

Górnik Łęczna traci doświadczonego obrońcę i ważną osobowość ze swojej kadry. Od nowego sezonu w zielono-czarnych barwach nie zagra już Damian Zbozień

Zbozień trafił do Górnika w sierpniu 2022 roku po przenosinach z Wisły Płock. Doświadczony obrońca z miejsca stał się bardzo ważnym zawodnikiem klubu z Łęcznej. W swoim pierwszym sezonie zagrał w 31 meczach ligowych i dołożył do tego pięć występów w Pucharze Polski. Zdobył jedną bramkę, ale za to niezwykle ważną. Dzięki trafieniu Zbozienia Górnik pokonał w Siedlcach tamtejszą Pogoń w krajowym Pucharze i po raz pierwszy w historii awansował do półfinału tych rozgrywek (później musiał uznać wyższość Rakowa Częstochowa).
W kolejnej kampanii Zbozień grał nieco mniej, bo łącznie wystąpił w 25 meczach pierwszej ligi i dołożył jedno spotkanie w krajowym pucharze i jedno w barażach o PKO BP Ekstraklasę (przegranych z Motorem Lublin po rzutach karnych). Natomiast w minionym sezonie bardzo rzadko zyskiwał zaufanie u trenera Pavola Stano. Zbozień zagrał tylko w siedmiu meczach ligowym i jednym Pucharu Polski. – Wygasający z dniem 30 czerwca kontrakt z Damianem Zbozieniem nie będzie przedłużony. Obrońca po blisko trzech latach opuszcza szeregi Górnika - poinformował klub z Łęcznej.
Poza grą na boisku 36-latek był bardzo ważna postacią w szatni Górnika, dał się poznać także jako osobowość medialna. Zbozień aktywnie brał bowiem udział w klubowych projektach w mediach społecznościowych grając choćby na gitarze lub udzielając ciekawych wypowiedzi na tematy nie tylko związane z piłką nożną.
Piłkarz w piątek podziękował kibicom za doping i wsparcie jakim darzyli go kibice. – Po trzech niesamowitych latach przyszedł czas, aby się pożegnać i podziękować. Z całego serca dziękuję całemu Klubowi – trenerom, zawodnikom, pracownikom i Kibicom za każdą wspólną chwilę – napisał za pośrednictwem facebooka Zbozień. – To był dla mnie wyjątkowy czas – pełen emocji, pracy, pasji i prawdziwej drużynowej więzi. Razem przeżyliśmy momenty, które zostaną ze mną na zawsze. Półfinał pucharu Polski, w którym pokazaliśmy charakter i jedność, czy zwycięskie derby z Motorem – mecze, których atmosfery nie da się zapomnieć – to tylko niektóre z nich. Dziękuję za zaufanie, szansę gry z herbem tego Klubu na piersi i wszystkie wspólne zwycięstwa oraz lekcje, które sprawiły, że jestem dziś innym zawodnikiem i człowiekiem. Ten rozdział był dla mnie ważny i na zawsze zostanie w moim sercu. Życzę Wam dalszych sukcesów, radości z gry i wielu kolejnych niezapomnianych chwil – dodał były już obrońca zielono-czarnych.
Zbozień opuszcza Górnika, ale nie opuszcza Lubelszczyzny. 36-latek w nowym sezonie będzie reprezentować barwy trzecioligowej Avii Świdnik.
