Kilka dni temu opublikowaliśmy list otwarty byłych pracowników Lublinianki, którzy od ponad roku czekają na zaległe wypłaty. We wtorek do zarzutów przedstawionych przez zawodników i trenerów odniósł się zarząd, a także rada nadzorcza klubu z Wieniawy.
W ostatnich miesiącach Lublinianka walczyła o przetrwanie. Sezon 22/23 zakończyła w strefie spadkowej III ligi i w kolejnych rozgrywkach będzie występowała na czwartoligowych boiskach. W klubie cały czas trwa również proces restrukturyzacji. A byli piłkarze i trenerzy ciągle próbują odzyskać zaległe pieniądze.
– Od ponad roku bezskutecznie próbujemy uzyskać od naszego dotychczasowego pracodawcy wynagrodzenia należne nam z tytułu wykonanej przez nas pracy. Ze względu na fakt ciągłego odbijania się przez nas od formułowanych przez władze K.S. Lublinianka sp. z o.o. pustych frazesów, obietnic bez pokrycia i pospolitych oszustw odnośnie do terminu zapłaty należnego wynagrodzenia nie możemy już dalej w tej sprawie milczeć – napisali byli piłkarze i trenerzy.
Robimy wszystko, żeby dalej funkcjonować
We wtorek Lublinianka opublikowała oświadczenie, pod którym podpisali się: zarząd klubu, rada nadzorcza, a także obecni pracownicy.
– Stanowczo stwierdzamy, iż nie zgadzamy się ze wszystkimi stwierdzeniami zawartymi w tym liście, a w szczególności z tymi dotyczącymi chęci uniknięcia uregulowania zobowiązań klubu wobec swoich wierzycieli, w tym byłych zawodników i trenerów. Stanowczo protestujemy przeciwko stwierdzeniom użytym w tym liście, iż działania władz klubu są pełne cynizmu i złej woli, krętactwa i kłamstwa, a także iż w Klubie dochodzi i dochodziło do, jak to zostało określone w liście, „patologii”. Te stwierdzenia nie są w żaden sposób zgodne z prawdą i mają znamiona pomówienia, co oczywiście spotka się z adekwatną, prawną reakcją władz klubu, który robi wszystko, żeby uniknąć sytuacji braku możliwości bieżącego funkcjonowania – czytamy w oświadczeniu władz Lublinianki.
– Nieprawdą jest stwierdzenie użyte w liście otwartym, iż nowe władze klubu po zmianach w strukturze udziałowców nic nie robią w zakresie naprawy sytuacji finansowej klubu i usprawnienia bieżącego funkcjonowania. Jak zostało wskazane powyżej w maju b.r. została podpisana umowa pomiędzy kilkoma podmiotami w tym K.S. Lublinianka oraz Stowarzyszeniem Lublinianka Junior regulująca kwestie korzystania z boisk, znaku towarowego, szkolenia młodzieży i działania w kierunku utworzenia w przyszłości Akademii Piłkarskiej Lublinianka. Zostały też uregulowane wszelkie zobowiązania publiczno-prawne oraz zobowiązania w stosunku do Miasta Lublin. Klub dzisiaj ma opracowaną nową strategię działania i reguluje wszystkie swoje bieżące zobowiązania. Została powołana nowa Rada Nadzorcza oraz trwają rozmowy dotyczące dokonania zmian w Zarządzie spółki – informuje klub z Lublina.
Sprzątanie bałaganu
Z oświadczenia można się dowiedzieć, że obecnie sytuacja finansowa klubu jest stabilna. Drużyna Marcina Zająca przygotowuje się do nowego sezonu, pozyskała już kilku bardziej doświadczonych zawodników i na pewno będzie mocniejsza od zespołu, który w rundzie wiosennej, z powodu oszczędności zdecydował się na grę juniorami. Klub z Lublina wyjaśnia, że kłopoty z ostatnich miesięcy, to efekt pracy poprzednich władz, a nowy zarząd obecnie jest na etapie sprzątania „bałaganu”.
