Kto by się tego spodziewał? Włodawianka licząc jedynie rundę wiosenną to trzecia siła ligi. Drużyna Marka Droba w rewanżach uzbierała osiem punktów, a do tego jako jeden z pięciu zespołów jeszcze nie przegrała. W niedzielę o dobrej formie rywali przekonał się Kryształ Werbkowice, który przegrał we Włodawie 0:2
Mecz długo układał się na remis. W pierwszej połowie aktywniejsi byli goście. Drużyna Roberta Wieczerzaka miała kilka sytuacji, ale za każdym razem świetnie z zadań defensywnych wywiązywał się Artur Nielipiuk, albo w bramce swoje robił Daniel Polak. Po zmianie stron odważniej zaatakowali gospodarze. Efekty przyszły wreszcie w 65 minucie, kiedy Piotr Chodziutko w swoim stylu przedarł się skrzydłem, dośrodkował w pole karne, a tam idealnie na piłkę nabiegał Rustam Kiszyjew i głową wpakował ją do siatki. Kwadrans później ten sam gracz w bardzo podobnych okolicznościach ustalił wynik spotkania. Znowu poszła centra z prawej strony, ale tym razem asystę zaliczył Norbert Zdolski. Kiszyjew ponownie świetnie znalazł się w szesnastce Kryształu i także głową trafił na 2:0.
Przyjezdni mieli swoje okazje. W drugiej połowie centymetrów do szczęścia zabrakło Bartkowi Reszczyńskiego, który przymierzył w poprzeczkę. – Bardzo się cieszymy z drugiej wygranej na wiosnę. Te trzy punkty powodują, że w tabeli jesteśmy coraz bardziej wyśrodkowani. Oddalamy się od dolnych rejonów i to dobrze – ocenia Marek Drob, trener Włodawianki. – Mecz długo układał się na remis. Przed przerwą groźniejsi byli rywale, ale po zmianie stron to my częściej operowaliśmy piłką. Zespół z Werbkowic ma świetne warunki fizyczne i po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry często robiło się w naszym polu karnym gorąco. Daniel Polak dobrze sobie jednak radził z tymi piłkami – dodaje opiekun zespołu gospodarzy.
Włodawianka Włodawa – Kryształ Werbkowice 2:0 (0:0)
Bramki: Kiszyjew (65, 80).
Włodawianka: Polak – Leszczyński, Nielipiuk, Drahanchuk (60 Smolik), Aftyka, Soroka, Błaszczuk, Chodziutko (80 Kędzierski), Kiszyjew (90 Książak), Więcaszek, Zdolski.
Kryształ: M. Całka – Musiał, Śmiałko, Dobromilski, K. Wołoch (85 Mroczek), Kaczoruk (70 Gałka), Borys (80 Nieradko), Wójtowicz (66 Dec), Rybka, A. Wołoch, Reszczyński.
Żółte kartki: Reszczyński (Kryształ).
Sędziował: Damian Kuźniak (Lublin). Widzów: 400.