Letnia przebudowa w Górniku Łęczna staje się powoli tradycją. Po spadku z Nice I Ligi zielono-czarni kolejny raz muszą dokonać w kadrze rewolucji. Kilku zawodników już znalazło sobie nowe kluby, a kolejni w najbliższych dniach również opuszczą Łęczną. Jednak trener Rafał Wójcik nie załamuje rąk
Z Górnika już zdążył odejść Arkadiusz Kasperkiewicz, który trafił do Rakowa Częstochowa. Filip Karbowy zasilił Wigry Suwałki, a Marcin Flis wybrał grę w Sandecji Nowy Sącz. Na tym jednak nie koniec. Z klubem pożegnał się także Dariusz Jarecki i Rafał Kosznik. Łukasz Tymiński zakończył karierę, do porozumienia w sprawie nowej umowy nie doszedł Adrian Łuszkiewicz, a Aleksander Komor przebywa na testach w Podbeskidziu Bielsko-Biała.
Jednak największą stratą dla Górnika będzie odejście Grzegorza Bonina. – Nasz zespół czeka gruntowna przebudowa. Kilku zawodników sztab szkoleniowy nie widział w drużynie na ten sezon, a ci którzy byli w kręgu zainteresowań wybrali inne warianty. Każdemu z nich przedstawiliśmy jak na II ligę atrakcyjne oferty, ale nie udało nam się ich przekonać – mówi Veljko Nikitović, prezes zielono-czarnych.
– Co do Grzegorza Bonina, on zadeklarował nam, że chce odejść z Górnika i nie mamy zamiaru robić mu z tym żadnych problemów. Piłkarz powiedział nam, że jest zmęczony zarówno fizycznie jak i psychicznie i potrzebuje nowego bodźca. Był naszym kapitanem przez wiele lat i bardzo dużo dla naszego klubu zrobił. Niestety, dwa ostatnie lata były nieudane i przyznał, że jest tym zmęczony. Ja go doskonale rozumiem dlatego życzę mu wszystkiego najlepszego w przyszłości – dodał Nikitović.
Osłabień jest więc mnóstwo, ale klub pracuje już nad wzmocnieniami. Kontrakty z Górnikiem zdążyli już podpisać Michał Zuber i Krystian Wójcik dla których jest to powrót do klubu. Blisko porozumienia w sprawie nowych umów są za to: Paweł Sasin i Sergiusz Prusak. – Bardzo bym chciał, aby ci dwaj zawodnicy zostali w Łęcznej. Oni mają w sercu Górnika i w każdym meczu dawali z siebie wszystko. Myślę, że osiągniemy z nimi porozumienie. Zresztą co do Prusaka mamy długofalowe plany. Mimo 39 lat jest nadal bardzo dobrym bramkarzem. To legenda naszego klubu i chciałbym aby w przyszłości pracował w Górniku już w innej roli – zdradza prezes Górnika.
W pierwszych treningach uczestniczyli także: Tomasz Tymosiak (ostatnio Motor Lublin) oraz Michał Efir, który próbuje wrócić do gry po kolejnej, poważnej kontuzji.