(fot. PATRYCJA KWITEK)
Ruch Izbica pokonał Spółdzielcę Siedliszcze po przypadkowym golu autorstwa Bartosza Babiarza.
Dla zespołu Spółdzielcy sobotnia rywalizacja była szansą na dołączenie do grona czołowych drużyn chełmskiej klasy okręgowej. Okazja była zresztą wyśmienita, zwłaszcza, że Ruch przyjechał lekko osłabiony. Być może to sprawiło, że podopieczni Roberta Blonki byli mocno cofnięci.
W ich składzie jest wielu doświadczonych zawodników, którzy dobrze wiedzą jak rozgrywać takie spotkania i w wielu sytuacjach nie silili się na finezyjne zagrania. Zamiast grać krótko po prostu wybijali piłkę na połowę przeciwnika. Gola natomiast zdobyli bardzo przypadkowo. W 30 min wykonywali aut, piłka trafiła Macieja Śliwy, a ten piętą zagrał ją do Bartosza Babiarza. Zawodnik Ruchu natomiast chciał dośrodkowywać, a wyszło mu piękne uderzenie, które potocznie nazywa się centrostrzałem. Biedny Rafał Zagraba próbował interweniować, ale nie miał szans na sięgnięcie piłki.
Strzelony gol nie wpłynął zbytnio na obraz meczu, chociaż w drugiej połowie przewaga gospodarzy stała się bardziej wyraźna. Nie sprzyjało im jednak szczęście, tak jak chociażby przy uderzeniu Aayushmaan Chatuverdiego. Piłkarz z Indii mógł uszczęśliwić kibiców Spółdzielcy, ale trafił w słupek.
27-latek jest zresztą jedną z ciekawszych postaci chełmskiej klasy okręgowej. Na swoim koncie ma chociażby grę w słynnym Mohun Bagan, czyli jednym z najlepszych klubów w Indiach. Nie tylko on jednak zmarnował dogodną sytuację. Na tej niechlubnej liście jest też chociażby Damian Orłowski, który przestrzelił z 5 m.
– Myślę, że ten mecz jest dobrą lekcją dla moich młodych zawodników. Od takich drużyn można się uczyć, jak zachowywać się w trudnych chwilach. Wielka szkoda, że przegraliśmy, bo mogliśmy doskoczyć do czołówki ligowej tabeli – żałował Mirosław Kosowski, opiekun Spółdzielcy.
W niej natomiast wciąż utrzymuje się Ruch. Piłkarze z Izbicy na swoim koncie mają 7 zwycięstw i tylko jedną porażkę. Przed nimi jednak trudny okres, bo w najbliższym tygodniu czekają ich 2 mecze. Najpierw zagrają z Hetmanem Żółkiewka, a później z Frassati Fajsławice.
– W tej lidze gra co 3 dni jest olbrzymim problemem. Mamy jednak sporo punktów. Przed sezonem nie spodziewaliśmy się, że będzie nam szło tak dobrze. W optymistycznych prognozach liczyliśmy na miejsce w czołowej szóstce, zwłaszcza, że w porównaniu z poprzednim sezonem lekko się osłabiliśmy. O awansie do IV ligi nikt w Izbicy głośno nie mówi – wyjaśnia Robert Blonka.
Spółdzielca Siedliszcze – Ruch Izbica 0:1 (0:1)
Bramki: Babiarz (30)
Spółdzielca: Zagraba – Chaturvedi (85), Dziewulski (80), Głowacki, Jędruszak, Kańczugowski (72), Kiejda, Orłowski, Pawlak, Paliszuk, Wawruszak (46)
Ruch: Sasim – D. Jaremek (75 Zaprawa), Blonka, Kaszak, Czchrowski, Binek, Babiarz, Śliwa, Bożko (65 Pawlak), Gałka, Wlizło.
Żółte kartki: Dziewulski – Binek, Czochrowski. Sędziował: Jaroszek. Widzów: 100.
Pozostałe wyniki: Hetman Żółkiewka – Włodawianka Włodawa 1:5 * Frassati Fajsławice – Unia Białopole 3:3 * Brat Siennica Nadolna – Ogniwo Wierzbica 1:2 * Kłos Gmina Chełm – Victoria Żmudź 1:1 * Unia Rejowiec – Orzeł Srebrzyszcze 6:1 * Granica Dorohusk – Znicz Siennica Różana 4:1.