Stal Stalowa Wola – Chełmianka 0:1. Idą w górę tabeli

Kto oglądał zawody musi przyznać, że goście po prostu byli lepsi. A na pewno groźniejsi. Już w 25 minucie powinno być 0:1, ale Krystian Wójcik przestrzelił z kilkunastu metrów. W 35 minucie świetną szansę miał Michał Grądz, ale bardzo dobrze swoją robotę wykonał bramkarz „Stalówki”. Golkiper gospodarzy w końcówce pierwszej odsłony był szybszy od Michała Wołosa.

Druga odsłona? To zacięta walka bez wielkich sytuacji. Aż do 62 minuty, kiedy o gola mógł się pokusić Aleksiej Pritulak. Zawodnik z Ukrainy poprawił się kilka chwil później, bo po strzale z około 25 metrów wreszcie pokonał bramkarza Stali. Mecz w 81 minucie powinien zamknąć Dawid Brzozowski, ale jego uderzenie z okienka wyciągnął Maciej Siudak.

– Mecz bardzo ciężki. Stal postawiła nam ciężkie warunki, bo to dobry zespół. Musze pogratulować moim zawodnikom, bo bardzo dobrze realizowali wszystkie założenia. Żałuję tylko, że nie zdobyliśmy bramki wcześniej, a mieliśmy okazje zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie. Cieszę się z gola Aleksa, bo długo na nią pracował. Bardzo się cieszymy, uważam, że to zwycięstwo się nam należało. Zostawiliśmy dużo zdrowia na boisku – ocenia Tomasz Złomańczuk.

Kolejny mecz Tomasz Brzyski i spółka rozegrają dopiero 19 września w Świdniku z Avią. W ten weekend akurat wypada im pauza, więc będą mogli w spokoju szykować się do derbów.

Stal Stalowa Wola – Chełmianka Chełm 0:1 (0:0)

Bramka: Pritulak (72).

Stal: Siudak – Jarosz, Witasik, Korolski, Zięba (77. Waszkiewicz), Jopek (72 Wojtak), Stelmach (61 Stępniowski), Zmorzyński, Surmiak (71 Świerad), Mroziński, Fidziukiewicz.

Chełmianka: Ciołek – Kotowicz, Wołos, Maliszewski, Brzozowski, Grądz (89 Adamski), Brzyski, Wójcik (83 Wawryszczuk), Pritulak (89 Bednara), Bonin (83 Dąbrowski), Myśliwiecki (60 Skoczylas).

Żółte kartki: Maliszewski – Surmiak, Witasik.

Sędziował: Paweł Bogdan (Małopolski ZPN).