(fot. ARCHIWUM)
Górnik Łęczna stracił punkty na własnym boisku. Podopieczne Piotra Mazurkiewicz mają już tylko dwa punkty przewagi nad Medykiem Konin
Jesienią mistrzynie Polski nie traciły punktów ze słabszymi rywalami. Wiosną ten stan się zmienił. Najpierw okrutnie męczyły się w ćwierćfinale Pucharu Polski z AZS UJ Kraków. Wówczas udało się awansować do półfinału. W niedzielnej ligowej konfrontacji z UKS SMS Łódź tyle szczęścia już nie miały i zremisowały 2:2 z UKS SMS Łódź. Co ciekawe autorami wszystkich bramek były łęcznianki. Niestety, dwie z nich były samobójcze.
Drugi z naszych przedstawicieli, AZS PSW Biała Podlaska, przegrał na wyjeździe z Medykiem Konin aż 2:7. – Wynik jest wysoki, ale nie mamy zbyt wielu powodów do narzekań. Uważam, ze zaprezentowaliśmy się całkiem dobrze. Rywal ma dużo większe możliwości i potwierdził swoją jakość – mówi Michał Kwiecień, trener bialczanek.
GKS Górnik Łęczna – UKS SMS Łódź 2:2 (1:2)
Bramki: Grzywińska 31, Grec 80 – Jelencić 14 (samobój), Górnicka 45 (samobój)
Górnik: Kowalska – Dyguś, Górnicka, Grec, Jelencić (57 Guściora), Matysik (78 Sikora), Balcerzak, Grabowska (57 Zawistowska), Kamczyk, Grzywińska, Zdunek.
SMS: Paturaj – Enjo, Zubczyk, Konat, Kurzawa, Zbyrad (65 Dragunowicz), Achcińska, Parczewska (77 Sokołowska), Turkiewicz (62 Filipczak), Karczewska, Jedlińska
Medyk Konin – AZS PSW Biała Podlaska 7:2 (3:1)
Bramki: Kopińska (11, 90, 90+1), Chudzik (29 z karnego, 41 z karnego, 50, 69 z karnego) – Kopińska (17 samobójcza), Gąsieniec (78)
Medyk: Busch – Lukas, Kelińska, Sałata, Maśkiewicz, Chudzik, Pakulska, Gedgaugaite, Chudy, Gawrońska, Kopińska.
Biała Podlaska: Snopczyńska – Sosnowska, Karpiuk, Edel, Niedbała, Wołos, Cieślak, Michalska (60 Mikołajczak), Gąsieniec (82 Gocel), Lefeld, Stasikowska (39 Płoska).