Adam Nawałka woli trenować, zamiast rozgrywać mecze sparingowe. Przed spotkaniem z Irlandią kadrowicze będą ćwiczyli stałe fragmenty gry.
Zgodnie z przewidywaniami pierwszą konferencję prasową przed niedzielnym spotkaniem eliminacji do mistrzostw Europy z Irlandią zdominował temat absencji Jakuba Błaszczykowskiego.
– Dzwoniłem do Kuby, Robert (Lewandowski – red.) też. Nie odbierał. Pojechałem do niego, spotkaliśmy się, porozmawialiśmy. O tym, że Kuba nie został powołany, zdecydowały czynniki sportowe. Obserwowaliśmy go wielokrotnie podczas meczów Bundesligi i doszliśmy do wniosku, że jeszcze jest za wcześnie. Kuba jest bardzo ważną postacią dla polskiej piłki i wiemy, że kiedyś będziemy go potrzebować. Wszyscy chcemy, żeby jak najszybciej wrócił do reprezentacji, ale o tym decyduje forma. Do meczu z Gruzją jest jeszcze bardzo dużo czasu, więc Kuba spokojnie może wrócić do dobrej dyspozycji. Na tym kończę ten temat – powiedział selekcjoner Adam Nawałka.
Ostatnim, który bezpośrednio rozmawiał z Błaszczykowskim był Sławomir Peszko. Ich drużyny zmierzyły się niedawno w Bundeslidze.
– Powiedział, że czeka na powołanie na następny mecz. Będzie robił wszystko, by tak się stało. Jak dostanie powołanie, to na pewno nie powie „nie”. To sobie można wymazać z głowy – zdradził skrzydłowy dla eurosport.onet.pl.
Nawałka nie zdecydował się wykorzystać terminu FIFA i zrezygnował z rozgrywania meczu towarzyskiego na tygodniu. Jak wyjaśnił, nie byłoby wówczas czasu na treningi. Kadrowicze nie narzekają jednak na nudę. Ćwiczą po dwa razy dziennie.
We wtorek przed południem mieli zajęcia taktyczne, wieczorem trenowali na obiekcie Polonii Warszawa. Razem z kolegami na murawę wyszedł Michał Żyro, który bardzo szybko dochodzi do siebie po kontuzji stawu skokowego. Póki co jednak wyłącznie truchtał.
Plan na środę jest podobny, najpierw odprawa taktyczna, później zajęcia na świeżym powietrzu. Do tego doszła jeszcze siłownia, na której zawodnicy ćwiczyli indywidualnie.
Kadrowicze mają jeszcze dwa dni na spokojne treningi. Skupią się m.in. na stałych fragmentach gry, po których strzelaliśmy już gole w tych eliminacjach. Nawałka przykłada do nich dużą wagę. Ten element ma być dokładnie dopracowany i stanowić naszą ważną broń podczas niedzielnego spotkania w Dublinie.
Polska ekipa poleci do Irlandii w sobotę. Wieczorem odbędzie oficjalny trening na Aviva Stadium, gdzie dzień później o godz. 20.45 rozbrzmi pierwszy gwizdek sędziego.