(fot. Maciej Kaczanowski)
W środę zawodnicy Górnika spotkają się na pierwszym po zimowej przerwie treningu. Czy na zajęciach, które poprowadzi trener Sławomir Nazaruk pojawią się nowi zawodnicy?
W klubie jak na razie nikt nie podaje konkretów, ale na rynku transferowym pojawiają się już pierwsze spekulacje. Jak podał ostatnio na twitterze dziennikarz przeglądu sportowego Maciej Wąsowski być może rundę jesienną w barwach „zielono-czarnych” spędzi Konrad Jałocha. 26-letni bramkarz w minionej rundzie Lotto Ekstraklasy nie zanotował ani jednego występu w barwach stołecznej drużyny przegrywając rywalizację z Arkadiuszem Malarzem. Z kolei w bramce Górnika niepodważalną pozycję w bramce ma Sergiusz Prusak. I ewentualne przyjście golkipera do Łęcznej wzmocniłoby rywalizację między słupkami.
Drugim zawodnikiem, który być może trafi do Łęcznej jest Marcin Flis. Co ciekawe 23-letni pomocnik pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Stoku Zakrzówek, a następnie w Sygnale Lublin. Stamtąd przeniósł się do Ruchu Chorzów, a następnie GKS Bełchatów. I po niemal sześciu latach wrócił na Śląsk, ale tym razem do Piasta Gliwice. W poprzednim sezonie rozegrał cztery mecze w ekstraklasie, a ostatnią rundę spędził w IV ligowych rezerwach „Piastunek”. Tym samym mógłby to być dla zawodnika powrót w rodzinne strony. Przypomnijmy, że latem do Górnika ze Śląska Wrocław trafił wychowanek BKS Lublin Łukasz Wiech i w 10 meczach zdobył jedną bramkę.
Do zespołu trenera Nazaruka przymierzany jest również wychowanek zielono-czarnych Michał Zuber, który powinien zameldować się na pierwszym treningu. Ostatnio występował w czwartoligowym Lewarcie Lubartów. Spekuluje się, że do Łęcznej mógłby też wrócić Wojciech Łuczak.
Wszelkie wątpliwości powinny zostać rozwiane w środę kiedy Górnicy na własnych obiektach rozpoczną przygotowania do rundy wiosennej.
Wracają do ekstraklasy
Dwaj byli zawodnicy Górnika, którzy w zeszłym roku grali w jego barwach w Lotto Ekstraklasie, ponownie zagrają w Polsce. Chodzi o dwóch obrońców – Rumuna Gabriela Matei i Brazylijczyka Gersona. Tym samym będzie to ich drugie podejście do gry w naszym kraju. Matei od stycznia będzie występować w Bruk Becie Termalika Nieciecza. 27 latek poprzednią rundę wiosenną spędził w Górniku Łęczna. Rumun błyskawicznie zaaklimatyzował się w Polsce i z miejsca stał się mocnym punktem „zielono-czarnych”. Jednak po spadku łęcznian z ekstraklasy nie był zainteresowany grą w I lidze i przeniósł się do FK Zira z Azerbejdżanu. Długo tam jednak nie wytrzymał i postanowił po raz drugi spróbować sił w Polsce. W Termalice spotka się zresztą z byłym kolegą z Łęcznej – Bartoszem Śpiączką.
Z kolei Gerson, który cały poprzedni sezon spędził w Łęcznej i po spadku Górnika na zaplecze ekstraklasy wrócił do Lechii Gdańsk, z której to został natychmiast wypożyczony do koreańskiego Gangwon FC. W rundzie jesiennej Gerson w barwach szóstej drużyny koreańskiej ekstraklasy zanotował 10 występów, w których strzelił jednego gola. 25-letni defensor pojawi na dzisiejszym, pierwszym treningu Lechii po zimowej przerwie.