

LKS Agrotex Milanów rozbił Bizona Jeleniec 7:1. Cztery bramki zdobył Sebastian Ostapiuk

Faworytem byli gospodarze, którzy mieli bardzo udaną rundę wiosenną minionych rozgrywek i poprzedni sezon zakończyli na wysokim trzecim miejscu, za plecami triumfatora Lutni Piszczac oraz wicemistrza Orląt Łuków.
W wakacje okazało się, że do drużyny dołączył grający szkoleniowiec Piotr Zmorzyński. Dotychczasowy klub szkoleniowca Chełmianka nie przedłużył z nim kontraktu zawodniczego. Trener zdecydował się na grę w drużynie, którą prowadził.
- To nasze największe wzmocnienie przed nowym sezonem - mówił przed pierwszym gwizdkiem kierownik LKS Agrotex Milanów Marek Burzec.
Goście, którzy powrócili do ligi okręgowej po trzech latach, chcą przede wszystkim utrzymać się na wyższym poziomie rozgrywek. Miejscowi rozpoczęli od mocnego uderzenia. Bardzo szybko, bo już w 19 minucie prowadzili 2:0. Na listę strzelców wpisał się Sebastian Ostapiuk. Po chwilowym szoku przyjezdni otrząsnęli się i zaczęli zagrażać gospodarzom, szczególnie ze stałych fragmentów.
W 26 minucie podopieczni Mariusza Ciołka dopięli swego i strzelili kontaktowego gola. Do siatki trafił Marcin Rybka. - Szkoda, że nie udało nam się pójść za ciosem i dobyć kolejnych bramek. Mieliśmy sytuacje sam na sam oraz strzał w poprzeczkę - ubolewa szkoleniowiec Bizona.
Jeszcze przed przerwą gospodarze dorzucili kolejne trafienia. Trzeciego gola zdobył Ostapiuk, jednego Vołodymyr Kravchenko. Po 45 minutach mecz praktycznie został zamknięty.
Po nieco ponad godzinie gry Marcin Rybka z Bizona otrzymał drugą żółtą kartkę, w konsekwencji czerwoną i musiał opuścić plac gry. W tym momencie miejscowi prowadzili już 6:1, ostateczni zwyciężyli 7:1.
- Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Poza chwilową dekoncentracją przy prowadzeniu 2:0, dominowaliśmy. Mieliśmy jeszcze sporo niewykorzystanych sytuacji. Spotkanie mogło skończyć się dwucyfrowym wynikiem. Bohaterem meczu był Sebastian Ostapiuk, zdobywca czterech bramek. Nasz napastnik mógł jeszcze dołożyć przynajmniej dwa trafienia, dogodne sytuacje mieli jeszcze Kravchenko, Kamil Romaniuk i Dawid Krępski - mówi Burzec.
- Pierwsze koty za płoty, graliśmy z bardzo dobrym rywalem i jeszcze musimy uczyć się „okręgówki”. Z meczu na mecz powinno już być lepiej - podsumowuje Mariusz Ciołek, opiekun Bizona.
LKS Agrotex Milanów – Bizon Jeleniec 7:1 (4:1)
Bramki: Ostapiuk (4, 19, 40, 51), Kravchenko (35), Mazurek (49), Kamil Romaniuk (76) - Rybka (26).
Milanów: Kruczek (75 Korneszczuk) - Gil, Kolęda (61 Kobojek), Pawlak, Zmorzyński, Kravchenko (56 Gmiter), G. Romaniuk (76 Piątek), J. Kamiński (46 Trościańczyk), K. Kamiński (56 K. Romaniuk), Ostapiuk, Mazurek (73 Krępski).
Bizon: Warpas - Rybka, Sokołowski, Maciej Izdebski (55 Rygielski), Goławski, P. Izdebski (65 Niezabitowski), Mateusz Izdebski, Osiak, Okuń (80 Zientara), Rosłoń (60 Szczygielski), Botwina.
Czerwona kartka: Marcin Rybka (Bizon) w 66 min, za drugą żółtą.
