Sensacja w Kielcach! Orlęta Spomlek pokonały rezerwy Korony 2:1. Zwycięską bramkę w ostatnich sekundach meczu zdobył Michał Sadowski. Goście na boisku lidera zasłużyli jednak na punkty
Kiedy kibice biało-zielonych spojrzeli na skład gospodarzy mogli mieć wątpliwości, jakim wynikiem zakończy się spotkanie. W podstawie wyszli: Michał Żyro, Daniel Dziwniel, czy Matej Pucko. To właśnie ten ostatni otworzył wynik zawodów w 20 minucie. Gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce i przeważali. Do przerwy mieli jednak tylko jednego gola w zapasie. A drużyna Rafała Borysiuka mogła się pokusić o przynajmniej jedną bramkę. Zaliczyli strzał w słupek, a dwie dobre szanse zmarnował także Damian Gałązka. W samej końcówce pierwszej odsłony przegrał pojedynek z bramkarzem rywali.
Kluczowa dla losów meczu okazała się 55 minuta. Wówczas Gałązka faulował bramkarza Korony II. Paweł Sokół sam chciał wymierzyć sprawiedliwość i uderzył przeciwnika w twarz. A za to od razu wyleciał z boiska. W efekcie, goście zwietrzyli swoją szansę. Mogli wyrównać znacznie wcześniej, ale pudłowali Karol Rycaj z pięciu metrów, czy Rafał Nowak.
Orlęta dopięły swego na kwadrans przed końcowym gwizdkiem. Po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry głową strzelał Radosław Kursa. Rezerwowy bramkarz kielczan zdołał odbić piłkę, ale obrońca przyjezdnych poszedł za akcją i po chwili popisał się skuteczną dobitką. Przyjezdni napierali, napierali i w doliczonym czasie gry zdobyli zwycięską bramkę za sprawą Rafałą Nowaka, który uderzył z 18 metrów tuż przy słupku.
– Bardzo się cieszymy ze zwycięstwa. Czy wierzyliśmy, że możemy pokonać lidera? Oczywiście, gdybyśmy nie wierzyli, to nie byłoby sensu wychodzić nawet na boisko. Uważam, że zasłużyliśmy na punkty. Owszem, początek był lepszy w wykonaniu gospodarzy, którzy byli częściej przy piłce. My mieliśmy jednak swoje sytuacje i jeszcze przed przerwą powinniśmy coś strzelić. W drugiej połowie chcieliśmy zaryzykować i wyszliśmy jeszcze odważniej, co w końcowych rozrachunku nam się opłaciło – cieszy się popularny „Borys”.
Korona II Kielce – Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski 1:2 (1:0)
Bramki: Pucko (20) – Kursa (76), Sadowski (90+6).
Korona II: Sokół – Dziwniel (46 D. Lisowski), Prętnik, Tzimopoulos, Szymusik, Jukić (75 Petrović), Zalazar, Sewerzyński, Radin (46 Sowiński), Pucko (60 Dutka), Żyro (32 Piróg).
Orlęta: Klebaniuk – Ciborowski, Chyła, Kursa, Szymała – Lipiński (74 Ilczuk), Sułek (46 Rycaj), Syryjczyk (88 Chmielewski), Renkowski (61 Sadowski), Gałązka, Kalita (65 Nowak).
Żółte kartki: Zalazar, D. Lisowski – Gałązka, Syryjczyk, Kursa.
Czerwona kartka: Sokół (Korona II, 55 min, za uderzenie rywala).
Sędziował: Mateusz Czerwień (Kraków).