Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Najbliższy rywal akademików to bardzo interesujący twór w skład którego wchodzą koszykarze ŁKS Łódź i Szkoły Mistrzostwa Sportowego Marcina Gortata. Zespół składa się głównie z nastolatków, którzy są uważani za jednych z najlepszych w Polsce.
Młody wiek sprawia jednak, że często w najważniejszych momentach brakuje im opanowania, co skutkuje porażkami.
W tym sezonie gracze ŁKS-u jeszcze nie wygrali, a rywalizowali z Sokołem Ostrów Mazowiecka i Wisłą Kraków.
- Nie obchodzi nas z kim rywalizujemy. W każdym spotkaniu walczymy o zwycięstwo - powiedział Dawid Myśliwiec, skrzydłowy Stalmy.
W ostatniej kolejce akademicy niespodziewanie przegrali z AZS AGH Alstom Kraków. - Wszyscy byliśmy zaskoczeni tym wynikiem. W mojej opinii sami jesteśmy sobie winni. Nie byliśmy słabsi. Popełniliśmy jednak mnóstwo błędów własnych, a do tego doszła zbyt mała koncentracja - tłumaczy Dawid Myśliwiec.
On akurat nie powinien mieć do siebie większych pretensji, bo był jednym z lepszych zawodników na parkiecie. Skuteczniejszy był jedynie jego młodszy brat, Adam Myśliwiec.
- Mimo to jestem na siebie wściekły. Liczę jednak, że w niedzielę wszyscy poprawimy sobie humory - dodaje Dawid Myśliwiec.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 18.
W tym sezonie gracze ŁKS-u jeszcze nie wygrali, a rywalizowali z Sokołem Ostrów Mazowiecka i Wisłą Kraków.
- Nie obchodzi nas z kim rywalizujemy. W każdym spotkaniu walczymy o zwycięstwo - powiedział Dawid Myśliwiec, skrzydłowy Stalmy.
W ostatniej kolejce akademicy niespodziewanie przegrali z AZS AGH Alstom Kraków. - Wszyscy byliśmy zaskoczeni tym wynikiem. W mojej opinii sami jesteśmy sobie winni. Nie byliśmy słabsi. Popełniliśmy jednak mnóstwo błędów własnych, a do tego doszła zbyt mała koncentracja - tłumaczy Dawid Myśliwiec.
On akurat nie powinien mieć do siebie większych pretensji, bo był jednym z lepszych zawodników na parkiecie. Skuteczniejszy był jedynie jego młodszy brat, Adam Myśliwiec.
- Mimo to jestem na siebie wściekły. Liczę jednak, że w niedzielę wszyscy poprawimy sobie humory - dodaje Dawid Myśliwiec.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 18.