– Istotną kwestią jest fakt, iż we wrześniu 2022 r. w związku z utratą płynności, ówczesne władze klubu złożyły w Sądzie Rejonowym w Lublinie IX Wydział Gospodarczy dla spraw upadłościowych i restrukturyzacyjnych wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego, a mianowicie – postępowanie o zatwierdzenie układu, które zostało obwieszczone 06.09.2022 r. Działanie to było konieczne, gdyż bez tego dzisiaj nie byłoby już K.S. Lublinianka. Sytuacja finansowa klubu jest dzisiaj stabilna, natomiast władze klubu przyznają, iż są na etapie sprzątania „bałaganu” poczynionego w K.S. Lublinianka przez poprzednie zarządy klubu począwszy od Patryka Al-Swaiti, poprzez Klaudię Kuklińską, współpracującą z Igorem Krawczykiem, na Pawle Brzuszkiewiczu kończąc. Powyższe osoby w wysokim stopniu przyczyniły się do tego, iż aktualna sytuacja finansowa związana z zadłużeniem wymaga stanowczych działań restrukturyzacyjnych – czytamy w oświadczeniu.
Problemem jest także „bałagan” w dokumentach, a w zasadzie ich brak. A to nie pozwala zweryfikować, jak duże są zobowiązania według byłych zawodników i trenerów.
– W związku z tym, iż w klubie nie ma pełnej dokumentacji, która w całości potwierdzałaby wysokość zobowiązań, prowadzone postępowanie restrukturyzacyjne ma za zadanie także zweryfikować wszystkie faktycznie powstałe zobowiązania, w taki sposób, żeby w przyszłości nic nie zakłóciło funkcjonowania klubu. Stąd, prowadzone są rozmowy władz klubu, zarządu, rady nadzorczej i prokurenta z wierzycielami w celu potwierdzenia przez nich faktycznie istniejących wierzytelności. Problem niektórych byłych zawodników i trenerów, którzy podpisali się pod listem otwartym polega na tym, iż spółka nie jest w posiadaniu umów, rachunków, czy faktur odnoszących się do wierzytelności, które bezpośrednio wskazują zainteresowani, a z których wynikają kwoty przedstawione w zbiorczym zestawieniu przez byłych zawodników i trenerów. W związku z tym w dniu 18.07.2023 r. odbyło się spotkanie z pełnomocnikiem byłych piłkarzy i trenerów, przy ich obecności, gdzie w toku dyskusji zostali oni poproszeni o przedstawienie władzom klubu dokumentów potwierdzających istnienie zobowiązań finansowych klubu w stosunku do nich. Informujemy, iż do dnia dzisiejszego władze K.S. Lublinianka nie otrzymały żadnych takich dokumentów, których posiadanie deklarowali zainteresowani – informuje klub z Lublina.
Działacze przyznają również, że posiadają obecnie środki na spłatę zobowiązań, ale tylko takich, które zostaną zweryfikowane i udokumentowane.
– Stwierdzamy tutaj z pełną odpowiedzialnością, iż żadne nieudokumentowane zobowiązania nie zostaną przez spółkę zapłacone, a same takie wierzytelności uznane zostaną przez spółkę za nieistniejące. Przepisy postępowania restrukturyzacyjnego jasno precyzują, że żaden z wierzycieli klubu nie może być pokrzywdzony poprzez uznanie nieistniejącego zobowiązania w stosunku do podmiotu trzeciego. Dlatego z pełną odpowiedzialnością i życzliwością prosimy osoby wierzycieli, byłych piłkarzy i trenerów, żeby jak najszybciej przedstawili spółce swoje udokumentowane roszczenia. Wówczas będziemy mogli zaproponować im sposób i formę uregulowania zobowiązań. Oświadczamy, iż na dzień dzisiejszy spółka posiada środki finansowe pozwalające jej na zapłatę wszystkich zweryfikowanych przez nadzorcę sądowego i władze klubu zobowiązań w stosunku do byłych piłkarzy i trenerów – można się dowiedzieć z oświadczenia.
