Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
FOT. Maciej Kaczanowski
Nie miały wielkich problemów piłkarki MKS Selgros z pokonaniem AZS Łączpolu Gdańsk. W sobotnim spotkaniu lublinianki ograły rywalki 30:21
To był mecz bez historii. Już po kilku minutach gospodynie prowadziły 6:1. W kolejnych fragmentach było 9:4, a po zrywie przyjezdnych 13:9.
Na przerwę podopieczne trener Sabiny Włodek i tak schodziły z solidną zaliczką siedmiu bramek (17:10).
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Mistrzynie Polski cały czas kontrolowały sytuację i spokojnie wyczekiwały na ostatni gwizdek.
W 50 minucie dystans między obiema ekipami wynosił już 10 goli (27:17). Ostatecznie zawody zakończyły się wygraną MKS Selgros 30:21, a najskuteczniejsze po stronie miejscowych były Marta Gęga i Agnieszka Kocela. Obie zapisały na swoim koncie po pięć trafień.
MKS Selgros Lublin – AZS Łączpol AWFiS Gdańsk 30:21 (17:10)
MKS: Dzhukeva, Gawlik – Gęga 5, Kocela 5, Rola 3, Repelewska 3, Kozimur 3, Bijan 2, Quintino 2, Skrzyniarz 2, Charzyńska 2, Drabik 1, Szarawaga 1. Kary: 8 min.
AZS: Dobrowolska, Kayumova – Siódmiak 10, Tomczyk 3, Stachowska 2, Karwecka 2, Wilamowska 1, Kalska 1, Ciura 1, Pasternak 1, Neitsch, Klonowska, Skonieczna, Lipska. Kary: 4 min.
