FOT. MACIEJ KACZANOWSKI
Od kilku tygodni pojawiają się plotki, że Lublinianka na wiosnę miałaby wrócić na stadion przy ul. Leszczyńskiego. Prezes Krzysztof Gil ucina jednak spekulacje. – Nie ma takiego tematu – wyjaśnia szef klubu z Lublina
– Słyszałem różne plotki w tym temacie. Mówiło się, że Górnik Łęczna miałby grać na Arenie, ale zapytałem o sprawę w wydziale sportu i usłyszałem, że nie ma planów, abyśmy wracali na Leszczyńskiego. Zresztą obecnie ten stadion nie nadawałby się do gry w III lidze – wyjaśnia Krzysztof Gil.
Sternik Lublinianki dodaje też, że w przerwie zimowej w kadrze zespołu nie dojdzie do wielkich zmian. – Na pewno nie będzie żadnej rewolucji. Chcemy sprawdzić kilku zawodników, jednak nie będą to znane nazwiska. Trener Marek Sadowski ma kilku kandydatów, a sporo grupa graczy się do nas zgłasza. Jeżeli zostanie u nas Karol Kalita, to przydałby się jeszcze ktoś na środek ataku. Będziemy też potrzebowali bramkarza po kontuzji Marcina Zapała – mówi Gil.
Zapał musi się poddać kolejnej operacji kolana, bo na jednym z turniejów halowych doznał poważnego urazu. Zabieg czeka także Kamila Witkowskiego i tego gracza na wiosnę również nie zobaczymy w koszulce Lublinianki. Co z innymi piłkarzami? Przesądzone jest odejście Stefana Kucharzewskiego, który wyjechał do Francji. Paweł Socha rozpoczął zajęcia z Górnikiem Łęczna, ale jego wypożyczenie z zielono-czarnych obowiązuje do końca obecnych rozgrywek. Taka była umowa między drużynami, że bramkarz będzie ćwiczył ze swoim macierzystym klubem, zresztą taka sytuacja miała miejsce również podczas rundy jesiennej.
Ostatnio ciekawe oferty otrzymali Jakub Pułka i Mateusz Majewski. Pierwszy byłby mile widziany w... Motorze, a drugi w Resovii. Wygląda jednak na to, że obaj na wiosnę pomogą Lubliniance w walce o utrzymanie. – Kuba jeszcze się waha, ale raczej wolałby przejść do zespołu z I czy II ligi. Nie brał pod uwagę opcji zmiany kluby na inny, trzecioligowy. Dlatego jeszcze zobaczymy, jednak mam nadzieję, że z nami zostanie. Jeżeli chodzi o Mateusza, to nie jest zainteresowany przeprowadzką do Rzeszowa. Studiuje w Lublinie i chce nadal u nas grać – wyjaśnia wątpliwości prezes Gil.
Z Wisłą Puławy przygotowania rozpocznie również Karol Kalita, kolejny z graczy wypożyczonych do ekipy z Wieniawy. 20-latek w rundzie jesiennej pokazał się z bardzo dobrej strony i w nagrodę został zaproszony przez trenera Bohdana Blawackiego na treningi pierwszej drużyny. Być może z „Dumą Powiśla” pojedzie także na obóz. Niewykluczone jednak, że na wiosnę nadal będzie grał w III lidze. – Dobrze układa nam się współpraca z Górnikiem Łęczna i Wisłą, chcemy to kontynuować. Karol ma za sobą bardzo udaną rundę jednak najprawdopodobniej zostanie jeszcze u nas. Może kolejne wzmocnienia przyjdą także właśnie z tych dwóch drużyn – dodaje szef Lublinianki.
KIEDY RUSZAJĄ Z TRENINGAMI?
Podopieczni Marka Sadowskiego do zajęć wracają 12 stycznia. Pierwszy sparing zaplanowano na 23 stycznia w Świdniku, a rywalem Erwina Sobiecha i spółki będzie tamtejsza Avia. Ostatnia gra kontrolna zaplanowana jest na 5 marca, przeciwko Lewartowi Lubartów. Zawody zostaną rozegrane na Arenie. Liga startuje w weekend 19/20 marca (Lublinianka zmierzy się na wyjeździe z Piastem Tuczempy). Ekipa z Lublina o coś zagra jednak już tydzień wcześniej. Na 12 marca zaplanowano bowiem spotkanie w pucharze Polski z Motorem.