Zawiadomienie do prokuratury
To jednak nie wszystko. Lublinianka wystąpiła również do prokuratury z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, przez byłych członków zarządu.
– Sugerujemy również, jeżeli któryś z byłych piłkarzy i trenerów czuje się oszukany przez były zarząd K.S. Lubinianka, gdyż świadczył usługi na rzecz spółki bez stosownych dokumentów lub dokumenty te nie miały żadnej mocy prawnej (np. zostały podpisane przez osoby do tego nieuprawnione), powinien swoich roszczeń dochodzić na drodze sądowej, łącznie z zawiadomieniem prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 286 k.k. przez byłych członków zarządu i rady nadzorczej K.S. Lublinianka. Jednocześnie, spółka deklaruje pełne wsparcie i pomoc prawną osobom w ten sposób pokrzywdzonym.
– Informujemy, iż aktualne władze spółki wystąpiły do prokuratury z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłych członków zarządu, a także biorą pod uwagę wystąpienie z pozwem cywilnym o naprawienie szkody, która została przez działania bezprawne wyrządzona spółce. Decyzja w tym zakresie zapadnie po zweryfikowaniu przez zarząd klubu i nadzorcę sądowego wszystkich zobowiązań i roszczeń w stosunku do klubu. Stanowczo podkreślamy, iż wszystkim naszym działaniom przyświeca jedynie dobro klubu, pracowników, zawodników, wierzycieli i młodzieży kochających piłkę. Nie jest naszym zamiarem pokrzywdzenie kogokolwiek ani unikanie odpowiedzialności za poczynione działania. Jednakże, wszystkie kroki muszą być zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem oraz regulacjami związkowymi – zakończyli oświadczenie członkowie zarządu, rada nadzorcza oraz pracownicy K.S. Lublinianka Sp. z o.o.
Poniżej pełna treść oświadczenia.
– W odpowiedzi na opublikowany na łamach Dziennika Wschodniego w dniu 28 lipca 2023 r. list otwarty byłych piłkarzy i trenerów K.S. Lublinianka, stanowczo stwierdzamy, iż nie zgadzamy się ze wszystkimi stwierdzeniami zawartymi w tym liście, a w szczególności z tymi dotyczącymi chęci uniknięcia uregulowania zobowiązań klubu wobec swoich wierzycieli, w tym byłych zawodników i trenerów. Stanowczo protestujemy przeciwko stwierdzeniom użytym w tym liście, iż działania władz klubu są pełne cynizmu i złej woli, krętactwa i kłamstwa, a także iż w Klubie dochodzi i dochodziło do, jak to zostało określone w liście, „patologii”. Te stwierdzenia nie są w żaden sposób zgodne z prawdą i mają znamiona pomówienia, co oczywiście spotka się z adekwatną, prawną reakcją władz klubu, który robi wszystko, żeby uniknąć sytuacji braku możliwości bieżącego funkcjonowania.
