Otwarcie"okienka transferowego” sprawiło, że działacze Olimpu-Startu Lublin rozpoczęli poszukiwania wartościowego centra. Po rozstaniu się z Łukaszem Kwiatkowskim (jest w kręgu zainteresowań Astorii Bydgoszcz) w strefie podkoszowej powstała ogromna dziura.
Niestety, ale na razie wszystkie podejścia transferowe działaczy "czerwono-czarnych” zostały storpedowane przez niski budżet klubu. Za 2-3 tys. zł ciężko jest znaleźć wartościowego centra.
Lublinianie kontaktowali się z Hubertem Radke, który pierwszą rundę spędził w drugoligowym SIDEn Polski Cukier Toruń. 30-letni środkowy postanowił jednak szukać zatrudnienia w ekstraklasie. Były koszykarz Anwilu Włocławek może zdecydować się również na Sportino Inowrocław lub Astorię Bydgoszcz.
Olimp-Start interesował się również Maciejem Ustarbowskim z Victorii Górnika Wałbrzych. Dla 23-letniego środkowego bardziej atrakcyjnym kierunkiem okazał się SKK Siedlce. W transferowych spekulacjach pojawiło się również nazwisko Marka Miszczuka, ale wydaje się, że center Siarki Tarnobrzeg nie zdecyduje się zamienić Tauron Basket Ligi na pierwsza ligę.
W Lublinie na testach przebywa Michał Zalewski. 25-latek w poprzednim sezonie występował w Żubrach Białystok, z którymi spadł do drugiej ligi. Zalewski był już na testach w Olimpie-Starcie, ale podczas wrześniowych treningów doznał urazu nogi.
Do zajęć wrócił dopiero miesiąc temu. – Jesteśmy już dogadani z nim finansowo. Michał to typowa trójka i liczę, że dużo wniesie do gry naszego zespołu – powiedział Derwisz.
– Widać, że ma dobrze ułożoną rękę – chwali swojego kolegę Sergiusz Prażmo, środkowy Olimpu-Startu, który w środę dowiedział się, że został powołany na Mecz Gwiazd I ligi. Impreza odbędzie się jutro w Radomiu. – Mam dobry sezon, dlatego cieszę się z tego wyróżnienia, tym bardziej, że wyboru dokonali przedstawiciele Polskiego Związku Koszykówki – dodał Prażmo.