Mirosław Jabłoński nowym trenerem Górnika Łęczna

Kłopoty Tadeusza Łapy zaczęły się po trzytygodniowej przerwie w rozgrywkach. Długa pauza źle wpłynęła na zespół, wciąż borykający się z licznymi urazami. Najpierw przyszła porażka 0:3 z Pogonią Szczecin, a po drugiej – 0:1 z Sandecją Nowy Sącz – nad głową trenera zaczęły gromadzić się już czarne chmury.

Sytuacji na pewno nie rozjaśniła nieoczekiwana zmiana na stanowisku prezesa. W miniony piątek Waldemar Piotruk rezygnował z funkcji szefa klubu, a jego miejsce zajął Krzysztof Dmoszyński. Ponadto do sztabu szkoleniowego włączono Mirosława Jabłońskiego, w roli konsultanta. Jednak już wtedy zasugerowaliśmy, że to może oznaczać kolejny ruch kadrowy.

Czara goryczy została przelana w Pruszkowie. Po słabej grze Górnik uległ Zniczowi 0:2 i znalazł się w strefie spadkowej. W dodatku wszystko działo się na oczach nowego prezesa i trenera-konsultanta. Wczoraj Krzysztof Dmoszyński rozpoczął oficjalne urzędowanie w klubie, a pierwszą decyzją była roszada na ławce trenerskiej.

– To jedyna zmiana i myślę, że ostatnia. Mirosław Jabłoński ma konkretne zadanie: utrzymać drużynę w lidze. Na razie będzie trenerem do końca sezonu. A na Tadeusza Łapę nie powiem ani jednego złego słowa. Chcemy "zagospodarować” go w klubie, choć już w nieco innej roli – powiedział prezes. W sztabie szkoleniowym pozostali natomiast Piotr Mazurkiewicz i Robert Sarniak.

– Ta zmiana nie była dla mnie żadnym zaskoczeniem – przyznaje Łapa.

– We wtorek najpierw poprowadziłem trening, a później poszedłem na spotkanie z prezesem. Zostałem urlopowany do końca sezonu. Mam nadal pracować w klubie, ale do lipca może się jeszcze wiele wydarzyć.

Czy Jabłońskiemu uda się uratować Górnika przed degradacją? – Przede mną duże wyzwanie, ale nie boję się tego – mówi nowy szkoleniowiec.

– Początkowo były inne ustalenia i miałem tylko pomagać Tadeuszowi Łapie. Jednak życie pokazało coś innego. Ostatnie wyniki i gra nie były najlepsze. Dotychczas oglądałem tylko jeden mecz Górnika, dlatego na pewno porozmawiam z trenerem Łapą i będą współpracował z jego asystentami. To nie jest dobry moment na robienie rewolucji, tym bardziej, że jest mało czasu.

Pierwszy trening Jabłoński poprowadzi w środę, a w roli nowego trenera zadebiutuje w sobotę, przeciwko Górnikowi Zabrze.

Górnik Łęczna poinformował, że na najbliższe spotkanie z Górnikiem Zabrze, które zostanie rozegrane w sobotę, 8 maja o godz. 19, uległy zmianie ceny biletów. Wejściówki na trybuny A i C można nabyć w cenie 10 złotych, a bilet na trybunę B będzie kosztował złotówkę.

– Przypominamy, że w ramach przedsprzedaży można już zakupić bilety na to spotkanie. W Łęcznej w restauracji Orkus w Centrum Handlowym Wamex od godz. 10 do godz. 23 oraz w Lublinie w Sport Pubie Tifosi przy ul. Okopowej 5 od godz. 10 do godz. 21. W dniu meczu wszystkie kasy zostaną otwarte o godz.17 – powiedziała rzecznik klubu Agnieszka Kwiatkowska.