Najważniejszą informacją w obozie Wikany-Startu Lublin w minionym tygodniu było oficjalne zaproszenie do występów w Tauron Basket Lidze. To sprawiło, że wśród „czerwono-czarnych mało kto zawracał sobie głowę sobotnim meczem z MOSiR PBS Bank KHS Krosno.
Wybitnie towarzyski charakter zawodów widać było już po zestawieniu wyjściowej piątki lubelskiej drużyny. Dominik Derwisz pozostawił na ławce rezerwowych swoich podstawowych graczy - Grzegorza Mordzaka i Kamila Michalskiego.
W ich miejsce na boisku pojawili się Michał Sikora i Wojciech Hałas. Szczególnym zaskoczeniem była obecność w wyjściowym zestawieniu tego drugiego, dla którego był to dopiero jedenasty występ w tym sezonie.
Mimo tych roszad Wikana-Start Lublin starała się w pierwszych minutach dotrzymywać kroku gospodarzom i po pierwszej kwarcie przegrywała jedynie sześcioma punktami. Początek drugiej odsłony należał do gości, którzy po akcji bardzo dobrze grającego Mateusza Wiśniewskiego objęli nawet prowadzenie 26:25.
Niedługo później lublinianie zanotowali jednak długi przestój, w trakcie którego pozwolili rywalom na zdobycie siedemnastu punktów z rzędu, co rozstrzygnęło losy spotkania.
W drugiej połowie emocji było bardzo mało. Kibice w Krośnie zastanawiali się jedynie, czy ich pupilom uda się przekroczyć granicę stu punktów. Udało się to na dziewiętnaście sekund przed końcową syreną, kiedy zza linii 6,75 m trafił Marcin Salomonik.
MOSiR PBS Bank KHS Krosno - MKS Wikana-Start Lublin 100:70 (23:17, 28:18, 27:15, 22:20)
Krosno: Parzych 24 (4x3), Wyka 13 (3x3), Oczkowicz 7 (1x3), Musijowski 4, Pisarczyk 3 oraz Salamonik 18 (4x3), Fraś 15, Bogdanowicz 7 (1x3), Adamczewski 5 (1x3), Sadło 4.
Wikana-Start: Czujkowski 10 (2x3), Hałas 9 (2x3), Pełka 7 (1x3), Wilczek 5, Kaczmarski 12 (1x3), Sikora 4 oraz Wiśniewski 12, Kowalski 8 (2x3), Szczepaniak 3.
Sędziowali: Kiełbiński, Borowski i Wojna. Widzów: 700.
Pierwszy mecz: 79:65. Krosno zajęło trzecie miejsce w pierwszej lidze.
AWANS KUTNA
W trzecim meczu finału play-off pierwszej ligi Polfarmex Kutno pokonał WKK Wrocław 70:69 i zapewnił sobie prawo gry w Tauron Basket Lidze.