Trener Lublinianki może być zadowolony. Jego piłkarze po dobrym meczu pokonali w Radomiu tamtejszą Broń 2:1. Rywale są liderem grupy mazowieckiej w IV lidze. – Jest sporo pozytywów po tym sparingu. Powoli dopinamy też kadrę – przyznaje Grzegorz Białek
Już po kwadransie gospodarze powinni prowadzić 1:0, ale Piotr Nowosielski nie wykorzystał rzutu karnego. Później dobrą okazję miał Kamil Czarnecki, ale nie trafił praktycznie do pustej bramki. Pierwsza połowa była wyrównana i zakończyła się bezbramkowym remisem.
Tuż po zmianie stron miejscowi szybko otworzyli wynik, ale z prowadzenia cieszyli się dosłownie kilkadziesiąt sekund. Szybko po zespołowej akcji wyrównał Jarosław Milcz, dla którego był to już drugi gol w barwach Lublinianki. Kwadrans później Piotr Stefański nie miał problemów z wykorzystaniem jedenastki, dzięki czemu klub z Wieniawy objął prowadzenie. I nie oddał go do samego końca. Dobrą sytuację dla przyjezdnych miał jeszcze Dawid Piorun, który lobował bramkarza rywali, ale z powodu porywistego wiatru piłka praktycznie stanęła nad golkiperem Broni i ostatecznie nie wpadła do bramki.
– Mieliśmy naprawdę sporo dobrych momentów w tym sparingu, a trzeba pamiętać, że paru chłopaków nie mogło wystąpić. Nie było Erwina Sobiecha, czy Dawida Skoczylasa. Mimo to graliśmy dobrze. Były jednak i przestoje w naszej grze. Sam mecz był wyrównany i szczerze mówiąc mogło się skończyć różnie. Zarówno wygraną Broni, jak i remisem – wyjaśnia trener Grzegorz Białek, który na pewno będzie miał na wiosnę do dyspozycji Dominika Muchę (wcześniej Górnik Łęczna) i Pawła Kośkę (Powiślak Końskowola). Milcz również jest bliski powrotu na Wieniawę. Jakub Bednara też pokazał się z dobrej strony, ale jego transfer jest bardziej skomplikowany. – Myślę, że Jarek z nami zostanie. Jest wolnym zawodnikiem i musi tylko dogadać się z prezesem. W sprawie Kuby musimy poczekać na rozmowy z tamtejszymi działaczami. Chciałbym jednak, żeby i on u nas został – dodaje trener Białek.
W najbliższym czasie kilku zawodników Lublinianki ma zostać wypożyczonych do klubów z niższych klas. Na pewno chodzi o Adriana Muszyńskiego i Przemysława Jesionka. W grę wchodzą GKS Niemce i Orion Niedrzwica. Z zespołu odejdzie jeszcze kilku piłkarzy.
Broń Radom – Lublinianka 1:2 (0:0)
Bramki: Sobolewski (48) – Milcz (50), Stefański (65-z karnego).
Lublinianka: Krupa (46 Mucha) – Ręba (65 Dzyr), Paździor, Kosiarczyk, Jezior, Rovbel (65 Piorun), Gutek (65 Kamola), Bednara (65 Prus), Milcz, Kośka (65 Stępień), Stefański (80 zawodnik testowany).