Nie było niespodzianki w środowym meczu półfinałowym Pucharu Polski na szczeblu województwa. Motor Lublin pokonał Orlęta Radzyń Podlaski 3:1 i w finale zmierzy się z Chełmianką.
Obie drużyny miały rozegrać spotkanie tydzień temu. Niestety szyki wszystkim pokrzyżowała pogoda. Po obfitych opadach deszczu murawa Areny Lublin nie nadawała się do gry. Tym razem nic już nie przeszkodziło piłkarzom.
Gospodarze szybko objęli prowadzenie. Już w piątej minucie zaserwowali rywalom specjalność zakładau, czyli dośrodkowanie z rzutu rożnego i celny strzał Piotra Karwana. W kolejnych minutach obie drużyny mogły pokusić się o gole. Michał Paluch przegrał pojedynek z bramkarzem rywali, a Patryk Szymala po uderzeniu z dystansu pomylił się o centymetry.
W drugiej połowie długo utrzymywało się skromne prowadzenie zespołu Mariusza Sawy. Dopiero w 72 minucie na 2:0 trafił bedący ostatnio w bardzo dobrej formie Paweł Myśliwiecki. Wydawało się, że gospodarzom nic złego się już nie stanie, tymczasem kilka chwil później nadzieje przyjezdnym dał Tomasz Tymosiak.
"Biało-zieloni" starali się o wyrównanie, ale nic z tego nie wyszło. O wygranej Motoru upewnił się Myśliwiecki, który w końcówce zdobył swoją drugą bramkę.
Na ekipę z Lublina czeka jeszcze jedna przeszkoda. Za tydzień, 10 czerwca w finale Pucharu Polski na szczbelu województwa zmierzy się z Chełmianką. Stawką będzie nie tylko puchar, ale i nagroda od PZPN w wysokości 30 tysięcy złotych.
Motor Lublin – Orlęta Radzyń Podlaski 3:1 (1:0)
Bramki: Karwan (5), Myśliwiecki (72, 90) – Tymosiak (77).
Motor: Skrzypek – Falisiewicz, Karwan, Sokolenko, Dykij, Stachyra, Król (75 Muszyński), Piekarski, Mroczek (46 Majewski), Wolski (68 Kamiński), Paluch (46 Myśliwiecki),
Orlęta: Dąbkowski – Ebert, Zarzecki, Jakubiec (90 Kula), Leszkiewicz (75 Madejski), Zmorzyński, Tymosiak, Kot, Szymala, Nowacki (65 Mielniczuk), Adison.