Orlęta też ruszyły już z treningami. Damian Panek podczas środowych zajęć miał do dyspozycji trzech testowanych zawodników. – Na jednego jesteśmy już zdecydowani, a co do pozostałej dwójki, to jeszcze zobaczymy – wyjaśnia szkoleniowiec
W zimie z ekipą biało-zielonych pożegnało się już kilku graczy. Paweł Myśliwiecki ma trafić do czwartoligowego Hetmana Zamość. Bartosza Madejskiego z gry wykluczyła kontuzja, a nowego pracodawcy szuka także Adrian Zawiercuha. Na dodatek do Puław przeniósł się jeden z kluczowych zawodników Orląt Piotr Zmorzyński. Odchodzi także Szymon Wiejak, który na dniach wyjeżdża do Szwecji i porozumiał się już z działaczami w sprawie rozwiązania swojego kontraktu. Karol Rycaj na początku tygodnia ćwiczył z kolei z Lewartem Lubartów, ale w środę zameldował się w klubie i też uczestniczył w zajęciach. Na razie nie ma tematu jego odejścia do ekipy z IV ligi.
– Plan na zimę jest jasny. Chcemy pozyskać trzech-czterech zawodników i to na konkretne pozycje. Wielkich zakupów na pewno nie będzie. Interesują nas młodsi piłkarze, ten bardziej doświadczony trzon zespołu powinniśmy zachować. Chcemy, żeby został u nas testowany skrzydłowy, który występował już w III lidze. Kolejne transfery musimy przeanalizować i sprawdzić, kto jeszcze będzie dostępny na rynku. Na pewno nie ma się co śpieszyć, bo niewykluczone, że pojawi się jakaś ciekawa okazja – mówi trener Panek.
Dobra wiadomość dla kibiców biało-zielonych to powrót do zdrowia Rafała Borysiuka. Doświadczony pomocnik z powodu uraz biodra w tym sezonie rozegrał tylko cztery spotkania, w których zdążył zdobyć dwie bramki. Popularny „Borys” na razie może jednak tylko biegać. – Tak będzie przez najbliższe 10 dni. Zobaczymy, jak Rafał zareaguje na powrót do treningów. Na razie było ok, nie odczuwał żadnego bólu. Wiadomo jednak, że gra w piłkę to nie tylko bieganie, dlatego jeszcze zobaczymy, co z tego wszystkiego wyjdzie, jak już wróci do normalnych zajęć – dodaje szkoleniowiec ekipy z Radzynia Podlaskiego.
W sobotę trener Panek zaplanował testy wydolnościowe. Wtedy do zespołu powinni już dołączyć: Bartosz Ciborowski, Rafał Kiczuk i Robert Nowacki, których w środę zatrzymały obowiązki na uczelni. Problemy z przekroczeniem granicy miał też Witalij Mielniczuk. Pierwsze treningi będą miały charakter wprowadzający do cięższej pracy, ale już w najbliższą środę biało-zielonych czeka pierwszy mecz kontrolny. Orlęta o godz. 17 zagrają w Siedlcach z pierwszoligową Pogonią. Tydzień później czeka ich kolejny ciekawy sprawdzian, bo tym razem zmierzą się z Wisłą Puławy. Później rywalami będą już ekipy z III i IV ligi.