Aleksandra Rudzińska z KW Kotłownia wygrała kolejne zawody w tym sezonie. Lublinianka zdominowała zmagania w chińskim Guanzhou i była najlepsza w China Open 2018 w konkurencji na czas
Zawodniczka pojechała do Państwa Środka po dwutygodniowej przerwie od startów. Po niemal 24-godzinnej podróży dotarła przez Warszawę i Moskwę do miasta w południowo-wschodnich Chinach.
Rudzińska spokojnie przebrnęła przez kwalifikację i 1/8 finału. W kolejnym etapie podkręciła nieco tempo, bo była jedyną zawodniczką, która wspięła się na ściankę w czasie poniżej 8 sekund. Podobnie było w półfinale, w którym poznała swoją rywalkę w walce o złoty medal. Oprócz lublinianki najlepiej spisała się Rosjanka Mariia Krasavina.
W finale bezkonkurencyjna była Polka. Reprezentantka KW Kotłownia uzyskała czas 7.690 sekundy. Jej rywalka wypadła zdecydowanie słabiej, bo na ukończenie wyścigu potrzebowała aż 8.710 sekundy.
– Start w China Open był zwieńczeniem mojego sezonu, bardzo udanego zresztą. W tym roku wygrałam wszystkie starty. Był to dla mnie sezon idealny, tym bardziej że wygrałam najważniejsze zawody, czyli Mistrzostwa Świata – powiedziała nam Aleksandra Rudzińska.
Dla lublinianki były to już ostatnie międzynarodowe zawody w tym roku. Warto dodać, że był to dla niej niezwykle udany sezon. Wcześniej zwyciężyła w Tokyo Speed Star, Pucharze Świata we francuskim Chamonix i – co najważniejsze – została mistrzynią świata w „czasówce” na zawodach w Innsbrucku.