– Klub Sportowy LUBLINIANKA (K.S. Lublinianka) to najstarszy istniejący klub sportowy w Lublinie z ponad 100-letnią historią. Klub zachowuje ciągłość historyczną i kultywuje tradycję przedwojennej Unii Lublin, zdobywcy tytułu mistrza Polski juniorów z roku 1938. Od początku swojej działalności zrzesza wielu młodych, jak i nieco starszych zawodników. Obecnie klub liczy stu osiemdziesięciu sportowców, występujących zarówno w drużynie seniorów jak i utworzonych grup juniorskich. Obecnie drużyna seniorów występuje w IV lidze, natomiast utalentowana młodzież i dzieci zdobywa czołowe miejsca w swoich kategoriach wiekowych. W ostatnim czasie (od czerwca 2022 r.) klub boryka się z wieloma trudnościami finansowymi, ale dzięki podpisanej współpracy jaka miała miejsce 09.05.2023 r z Akademickim Liceum Mistrzostwa Sportowego w Lublinie jesteśmy w stanie dalej się rozwijać nie tylko w sferze sportowej ale także edukacyjnej. Aktualnie K.S. „Lublinianka” prowadzi szkolenie młodzieży od 13 roku życia aż do wieku seniora. Współpraca z Akademickim Liceum Sportowym skłoniła nas do zmiany swojej strategii działania i dzisiaj głównym celem funkcjonowania klubu jest zbudowania Akademii Piłkarskiej LUBLINIANKA, gdzie nasi sportowcy będą mogli w przyjazny dla nich sposób łączyć rozwijanie swojej pasji piłkarskiej z edukacją szkolną. Posiadamy wykwalifikowaną kadrę trenerską z licencjami UEFA uprawniającymi do prowadzenia danej dyscypliny sportu, a oprócz tego większość trenerów jest też pedagogami uczącymi w szkole. Celem Klubu jest wszechstronny rozwój somatyczny, a także branie czynnego udziału w rozgrywkach w ramach struktur Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, turniejach na szczeblu miejskim i wojewódzkim, ogólnopolskim oraz międzynarodowym. Dodatkowo, priorytetem Klubu jest krzewienie kultury fizycznej wśród dzieci, młodzieży na terenie działania Klubu, wychowywanie dzieci i młodzieży przez kulturę fizyczną i sport oraz propagowanie zdrowego i aktywnego trybu życia oraz wspieranie dzieci i młodzieży z rodzin w trudnej sytuacji życiowej. Nieprawdą jest stwierdzenie użyte w liście otwartym, iż nowe władze klubu po zmianach w strukturze udziałowców nic nie robią w zakresie naprawy sytuacji finansowej klubu i usprawnienia bieżącego funkcjonowania. Jak zostało wskazane powyżej w maju b.r. została podpisana umowa pomiędzy kilkoma podmiotami w tym K.S. Lublinianka oraz Stowarzyszeniem Lublinianka Junior regulująca kwestie korzystania z boisk, znaku towarowego, szkolenia młodzieży i działania w kierunku utworzenia w przyszłości Akademii Piłkarskiej Lublinianka. Zostały też uregulowane wszelkie zobowiązania publiczno-prawne oraz zobowiązania w stosunku do Miasta Lublin. Klub dzisiaj ma opracowaną nową strategię działania i reguluje wszystkie swoje bieżące zobowiązania. Została powołana nowa Rada Nadzorcza oraz trwają rozmowy dotyczące dokonania zmian w Zarządzie spółki.
– Istotną kwestią jest fakt, iż we wrześniu 2022 r. w związku z utratą płynności, ówczesne władze klubu złożyły w Sądzie Rejonowym w Lublinie IX Wydział Gospodarczy dla spraw upadłościowych i restrukturyzacyjnych wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego, a mianowicie – postępowanie o zatwierdzenie układu, które zostało obwieszczone 06.09.2022 r. Działanie to było konieczne, gdyż bez tego dzisiaj nie byłoby już K.S. Lublinianka. Sytuacja finansowa klubu jest dzisiaj stabilna, natomiast władze klubu przyznają, iż są na etapie sprzątania „bałaganu” poczynionego w K.S. Lublinianka przez poprzednie zarządy klubu począwszy od Patryka Al-Swaiti, poprzez Klaudię Kuklińską, współpracującą z Igorem Krawczykiem, na Pawle Brzuszkiewiczu kończąc. Powyższe osoby w wysokim stopniu przyczyniły