Turkiewicz nowym szkoleniowcem Wikany-Startu. Ciechociński wraca do Lublina (wideo)

- Mam nadzieję, że razem stworzymy fajny projekt i odbudujemy koszykówkę w Lublinie. Skład chcemy oprzeć na części zawodników, którzy grali w pierwszej lidze. Część będzie zawodników nowych, jesteśmy obecnie na etapie rozmów. Będziemy potrzebowali też zaciągu obcokrajowców, ale nie chcielibyśmy ściągać więcej niż dwóch, trzech graczy zza granicy - mówi Turkiewicz, który pracując w Starcie pozostanie drugim trenerem reprezentacji Polski.

Klub pozyskał także pierwszego zawodnika. To rodowity lublinianin Bartosz Ciechociński, który bronił już barw Wikany-Startu Lublin w sezonie 2012/13. W poprzednich rozgrywkach był natomiast koszykarzem ekstraklasowej Kotwicy Kołobrzeg, w barwach której notował średnio 17,1 min, 3,2 pkt, 1,6 zbiórki oraz 1,1 asysty na mecz.

- Cieszę się, bo to zawodnik stąd, ale to nie znaczy, że ma zagwarantowane miejsce w składzie. Będzie musiał o nie mocno powalczyć na treningach, ale jeśli będzie ciężko pracował i będzie starał się stworzyć sobie warunki do rozwoju to na pewno wejdzie w rotację - obiecuje trener Turkiewicz.

- Cieszę się, że Bartek do nas wrócił. Przez rok gry w ekstraklasie zyskał z pewnością sporo cennego doświadczenia, które powinno teraz procentować - dodaje kapitan drużyny Paweł Kowalski.

Póki co nieznana jest przyszłość Marcela Wilczka, który w poprzednim sezonie był liderem "czerwono-czarnych”.

- Marcel podpisał z nami w zeszłym roku kontrakt jeden plus jeden. Zeszły rok i ten rok ma ważny kontrakt, są określone zasady finansowe, z którymi on do końca się nie zgadza i o których będziemy rozmawiali. Jeżeli nie będzie chciał występować u nas w drużynie, to nie jesteśmy w stanie go na siłę zatrzymać i będziemy starali się rozwiązać ten kontrakt, który w tej chwili jest ważny - wyjaśnia Pelczar.

W przyszłym sezonie partnerem Wikany-Startu pozostanie firma Perła Browary Lubelskie, która najprawdopodobniej zaangażuje się w sponsoring klubu jeszcze mocniej niż w poprzednim sezonie.

- Może zabrzmi to kolokwialnie, ale jesteśmy na siebie skazani. My jesteśmy lokalną firmą, wybijającą się wśród firm w Lublinie, a klub Start jest koszykarską wizytówką Lublina. Ta współpraca siłą rzeczy jest, była i będzie. Co prawda jeszcze nie podpisaliśmy umowy, ale nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie uczestniczyli w projekcie ekstraklasa. Dlatego w najbliższym czasie przystąpimy do finalizacji tych rozmów - zapewnia dyrektor generalny Perły Tomasz Grodzki.

W większym stopniu w Start zaangażuje się także Fundacja Rozwoju Sportu w Lublinie, która będzie większościowym udziałowcem spółki.