(fot. GORNIK.LECZNA.PL)
PIŁKARSKA PKO BP EKSTRAKLASA Trener Kamil Kiereś nie poprowadzi dłużej drużyny Górnika Łęczna. 47-letni szkoleniowiec po blisko trzech latach pracy zrezygnował z prowadzenia drużyny. To efekt słabszych wyników zespołu w ostatnich kolejkach
Kamil Kiereś został trenerem zielono-czarnych latem 2019 roku kiedy zespół występował jeszcze w drugiej lidze. Zarząd postawił wobec niego jasny cel i był nim awans do Fortuna I Ligi. Szkoleniowiec wywiązał się z powierzonego mu zadania i wprowadził Górnika na zaplecze PKO BP Ekstraklasy.
W kolejnym sezonie łęcznianie mieli przede wszystkim zapewnić sobie utrzymanie w Fortuna I Lidze, ale drużyna spisywała się na tyle dobrze, że do samego końca walczyła o awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy w Polsce. Finalnie Górnik dotarł do baraży i najpierw po rzutach karnych pokonał GKS Tychy, a w finale ŁKS Łódź i sensacyjnie awansował do PKO BP Ekstraklasy.
W PKO BP Ekstraklasie łęcznianie od samego początku bronili się przed spadkiem. Po nieudanym początku Górnik zaczął gromadzić punkty i przerwę zimową spędził na miejscu dającym utrzymanie. Jednak po wznowieniu rozgrywek drużyna zaczęła spisywać się słabiej i wpadła w dołek, a w ostatniej kolejce przegrała u siebie aż 0:4 z Pogonią Szczecin. Po tym spotkaniu trener Kiereś poinformował klubowe władze o tym, że rezygnuje z prowadzenia zespołu. – Jest to dla mnie ogromne zaskoczenie. Rozmawiałem z trenerem po ogłoszeniu jego decyzji i próbowałem go namówić do zmiany. – powiedział na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Piotr Sadczuk, prezes Górnika. - Z klubu nie odchodzi trener, tylko członek naszej górniczej rodziny – dodał prezes zielono-czarnych.
- Za nami trzy lata bardzo profesjonalnej współpracy. Wspólnie udawało nam się odnosić sukcesy i pokonywać wiele trudnych momentów. Przychodząc do Łęcznej stawiałem sobie ambitne cele. Stawiam sprawę uczciwie. Nie chcę być darmozjadem i stawiam sprawę uczciwie. Od ponad miesiąca nie idziemy we właściwym kierunku. W meczu przeciwko Pogoni Szczecin oglądaliśmy drużynę, która oddała walkę o utrzymanie walkowerem i uważam, że doszedłem do ściany – powiedział z kolei Kamil Kiereś były już trener Górnika. – Moja decyzja podyktowana jest także tym, aby Górnik utrzymał się w PKO BP Ekstraklasie – dodał Kiereś.
Tym samym trener Kiereś wraz ze swoim sztabem prowadził zespół Górnika w 107 oficjalnych spotkaniach ligowych notując bilans 47 wygranych, 29 remisów i 31 porażek. Prowadzony przez jego zespół notował średnio 1,57 punktów na mecz.
Klub poszukuje obecnie nowego szkoleniowca drużyny. Do czasu dalszych decyzji zespół poprowadzi asystent Kamila Kieresia Andrzej Orszulak. Wiele wskazuje na to, że to właśnie pod wodzą tego szkoleniowca Górnik zagra w najbliższej kolejce w Gliwicach przeciwko Piastowi.