się do tego, iż aktualna sytuacja finansowa związana z zadłużeniem wymaga stanowczych działań restrukturyzacyjnych. W związku z tym, iż w klubie nie ma pełnej dokumentacji, która w całości potwierdzałaby wysokość zobowiązań, prowadzone postępowanie restrukturyzacyjne ma za zadanie także zweryfikować wszystkie faktycznie powstałe zobowiązania, w taki sposób, żeby w przyszłości nic nie zakłóciło funkcjonowania klubu. Stąd, prowadzone są rozmowy władz klubu, zarządu, rady nadzorczej i prokurenta z wierzycielami w celu potwierdzenia przez nich faktycznie istniejących wierzytelności. Problem niektórych byłych zawodników i trenerów, którzy podpisali się pod listem otwartym polega na tym, iż spółka nie jest w posiadaniu umów, rachunków, czy faktur odnoszących się do wierzytelności, które bezpośrednio wskazują zainteresowani, a z których wynikają kwoty przedstawione w zbiorczym zestawieniu przez byłych zawodników i trenerów. W związku z tym w dniu 18.07.2023 r. odbyło się spotkanie z pełnomocnikiem byłych piłkarzy i trenerów, przy ich obecności, gdzie w toku dyskusji zostali oni poproszeni o przedstawienie władzom klubu dokumentów potwierdzających istnienie zobowiązań finansowych klubu w stosunku do nich. Informujemy, iż do dnia dzisiejszego władze K.S. Lublinianka nie otrzymały żadnych takich dokumentów, których posiadanie deklarowali zainteresowani. Stwierdzamy tutaj z pełną odpowiedzialnością, iż żadne nieudokumentowane zobowiązania nie zostaną przez spółkę zapłacone, a same takie wierzytelności uznane zostaną przez spółkę za nieistniejące. Przepisy postępowania restrukturyzacyjnego jasno precyzują, że żaden z wierzycieli klubu nie może być pokrzywdzony poprzez uznanie nieistniejącego zobowiązania w stosunku do podmiotu trzeciego. Dlatego z pełną odpowiedzialnością i życzliwością prosimy osoby wierzycieli, byłych piłkarzy i trenerów, żeby jak najszybciej przedstawili spółce swoje udokumentowane roszczenia. Wówczas będziemy mogli zaproponować im sposób i formę uregulowania zobowiązań. Oświadczamy, iż na dzień dzisiejszy spółka posiada środki finansowe pozwalające jej na zapłatę wszystkich zweryfikowanych przez nadzorcę sądowego i władze klubu zobowiązań w stosunku do byłych piłkarzy i trenerów. Sugerujemy również, jeżeli któryś z byłych piłkarzy i trenerów czuje się oszukany przez były zarząd K.S. Lubinianka, gdyż świadczył usługi na rzecz spółki bez stosownych dokumentów lub dokumenty te nie miały żadnej mocy prawnej (np. zostały podpisane przez osoby do tego nieuprawnione), powinien swoich roszczeń dochodzić na drodze sądowej, łącznie z zawiadomieniem prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 286 k.k. przez byłych członków zarządu i rady nadzorczej K.S. Lublinianka. Jednocześnie, spółka deklaruje pełne wsparcie i pomoc prawną osobom w ten sposób pokrzywdzonym. Informujemy, iż aktualne władze spółki wystąpiły do prokuratury z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłych członków zarządu, a także biorą pod uwagę wystąpienie z pozwem cywilnym o naprawienie szkody, która została przez działania bezprawne wyrządzona spółce. Decyzja w tym zakresie zapadnie po zweryfikowaniu przez zarząd klubu i nadzorcę sądowego wszystkich zobowiązań i roszczeń w stosunku do klubu.
– Stanowczo podkreślamy, iż wszystkim naszym działaniom przyświeca jedynie dobro klubu, pracowników, zawodników, wierzycieli i młodzieży kochających piłkę. Nie jest naszym zamiarem pokrzywdzenie kogokolwiek ani unikanie odpowiedzialności za poczynione działania. Jednakże, wszystkie kroki muszą być zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem oraz regulacjami związkowymi.
Ze sportowym pozdrowieniem,
Zarząd, Rada Nadzorcza oraz pracownicy
K.S. Lublinianka Sp. z o.o.