Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
“Czerwone Diabły” odrobiły straty z pierwszego meczu, w rewanżu na Old Trafford wygrywając z Olympiakosem 3:0. W ćwierćfinale zameldowała się również Borussia Dortmund, mimo porażki na własnym stadionie z Zenitem Sankt Petersburg 1:2.
Po porażce 0:2 w pierwszym meczu w Grecji, piłkarze Olympiakosu jechali do Manchesteru z solidną zaliczką. Wydawało się, biorąc pod uwagę również formę w ostatnich meczach zespołu Davida Moyes'a, że faworytami do awansu są Grecy.
Piłkarze “Czerwonych Diabłów” w efektownym stylu zdołali jednak odrobić straty, a wszystkie gole w tym spotkaniu strzelał Robin van Persie.
Holender otworzył wynik meczu w 25 minucie gry, na gola zamieniając rzut karny.
Na 2:0 gospodarze podwyższyli tuż przed przerwą. W 46 minucie meczu do bramki Greków po raz drugi trafił van Persie, który tym razem wykorzystał podanie od Wayne'a Rooney'a.
Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy van Persie skompletował hat-tricka. Holender popisał się świetnym uderzeniem z rzutu wolnego.
Goście nie byli w stanie odpowiedzieć na trzy gole Manchesteru, tym samym podopieczni Davida Moyes'a wywalczyli awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Manchester United - Olympiakos Pireus 3:0 (2:0) Pierwszy mecz: 0:2.
Bramki: van Persie (25, 46, 51).
Manchester: de Gea - da Silva, Jones, Ferdinand, Evra - Valencia (77 Young), Carrick, Giggs, Welbeck (81 Fletcher) - Rooney, van Persie (91 Fellaini).
Olympiakos: Jimenez - Maniatis, Holebas, Manolas, Marcano - Salino (74 Machado), Ndinga, Perez (57 Valdez), Fuster (82Vergos), Campbell - Dominguez.
Żółte kartki: Carrick, Evra, Ferdinand - Manolas, Dominguez, Salino, Marcano.
Sędzia: Bjorn Kuipers (Holandia).
Ostatnim z ćwierćfinalistów jest Borussia Dortmund. W pierwszym spotkaniu w Sankt Petersburgu piłkarze wicemistrza Niemiec wygrali 4:2.
W rewanżu gospodarzom udało się utrzymać przewagę wywalczoną w Rosji.
Jako pierwsi gola na Signal Iduna Park zdobyli przyjezdni. W 16 minucie gry do bramki Borussii trafił Brazylijczyk Hulk.
W 38 minucie było 1:1. Bramkę wyrównującą zdobył Sebastian Kehl, który wpisał się na listę strzelców po precyzyjnym strzale głową.
Zwycięskiego gola dla Rosjan na 17 minut przed końcem regulaminowego czasu gry strzelił Salomon Rondon.
Gościom do wyeliminowania Borussii zabrakło dwóch goli. Mimo porażki, niemiecki zespół znalazł się w najlepszej ósemce Ligi Mistrzów.
Borussia Dortmund - Zenit Sankt Petersburg 1:2 (1:1) Pierwszy mecz 4:2.
Bramki: Kehl (38) - Hulk (16), Rondon (73).
Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Papastathopoulos, Hummels, Schmelzer (77 Durm) - Kehl, Sahin, Aubameyang (91 Hofmann), Mkhitaryan (69 Jojić), Grosskreutz - Lewandowski.
Zenit: Malafeev - Criscito, Lombaerts (46 Neto), Hubocan, Shatov - Fayzulin (84 Smolnikov), Witsel, Hulk, Danny - Kerzhakov (63 Rondon), Anyukov.
Żółte kartki: Lewandowski, Kehl, Jojić - Lombaerts.
Sędzia: Alberto Undiano (Hiszpania).
Piłkarze “Czerwonych Diabłów” w efektownym stylu zdołali jednak odrobić straty, a wszystkie gole w tym spotkaniu strzelał Robin van Persie.
Holender otworzył wynik meczu w 25 minucie gry, na gola zamieniając rzut karny.
Na 2:0 gospodarze podwyższyli tuż przed przerwą. W 46 minucie meczu do bramki Greków po raz drugi trafił van Persie, który tym razem wykorzystał podanie od Wayne'a Rooney'a.
Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy van Persie skompletował hat-tricka. Holender popisał się świetnym uderzeniem z rzutu wolnego.
Goście nie byli w stanie odpowiedzieć na trzy gole Manchesteru, tym samym podopieczni Davida Moyes'a wywalczyli awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Manchester United - Olympiakos Pireus 3:0 (2:0) Pierwszy mecz: 0:2.
Bramki: van Persie (25, 46, 51).
Manchester: de Gea - da Silva, Jones, Ferdinand, Evra - Valencia (77 Young), Carrick, Giggs, Welbeck (81 Fletcher) - Rooney, van Persie (91 Fellaini).
Olympiakos: Jimenez - Maniatis, Holebas, Manolas, Marcano - Salino (74 Machado), Ndinga, Perez (57 Valdez), Fuster (82Vergos), Campbell - Dominguez.
Żółte kartki: Carrick, Evra, Ferdinand - Manolas, Dominguez, Salino, Marcano.
Sędzia: Bjorn Kuipers (Holandia).
Ostatnim z ćwierćfinalistów jest Borussia Dortmund. W pierwszym spotkaniu w Sankt Petersburgu piłkarze wicemistrza Niemiec wygrali 4:2.
W rewanżu gospodarzom udało się utrzymać przewagę wywalczoną w Rosji.
Jako pierwsi gola na Signal Iduna Park zdobyli przyjezdni. W 16 minucie gry do bramki Borussii trafił Brazylijczyk Hulk.
W 38 minucie było 1:1. Bramkę wyrównującą zdobył Sebastian Kehl, który wpisał się na listę strzelców po precyzyjnym strzale głową.
Zwycięskiego gola dla Rosjan na 17 minut przed końcem regulaminowego czasu gry strzelił Salomon Rondon.
Gościom do wyeliminowania Borussii zabrakło dwóch goli. Mimo porażki, niemiecki zespół znalazł się w najlepszej ósemce Ligi Mistrzów.
Borussia Dortmund - Zenit Sankt Petersburg 1:2 (1:1) Pierwszy mecz 4:2.
Bramki: Kehl (38) - Hulk (16), Rondon (73).
Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Papastathopoulos, Hummels, Schmelzer (77 Durm) - Kehl, Sahin, Aubameyang (91 Hofmann), Mkhitaryan (69 Jojić), Grosskreutz - Lewandowski.
Zenit: Malafeev - Criscito, Lombaerts (46 Neto), Hubocan, Shatov - Fayzulin (84 Smolnikov), Witsel, Hulk, Danny - Kerzhakov (63 Rondon), Anyukov.
Żółte kartki: Lewandowski, Kehl, Jojić - Lombaerts.
Sędzia: Alberto Undiano (Hiszpania).
