Koszykarze Olimpu-Startu nadal walczą o pozostanie w I lidze. "Czerwono-czarni” pewnie pokonali w Jeleniej Górze Sudety i w rywalizacji obydwu zespołów jest 1:1. Trzeci, decydujący mecz, zostanie rozegrany 7 kwietnia w Lublinie
Początek meczu był dosyć wyrównany, ale pod koniec drugiej kwarty udane akcje Tomasza Celeja i "trójka” Tomasza Prostaka sprawiły, że Olimp-Start objął 10-punktowe prowadzenie. Goście poszli za ciosem w następnej odsłonie, popisując się bardzo dobrą defensywą.
Zawodnicy Sudetów długo nie potrafili trafić do kosza, a "czerwono-czarni” systematycznie powiększali przewagę. Po rzucie za 3 pkt Łukasza Jagody było 29:44 (24 min).
Wcześniej celnie rzucił Łukasz Kwiatkowski, który zrehabilitował się za słabszy występ w minioną sobotę. W Jeleniej Górze zdobył 10 "oczek” i zebrał 16 piłek. Cały lubelski zespół miał 43 zbiórki, a miejscowi tylko 27.
Ostatnią kwartę Olimp-Start znowu rozpoczął z impetem. Celej, zdecydowanie najlepszy zawodnik na parkiecie, doprowadził do wyniku 33:59. To trochę uśpiło czujność gości, którzy pozwolili Sudetom, dopingowanym przez blisko tysiąc kibiców, zmniejszyć rozmiary przegranej.
– Spełniliśmy swój obowiązek, a teraz chcemy pójść za ciosem i mam nadzieję, że w środę będziemy w jeszcze lepszych nastrojach – powiedział Paweł Kowalski, zawodnik Olimpu-Startu. – Święta będą trochę spokojniejsze, ale nie ma mowy o dekoncentracji.
– Zawodnicy stanęli na wysokości zadania i nadal jesteśmy w grze – stwierdził Dominik Derwisz, trener lubelskiej drużyny. – W trzeciej kwarcie dobrze funkcjonowała obrona i mogliśmy opanować sytuację.
Sudety Jelenia Góra – Olimp-Start Lublin 48:63 (17:20, 10:17, 6:13, 15:13)
Sudety: Niesobski 18 (2x3), Samiec 8 (2x3), Czech 7, Minciel 7 (1x3), Urbaniak 3 (1x3) oraz Szymański 3 (1x3), Bodziński 2, Klimek 0, Bukowiecki 0, Zarzeczny 0.
Olimp-Start: Celej 22 (3x3), Kwiatkowski 10, Jagoda 8 (2x3), Kowalski 7, Król 4 oraz Prostak 6 (1x3), Bidyński 2, Myśliwiec 2, Sikora 2.