Fot. Maciej Kaczanowski
Na poczynania zawodników obydwu ekip olbrzymi wpływ miało wysuszone boisko. – Ze względu na suszę, nie mogliśmy podlewać naszego boiska, bo wtedy mieszkańcy okolicznych bloków mogliby mieć problem z dostępem do wody. Upały jednak stają się coraz lżejsze, dlatego liczę, że w tym tygodniu zaczniemy już nawadniać naszą murawę – mówi Antoni Kamiński, kierownik Tajfunu Ostrów Lubelski.
Beniaminek rozpoczął sobotnie zawody ze sporym animuszem. Już w piątej minucie Łukasz Polikowski zagrał do Marcina Borówki. Ten uderzył piłkę po koźle, ale Daniel Piłat zdołał wybić ją na rzut rożny. 29-letni golkiper Stali był jednym z najbardziej zapracowanych zawodników w sobotę. – Nie musiał bronić zbyt wielu strzałów, ale wyłapał za to mnóstwo dośrodkowań – tłumaczy Konrad Gołębiowski, opiekun poniatowian.
Jego podopieczni w końcówce pierwszej połowy przejęli inicjatywę, co zaowocowało zdobytym golem. Dobrą piłkę do Rafała Kucharczyka zagrał Jarosław Wyroślak. 23-letni snajper pognał na pełnej szybkości w stronę bramki i podał do Sylwestra Parady, który nie miał problemów z trafieniem do siatki rywali.
Po przerwie Tajfun dalej dążył do zdobycia gola, ale w grze gospodarzy brakowało dokładności. – Przy ostatnim podaniu brakowało nam zawsze kilkudziesięciu centymetrów, aby znaleźć się w korzystnej sytuacji – mówi Kamiński. – Ja z kolei jestem bardzo zadowolony z postawy bloku defensywnego. Ci chłopcy wciąż się zgrywają, ale już widać, że nieźle razem funkcjonują – dodaje Gołębiowski.
Wynik został ustalony w końcówce meczu, kiedy to zawodnicy Stali przeprowadzili kopię akcji, która dała im prowadzenie. Tym razem jednak w roli egzekutora Paradę zastąpił Mateusz Siekierka. – Tajfun zagrał bardzo dobry mecz. Jestem przekonany, że w Ostrowie Lubelskim wiele ekip zgubi punkty – kończy Gołębiowski.
Tajfun Ostrów Lubelski – Stal Poniatowa 0:2 (0:1)
Bramki: Parada (36), Siekierka (84).
Tajfun: Witkowski – M. Borówka, Budzyński I, Czarnecki (75 Golda), Czerniak, Czubacki, Fiutka, Maleszyk I (60 K. Borówka), Maleszyk II (85 Budzyński II), Marzęda (60 Sypniewski), Polikowski.
Stal: Piłat – Iwaszko, Wojnicki, Orzeł, Pyć (62 Frączek), Parada (85 Kruk), Miazga, Radziejewski, Kucharczyk (67 Pikuła), Strug, Wyroślak (75 Siekierka).
Żółte kartki: Golda – Kucharczyk. Sędziował: M. Bancerz. Widzów: 200.