Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Szesnaście strat popełnili koszykarze Olimpu-Startu w pierwszej połowie meczu ze Spójnią, rozegranego w Stargardzie Szczecińskim. Po zmianie stron lublinianie, wśród których po raz pierwszy w sezonie wystąpił Sergiusz Prażmo, byli uważniejsi, ale przegrali 62:69.
W pierwszej połowie sobotniego meczu lublinianom zabrakło koncentracji. Poza tym nie wszyscy zawodnicy byli w pełni sił. Paweł Kowalski i Dawid Myśliwiec mogli odczuwać skutki niedawno leczonych przeziębień.
Młodzieżowiec "czerwono-czarnych” czuł się gorzej niż w poprzednich meczach, był mniej aktywny. W spotkaniu ze Spójnią oddał tylko jeden rzut. Adama zastępował na parkiecie Sergiusz Prażmo, który powrócił do Olimpu-Startu, rozgrywając pierwszy mecz w sezonie. Sergiusz dzielnie walczył pod tablicami, zbierając 10 piłek, trzy w ataku i siedem w obronie.
Największą bolączką gości były wspomniane na wstępie straty, a nie wszystkie były efektem obrony Spójni. Po kilku przechwytach gospodarze objęli prowadzenie, które bardzo długo utrzymywali. Świetną skutecznością popisywał się Jakub Dłoniak, który w pierwszej i drugiej kwarcie zdobył aż 23 pkt (2 x 3). Lublinianie nie potrafili znaleźć sposobu na powstrzymanie snajpera Spójni. Po 20 min miejscowi wygrywali 43:35, ale w następnej odsłonie Olimp-Start wziął się do roboty.
Akcje Łukasza Kwiatkowskiego, Tomasza Celeja oraz Michała Sikory, który trafił za 3 pkt, sprawiły, że na tablicy pojawił się wynik 46:45 (25 min). Do remisu 49:49 (28 min) doprowadził Myśliwiec, skutecznie egzekwując rzuty wolne.
Lublinianie przyzwyczaili nas, że grają dużo lepiej po zmianie stron. Wydawało się, będziemy mieli powtórkę znanego już scenariusza, zwłaszcza, że Celej wypracował gościom trzypunktową przewagę (51:54 w 35 min).
W 38 min, po "trójce” Sikory było 58:59. Niestety, kilka kolejnych "oczek” dołożyli koszykarze Spójni. Znowu dał o sobie znać Dłoniak, rzucając skutecznie zza linii 6,25 m. Wcześniej była też kontrowersyjna decyzja arbitrów i na minutę przed końcową syreną inicjatywę mieli gospodarze, prowadząc 65:60. Na deser punkty jeszcze dodali liderzy drużyn.
Spójnia Stargard Szczeciński – Olimp-Start Lublin 69:62 (20:15, 23:20, 8:14, 18:13)
SKŁADY I PUNKTY
Spójnia: Dłoniak 31 (4 x 3), Stokłosa 11 (1 x 3), Grudziński 10, Polowy 5, Molenda 5, Dylik 3, Bodych 2, Koszuta 2, Grzegorzewski 0, Mazur 0.
Olimp-Start: Celej 19 (3 x 3), Sikora 15 (3 x 3), Kwiatkowski 10, Kowalski 6, Bidyński 4, Mysliwiec 4, Prażmo 3, Ł. Jagoda 1, Stefaniuk 0, Samborski 0.
Młodzieżowiec "czerwono-czarnych” czuł się gorzej niż w poprzednich meczach, był mniej aktywny. W spotkaniu ze Spójnią oddał tylko jeden rzut. Adama zastępował na parkiecie Sergiusz Prażmo, który powrócił do Olimpu-Startu, rozgrywając pierwszy mecz w sezonie. Sergiusz dzielnie walczył pod tablicami, zbierając 10 piłek, trzy w ataku i siedem w obronie.
Największą bolączką gości były wspomniane na wstępie straty, a nie wszystkie były efektem obrony Spójni. Po kilku przechwytach gospodarze objęli prowadzenie, które bardzo długo utrzymywali. Świetną skutecznością popisywał się Jakub Dłoniak, który w pierwszej i drugiej kwarcie zdobył aż 23 pkt (2 x 3). Lublinianie nie potrafili znaleźć sposobu na powstrzymanie snajpera Spójni. Po 20 min miejscowi wygrywali 43:35, ale w następnej odsłonie Olimp-Start wziął się do roboty.
