Orlęta Spomlek mają nowego trenera. Mikołaja Raczyńskiego, który zrezygnował z prowadzenia drużyny zastąpił Paweł Babiarz. Nowy szkoleniowiec w czwartek poprowadził już pierwszy trening, a w sobotę zadebiutuje na ławce biało-zielonych przy okazji spotkania z Koroną II w Kielcach (godz. 15).
W środę Mikołaj Raczyński pożegnał się Orlętami meczem w okręgowym Pucharze Polski. Jego podopieczni rozbili Unię Krzywda 7:0. W sumie 31-letni trener poprowadził drużynę z Radzynia w 68 meczach ligowych. Zanotował w nich bilans: 28 zwycięstw, 27 porażek i 13 remisów.
Pod jego wodzą biało-zieloni mieli się jednak czym pochwalić także w innych rozgrywkach. W sezonie 2020/2021 wywalczyli Puchar Polski na szczeblu województwa lubelskiego. W finale pokonali wówczas Chełmiankę aż 5:0. Dzięki temu trzecioligowiec wystąpił w rozgrywkach centralnych, ale w pierwszej rundzie musiał uznać wyższość Pogoni Siedlce, po porażce 0:2. Co ciekawe, dwie bramki zdobył wtedy Kamil Walków, który niedawno podpisał kontrakt z Orlętami.
Ten sezon rozpoczął się dla Arkadiusza Maja i jego kolegów znakomicie. Po pierwszej rundzie ekipa z Radzynia była jedną z rewelacji grupy czwartej. W 17 meczach wywalczyła 32 punkty i zajmowała szóste miejsce w tabeli. Co więcej, do lidera – ŁKS Łagów traciła zaledwie pięć „oczek”.
Niestety, po zimowych ubytkach w składzie i problemach z kontuzjami wyniki na wiosnę się pogorszyły. Kiedy z kadrą nie było jeszcze najgorzej, na inaugurację była wygrana z KS Wiązownica 4:1. Później pojawiły się urazy, ławka była coraz krótsza i drużyna zanotowała serię czterech porażek ligowych z rzędu.
– Szkoda, że zmarnowaliśmy tak dobry wynik z jesieni. Straciliśmy naprawdę ważne postacie tego zespołu, a zastąpiliśmy ich młodzieżą. Dlatego często brakuje nam doświadczenia w tych decydujących momentach. W pierwszej rundzie mecze na styku potrafiliśmy wygrywać, a teraz je przegrywamy – wyjaśniał Mikołaj Raczyński.
W czwartek na stanowisku trenera niespodziewanie zastąpił go Paweł Babiarz, który pracował jako pierwszy trener Tomasovii Tomaszów Lubelski, później był w sztabie Górnika Łęczna, a ostatnio prowadził występującą w zamojskiej klasie okręgowej Pogoń 96 Łaszczówka.