Druga drużyna Podlasia Biała Podlaska sprawiła kolejną niespodziankę i w środę w półfinale pucharu Polski na szczeblu województwa ograła trzecioligową Tomasovię Tomaszów Lubelski 3:0.
Miejscowi dowieźli do przerwy korzystny rezultat, a tuż po zmianie stron na murawie zameldował się najlepszy snajper "niebiesko-białych” Jacek Kusiak. Autor 10 bramek w tym sezonie III ligi miał znakomitą szansę na doprowadzenie do remisu, ale fatalnie spudłował po uderzeniu z najbliższej odległości.
Drużyna Jarosława Korzenia próbowała zdobyć wyrównującego gola, ale nie potrafiła przedrzeć się przez dobrze zorganizowaną defensywę rywali. Nadzieje przyjezdnych rozwiał ostatecznie na 10 minut przed końcowym gwizdkiem Zbigniew Stonio. W doliczonym czasie gry Tomasovię dobił jeszcze przekwalifikowany kilka tygodni temu z obrońcy na napastnika Tomasz Gawroński.
– Puchary rządzą się swoimi prawami. Często w tych rozgrywkach dochodzi do zaskakujących rozstrzygnięć i nam udało się sprawić niespodziankę w spotkaniu z Tomasovią. Spokojnie wyczekiwaliśmy na dogodne sytuacje i kiedy się nadarzyły potrafiliśmy je wykorzystać.
Przeciwnik praktycznie przez cały mecz bił głową w mur i nie miał pomysłu na przedostanie się w okolice naszej bramki – ocenia trener zespołu z Białej Podlaskiej Miłosz Storto.
W finale ekipa Podlasia II zmierzy się 15 czerwca z Avią Świdnik.
Podlasie II Biała Podlaska – Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:0 (1:0)
Bramki: Szendel (27), Stonio (80), Gawroński (90)
Podlasie II: Wasiluk – Więckowski (68 T. Jaszczyński), Jarzynka, Staszczuk, Adamiuk, Szendel (82 Szpański), Daniluk (55 Korneluk), Kondratienko, Ł. Jaszczyński, Gawroński (90 Dębek), Stonio.
Tomasovia: Waśkiewicz (56 Woś) – Żurawski (20 Jakubiak), Świderek, Nowosad, Skiba, Banaś, Zatorski, Pieprzowski (46 Słotwiński), Kaniewski (46 Kusiak), Kozyra, Baran.
Widzów: 200.