Ariel Borysiuk nie będzie miło wspominał pierwszego spotkania w 1. FC Kaiserslautern. Wychowanek TOP 54 Biała Podlaska w 40 min obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i musiał przedwcześnie opuścić boisko.
Z transferem Borysiuka wiązano w Kaiserslautern spore nadzieje. Niemiecki outsider zapłacił Legii Warszawa za 20-latka ok. 2 mln E, licząc, że młody, ale już doświadczony pomocnik szybko stanie się silnym punktem zespołu.
W pierwszym spotkaniu Ariel zawiódł oczekiwania, choć początek miał obiecujący. Popisał się kilkoma celnymi przerzutami i udanymi odbiorami piłki. W 40 min osłabił jednak zespół i walnie przyczynił się do porażki z rywalem w walce o ligowy byt. W zespole "Czerwonych Diabłów” zagrał też Jakub Świerczok, który pojawił się na boisku w 78 min.
Z kolei w drużynie gości przez 70 min grał Sławomir Peszko. To właśnie po faulu na nim, Borysiuk musiał udać się do szatni.
Znacznie lepsze nastroje ma z pewnością polskie trio z Borussi Dortmund. Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek z kolegami pokonali na wyjeździe 1. FC Nurnberg 2:0. Polacy zostali samodzielnymi liderami Bundesligi, bo Schalke 04 oraz Bayern Monachium zaledwie zremisowały swoje spotkania.
Lewandowski miał dwie dobre okazje, ale tym razem bramki nie strzelił. Łukasz Piszczek zaliczył za to ładną asystę przy bramce Sebastiana Kehla, a w 82 min swojego pierwszego gola w tym sezonie strzelił Paragwajczyk Lucas Barrios