Akcje Łukasza Kwiatkowskiego, Tomasza Celeja oraz Michała Sikory, który trafił za 3 pkt, sprawiły, że na tablicy pojawił się wynik 46:45 (25 min). Do remisu 49:49 (28 min) doprowadził Myśliwiec, skutecznie egzekwując rzuty wolne.
Lublinianie przyzwyczaili nas, że grają dużo lepiej po zmianie stron. Wydawało się, będziemy mieli powtórkę znanego już scenariusza, zwłaszcza, że Celej wypracował gościom trzypunktową przewagę (51:54 w 35 min).
W 38 min, po "trójce” Sikory było 58:59. Niestety, kilka kolejnych "oczek” dołożyli koszykarze Spójni. Znowu dał o sobie znać Dłoniak, rzucając skutecznie zza linii 6,25 m. Wcześniej była też kontrowersyjna decyzja arbitrów i na minutę przed końcową syreną inicjatywę mieli gospodarze, prowadząc 65:60. Na deser punkty jeszcze dodali liderzy drużyn.
Spójnia Stargard Szczeciński – Olimp-Start Lublin 69:62 (20:15, 23:20, 8:14, 18:13)
SKŁADY I PUNKTY
Spójnia: Dłoniak 31 (4 x 3), Stokłosa 11 (1 x 3), Grudziński 10, Polowy 5, Molenda 5, Dylik 3, Bodych 2, Koszuta 2, Grzegorzewski 0, Mazur 0.
Olimp-Start: Celej 19 (3 x 3), Sikora 15 (3 x 3), Kwiatkowski 10, Kowalski 6, Bidyński 4, Mysliwiec 4, Prażmo 3, Ł. Jagoda 1, Stefaniuk 0, Samborski 0.
I LIGA KOSZYKARZY
Zaległe mecze: Spójnia Stargard Szczeciński – Olimp MKS Start Lublin 69:62 * ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź – MKS Dąbrowa Górnicza 74:61 * Intermarche Zastal Zielona Góra – Asseco Prokom 2 Gdynia 80:59,
1. Siarka 8 15 630-558
2. Dąbrowa Górnicza 8 15 617-554
3. Sokół 8 14 632-589
4. Zastal 8 14 595-556
5. Tychy 8 13 626-597
6. Łódź 8 12 628-568
7. Spójnia 7 12 561-516
8. Sudety 8 12 609-623
9. Olimp-Start 7 11 503-483
10. Znicz 8 11 583-587
11. Krosno 8 11 530-552
12. Politechnika 7 10 546-554
13. Prokom II 7 9 533-561
14. Katowice 8 9 599-653
15. Żubry 8 9 536-698
16. Górnik 6 6 401-480
18 listopada: Olimp-Start Lublin – Intermarche Zastal Zielona Góra (godz. 18.30) * Dąbrowa Górnicza – Prokom 2 * Politechnika – ŁKS * Siarka – Spójnia * Tychy – AZS Katowice * Sokół – Żubry * Górnik – Znicz * MOSiR Krosno – Sudety.
1. Siarka 8 15 630-558
2. Dąbrowa Górnicza 8 15 617-554
3. Sokół 8 14 632-589
4. Zastal 8 14 595-556
5. Tychy 8 13 626-597
6. Łódź 8 12 628-568
7. Spójnia 7 12 561-516
8. Sudety 8 12 609-623
9. Olimp-Start 7 11 503-483
10. Znicz 8 11 583-587
11. Krosno 8 11 530-552
12. Politechnika 7 10 546-554
13. Prokom II 7 9 533-561
14. Katowice 8 9 599-653
15. Żubry 8 9 536-698
16. Górnik 6 6 401-480
18 listopada: Olimp-Start Lublin – Intermarche Zastal Zielona Góra (godz. 18.30) * Dąbrowa Górnicza – Prokom 2 * Politechnika – ŁKS * Siarka – Spójnia * Tychy – AZS Katowice * Sokół – Żubry * Górnik – Znicz * MOSiR Krosno – Sudety.
