która myśli nad tym aby nie zepsuć tego co jest i uczynić kolejny krok do przodu. Chciałbym, żeby Górnik zakończył rok w drugiej lidze na pierwszym miejscu, a potem dobrze zaprezentował się przeciwko Legii.

  • Górnik dawno też nie miał w swojej kadrze reprezentanta Polski. Aron Stasiak znalazł się w kadrze młodzieżowej i zdobył w meczu ze Szwajcarią jedną z bramek. Jest pan zaskoczony tym powołaniem?

– Nie, bo widzę jaką pracę na treningach wykonuje Aron i ile potu wylewa. To młody i utalentowany zawodnik. Myślę, że dobrze wybrał trafiając do Górnika. Wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie nie dlatego, że jest młodzieżowcem, ale dlatego że prezentuje odpowiednią jakość. A powołanie do reprezentacji młodzieżowej to dla niego nagroda. W meczu ze Szwajcarią zagrał o pierwszej minuty z „dziesiątką” na plecach, a jak wiemy koszulka z takim numerem, szczególnie z orzełkiem na piersi „waży” sporo. Mam nadzieję, że sam zawodnik podejdzie do tego z odpowiednią pokorą. Ostatnim piłkarzem Górnika, który grał w kadrze młodzieżowej był Tomasz Makowski. A skoro teraz Stasiak się w niej znalazł to też pokazuje, że nasz dyrektor sportowy Veljko Nikitović wykonał dobrą pracę pozyskując go do Górnika.

  • A jaki jest status Arona Stasiaka?

– Jest on wypożyczony z Pogoni Szczecin do 30 czerwca 2020 roku, a Górnik Łęczna ma prawo pierwokupu Stasiaka. Podobna sytuacja dotyczy też innych piłkarzy jak choćby Macieja Orłowskiego. Chcemy zatrzymać naszych najlepszych zawodników i być może część z nich już w grudniu otrzyma stosowne oferty bo do tej pory nie otrzymałem od żadnego zawodnika chęci odejścia z klubu.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

Sławomir Gołoś wyszedł z DPS w gminie Jabłoń dzisiaj rano

Pilny komunikat policji. Zaginął pensjonariusz DPS

Policjanci z Parczewa prowadzą intensywne poszukiwania Sławomira Gołosia. Mężczyzna jest podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w gminie Jabłoń.

42-latek zorganizował w pomieszczeniu gospodarczym profesjonalną fabryczkę alkoholu

Nie będzie bimbru. Domowa gorzelnia zlikwidowana, "producent" zatrzymany

Ktoś dał policji cynk. A wyjazd do gminy Czemierniki potwierdził, że 42-latek zajmuje się nielegalną produkcją alkoholu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Każda seria ma swój koniec. Na inaugurację ósmej kolejki BKS Bodaczów pojechał do pobliskiej Zawady na mecz z Gryfem Gminą Zamość. Mecz miał swoje smaczki i był niezwykle emocjonujący – padło w nim pięć goli, a sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Lepsi okazali się gospodarze, którzy tym samym wskoczyli do ścisłej czołówki rozgrywek. Dla ekipy z Bodaczowa była to natomiast pierwsza porażka w tym sezonie

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa
galeria

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa

Trzy osoby przetransportowano do szpitala, w tym najciężej ranną śmigłowcem, po wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej nr 63 w Bezwoli niedaleko Radzynia Podlaskiego.

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Z początkiem października w SP ZOZ w Hrubieszowie ruszą szczepienia przeciwko COVID-19. Już można się rejestrować. W niektórych miejscach w kraju preparaty przeciwko koronawirusowi są dostępne już od kilku dni.

W niedzielę na torze w Lublinie żużlowe emocje sięgną zenitu

Czas na finałowe rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze. W niedzielę Orlen Oil Motor podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń

Pora poznać mistrza PGE Ekstraligi w sezonie 2025. W niedzielę o godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń. Cel? Odrobienie 18 punktowej straty z pierwszego spotkania i czwarty z rzędu złoty medal najlepszej żużlowej ligi świata

BETCLIC II LIGA
9. KOLEJKA

Wyniki:

Chojniczanka Chojnice - Śląsk II Wrocław 2-4
Hutnik Kraków - Rekord Bielsko-Biała 2-2
Olimpia Grudziądz - GKS Jastrzębie 3-0
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Unia Skierniewice 3-0
Podhale Nowy Targ - KKS Kalisz 1-1
Resovia - Sandecja Nowy Sącz 0-2
Stal Stalowa Wola - ŁKS II Łódź 1-1
Warta Poznań - Sokół Kleczew 3-2
Zagłebie Sosnowiec - Świt Szczecin 3-0

Tabela:

1. Olimpia G. 9 18 19-12
2. Stal St. Wola 9 16 21-14
3. Hutnik 9 15 19-14
4. Podhale 9 15 12-7
5. Sandecja 9 15 17-13
6. Podbeskidzie 9 14 13-13
7. Resovia 9 13 17-13
8. Unia 9 13 16-12
9. Warta 9 13 11-10
10. Śląsk II 9 12 15-14
11. Kalisz 9 12 11-10
12. Zagłebie S. 9 12 13-16
13. Świt 9 11 14-19
14. Sokół 9 9 16-17
15. Rekord 9 9 11-16
16. ŁKS II 9 7 10-15
17. Chojniczanka 9 7 12-19
18. Jastrzębie 9 3 7-20

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!