Przed Górnikiem Łęczna kolejny mecz sparingowy. Tym razem „zielono-czarni” zmierzą się na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Łęcznej z Resovią
Grzegorz Bonin i spółka mają za sobą już cztery gry kontrolne. Na inaugurację okresu przygotowawczego łęcznianie ulegli 3:4 Stali Stalowa Wola, ale później pokonali innego drugoligowca – Siarkę Tarnobrzeg 2:1. W trzecim sparingu rozegranym w Lubartowie musieli natomiast uznać wyższość Stali Rzeszów przegrywając 1:2. Przed tym sparingiem oficjalnie zawodnikiem Górnika stał się Damian Podleśny, który ma wzmocnić rywalizację na pozycji bramkarza. – Cieszę się, że trafiłem do Górnika. Tu mieszka moja rodzina i znajomi. To dla mnie dodatkowy pozytyw. Starałem się wybrać jak najlepszy klub dla siebie i uważam, że podjąłem dobrą decyzję. Widzę, że w szatni panuje bardzo dobra atmosfera i wszyscy zawodnicy ciężko pracują na treningach. Oficjalny debiut po podpisaniu umowy z Górnikiem zaliczyłem w Lubartowie i to też miało swoją symbolikę. Do 16 roku życia trenowałem w tamtejszym Lewarcie – mówi nowy bramkarz Górnika.
W minioną sobotę podopieczni trenera Sławomira Nazaruka rywalizowali z Avią Świdnik i okazali się lepsi zwyciężając 2:1. Gola na wagę zwycięstwa strzelił z rzutu karnego Jurij Wereszczak. To jego druga bramka w okresie przygotowawczym (wcześniej wpisał się na listę strzelców przeciwko Stali Rzeszów). Ukrainiec już od kilkunastu dni trenuje z pierwszym zespołem i być może uda mu się wywalczyć angaż w zespole. Wereszczak kolejną szansę na przekonanie trenera Nazaruka do swoich umiejętności będzie mieć już dziś. O godzinie 13 na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Łęcznej „zielono-czarni” zmierzą się z czwartym zespołem trzeciej ligi – Resovią.