(fot. Zbigniew Wójcik/Materiały prasowe Tytanów Lublin)
Piękny stadion w stolicy Warmii i Mazur był świadkiem bardzo jednostronnego widowiska
Olsztyn Lakers, jeden z faworytów rozgrywek, dał młodej ekipie lubelskich Tytanów surową lekcję i wygrał aż 58:7. Jedyne przyłożenie goście zdobyli po akcji Huberta Tażbirka, który otrzymał piękne podanie od Jakuba Rzepeckiego. Po chwili Tażbirek dołożył jeszcze punkt celnym kopnięciem. Ta akcja miała jednak miejsce przy stanie 0:30 i nie miała już większego wpływu na losy spotkania. – Do meczu podeszliśmy bardzo optymistycznie, wierzyliśmy w zwycięstwo. Jednak boisko zweryfikowało brak doświadczenia. Masa błędów w pierwszej części meczu spowodowała szybkie prowadzenie gospodarzy. Do przerwy nie umieliśmy stawić Lakers większego oporu, przez co mogli zdobyć dużo punktów. Do następnego meczu poprawimy błędy i odpowiednio się przygotujemy aby zwyciężyć – przyznał klubowej stronie Hubert Tażbirek. – Po pierwszym wygranym meczu nastroje w drużynie były bardzo pozytywne. Mimo w miarę dobrego inauguracyjnego drive'u, w pierwszej połowie Lakers zdecydowanie dominowali na boisku. W drugiej połowie graliśmy zdecydowanie lepiej, ale jednak nie pozwoliło to zmniejszyć różnicy punktowej. W ofensywie zdecydowanie brakowało nam skuteczności. W defensywie mamy w większości nowych zawodników, którym po prostu zabrakło doświadczenia boiskowego. Teraz mamy długą przerwę, którą musimy wykorzystać do analizy błędów i doszlifowania zagrywek – dodał na klubowej stronie Wiktor Bujnicki, zawodnik Tytanów.
Kolejny mecz lublinianie rozegrają dopiero 25 września, kiedy na własnym obiekcie podejmą Rhinos Wyszków.
Olsztyn Lakers – Tytani Lublin 58:7
Punkty dla Tytanów: Tażbirek 7
Olsztyn: Richards, Rutkowski, Dąbrowski, Mieczaniec, Piłar, Grabowski, Paź, Zboch, Zrada, Kardaś, Kowalewski, Wołkowski, Mrówka, Lenkiewicz, Banasik, Markowski, Tchórz, Sawicki, Grążawski, Ulaniuk, Gaworski, Cygan, Dąbrowski, Balcerzak, Wysocki, Baranowski, Dołkowski, Olszewski, Sobolewski, Rutkowski.
Tytani: Rzepecki, Gładki, Bujnicki, Królik, Tażbirek, Burył, Jakubiec, Świstowski, Wangui, Piskor, Kliszcz, Młynarczyk, Woźniak, Michałowski, Chrzan, Chrześcjan, Krukowski, Wertel, Berus, Dragan, Milczuk, Michnowski, Cacace, Parol, Krzyżanowski, Wójtowicz, Marzec, Petrovich, Krukowski, Falkowski.
Sędziowali: Pruszkowski, Ruszkowski, Goździk, Szymko, Kwiatkowski. Widzów: 300.