We wtorek o godz. 19 na posiedzeniu zarządu spotkają się działacze Łady Biłgoraj.
- W Lublinie, Zamościu, Biłgoraju - wszędzie pojawił się już kryzys. My po prostu nie chcemy być gołosłowni i nie zamierzamy obiecywać piłkarzom gruszek na wierzbie - mówi sekretarz zarządu ekipy z Biłgoraja Andrzej Miazga.
- Dlatego zdecydowaliśmy się obniżyć stypendia zawodników. Komu konkretnie? Mogę jedynie powiedzieć, że dotyczyć to będzie przede wszystkim graczy, którzy zarabiają najwięcej. Drużyna przystała na takie rozwiązanie, bo rozumie ogólną sytuację klubu. My z jednej strony niby uszczuplimy trochę ich portfele, ale z drugiej poszukamy dla piłkarzy jakiegoś dodatkowego zajęcia. Myślę, że nawet po tej obniżce Łada należeć będzie do czołówki trzeciej ligi, jeżeli chodzi o płace.
W najbliższych dniach powinno się również rozstrzygnąć, gdzie od rundy wiosennej grać będzie defensor Hetmana Zamość Andrzej Wachowicz. 34-letni obrońca wybiera między Ładą i Janowianką Janów Lubelski. Ponoć ostatnio zawodnikowi bliżej do tego drugiego zespołu.
Pierwszymi trzecioligowcami z naszego regionu, którzy wznowili treningi są podopieczni Wojciecha Stopy. W poniedziałkowych zajęciach Stali Kraśnik wzięło udział 16 piłkarzy, a jedyną nową twarzą był wracający z wypożyczenia do LKS Stróża Damian Dudek.
Zabrakło natomiast przebywających w Szkocji Łukasza Piaseckiego i Piotra Binkiewicza oraz kontuzjowanych Pavlo Stadnickiego, Karola Iwanowicza i Radosława Krężołka. Ten ostatni powoli dochodzi do siebie po kontuzji kolana, a obecnie kończy rehabilitację.
W połowie stycznia powinien wrócić do treningów. - Czy Krężołek może się okazać naszym największym zimowym wzmocnieniem? Jeżeli zdąży wrócić do formy, to na pewno bardzo się nam przyda. Dudek z kolei po odejściu Igora Jacenkiwa będzie miał okazję powalczyć o miejsce w zespole - ocenia trener Stopa.
Wczoraj pierwszy noworoczny trening odbyli też zawodnicy Górnika II Łęczna. Zgodnie z zapowiedziami z wypożyczenia do Spartakusa Szarowola wrócili Jarosław Pawelec i Piotr Roczon.
W sumie w hali ćwiczyło 19 piłkarzy, a zabrakło kontuzjowanego Adama Bodziaka oraz, z różnych względów: Sławomira Skorupskiego, Piotra Bijaty, Konrada Wasila i Piotra Gozdka. Ten ostatni studiuje w Białej Podlaskiej i chciałby wiosną grać w miejscowym Podlasiu. Dlatego w klubie złożył już stosowne podanie.