

Z początkiem października zostanie otwarty ruch na Łukasińskiego, a najpewniej do końca miesiąca na Altanowej. Obie te ulice były w ramach remontów pogwarancyjnych naprawiane przez firmę Strabag. Miasto chciałoby, aby ten wykonawca poprawił też inne swoje inwestycje w mieście.

O zamknięciu ulicy Łukasińskiego na całe wakacje, a później przedłużenia tego terminu do końca września pisaliśmy na łamach Dziennika Wschodniego kilkukrotnie.
Przypomnijmy, że ta ulica była przebudowywana kilka lat temu w ramach większego zadania. Całość prac zakończonych w 2021 roku kosztowała ok. 12 mln zł, a dotacjaz Funduszu Dróg Samorządowych wyniosło ok. 5,5 mln.
Niestety, kostka, którą wyłożono Łukasińskiego zaczęła się rozjeżdżać zaraz po tym, jak inwestycję skończono. Wykonawca przeprowadzał drobne naprawy kilkukrotnie, ale skutek był mizerny. Ostatecznie miasto doszło do porozumienia ze Strabagiem i firma wzięła się za prace na całym odcinku.
Ta sama firma budowała w Zamościu również ulicę Altanową. Powstała wraz z chodnikami i ścieżkami rowerowymi za ok. 11,5 mln zł (dofinansowanie z Rządowego Funduszu Dróg wyniosło ok. 7 mln) na dość podmokłym terenie, zaczęła się miejscami zapadać. Były drobne poprawki, ale także na niewiele się zdały. W czerwcu przejazd Altanową został zamknięty i ruszył duży remont pogwarancyjny. Jest już na finiszu, ale jeszcze trochę potrwa.
– Ulica Łukasińskiego ma zostać otwarta 1 października. Głęboko wierzymy, że teraz powinno już być wszystko w porządku, ale będziemy się sytuacji przyglądać i w razie konieczności skorzystamy z gwarancji – mówi Jacek Bełz, rzecznik prezydenta Zamościa.
Okazuje się jednak, że w obrębie Starego Miasta w Zamościu Strabag może mieć jeszcze sporo do zrobienia.
– Tą samą technologią, co na Łukasińskiego, firma prowadziła też remonty np. na placach Stefanidesa i Wolności, a także m.in. na ulicach Greckiej, Bazyliańskiej i Staszica. Dokonaliśmy przeglądu tych zadań i zgłosiliśmy listę uwag, wnioskując o dokonanie napraw w ramach gwarancji – mówi nam Tomasz Kossowski, dyrektor Wydziału Rozwoju i Inwestycji Miejskich Urzędu Miasta Zamość.
Na razie nie wiadomo, jak wykonawca się do tych oczekiwań ustosunkuje. Gdyby jednak podjął się prac, ruszyłyby one dopiero w kolejnym roku, po zimie i na pewno nie powodowałyby tak dużych utrudnień jak w przypadku ulicy Łukasińskiego.
Co do jakości prac, które zmierzają już do końca na ulicy Altanowej dyrektor Kossowski nie ma większych obaw. – Tam zostało zdarte prawie wszystko, wykonana zupełnie nowa podbudowa jezdni, w innej technologii, ze zbrojeniem betonowym – tłumaczy.
Zarówno w przypadku Altanowej, jak i Łukasińskiego gwarancje dane przez wykonawcę będą obowiązywały jeszcze kilka lat.

