(fot. DW)
Olimpiakos Tarnogród pokonał na własnym stadionie drużynę Olendra Sól. Spotkanie mogło podobać się kibicom, którzy poza wygraną swoich ulubieńców zobaczyli aż 10 bramek, a kilka z nich było szczególnej urody
W meczu inaugurującym nowy sezon beniaminek pokazał, że interesuje go coś więcej niż tylko utrzymanie. Już w 6 minucie wynik meczu otworzył Adrian Dydyński i jak się potem okazało nie był to koniec popisów tego zawodnika. Po straconym golu gospodarze nadal atakowali, ale nie mógł znaleźć sposobu na bramkarza gości. I niespodziewanie w 29 minucie Dawid Muzyka doprowadził do remisu, a siedem minut później zespół z Soli objął prowadzenie za sprawą Sławomira Nizio. I wtedy znów dał o sobie znać Dydyński, który wyrównał stan meczu w 39 minucie i do przerwy w Taronogrodzie był remis.
W drugiej połowie emocji było jeszcze więcej. Najpierw na 3:2 dla gości trafił Nizio, ale chwilę później Michał Rutyna mocnym strzałem z ostrego kąta ponownie wyrównał stan rywalizacji. W 62 minucie po raz trzeci tego dnia trafił Dydyński kończąc akcję sam na sam z bramkarzem rywala. Od tego momentu Olimpiakos zaczął „odjeżdżać” rywalom. Kiedy cztery minuty przed końcem na listę strzelców wpisał się Dawid Konopka wydawało się, że jest już po meczu. Tymczasem kilkadziesiąt sekund później gola zdobył Szymon Kiełbasa i Olender miał jeszcze szansę na remis. Jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy. W doliczonym czasie gry wynik na 6:4 mocnym strzałem pod poprzeczkę ustalił Łukasz Karpik.
– Spotkanie odbywało się w trudnych warunkach. Lejący się żar z nieba nie ułatwiał gry ani mojej drużynie, ani rywalom – mówi grający trener Olimpiakosu Siergiej Sawczuk. – Kibicom jednak mecz mógł się jednak podobać. Padło aż 10 bramek, a kilka z nich było szczególnej urody. Udało nam się wygrać na inaugurację i bardzo się z tego cieszymy – dodaje.
Tym samym gracze beniaminka pokazali, że maja spory potencjał w ofensywie, ale linia obrony nie stanowi monolitu. – Zobaczymy co przyniosą kolejne mecze i jak to wszystko się ułoży. Czekamy na powrót zza granicy kilku zawodników. Być może do końca miesiąca uda nam się jeszcze kogoś pozyskać. Fajnie by było, gdyby drużyna uplasowała się w górnej części tabeli – kończy szkoleniowiec ekipy z Tarnogrodu.
Olimpiakos Tarnogród – Olender Sól 6:4 (2:2)
Bramki: Dydyński (6, 39, 61),Rutyna (54), Konopka (82), Karpik (90+1) – D. Muzyka (29), Nizio ( 36, 52), Kiełbasa (90).
Olimpiakos: Strzelczyk – Gałka, Tarnowski, Sawczuk, Skrzypek – Małek (46 Karpik), Steckiw, Grabowski, Konopka (90 Gancarz), Rutyna – Dydyński
Olender: Woch – Olszówka, Kiełbasa, Łukasik, Pawlicha (62 Gnojek) – Kutryn (68 Kniaź), D. Muzyka, Kmieć (81 Chorębała), P. Muzyka, J. Muzyka (49 Pałubski) – Nizio
Sędziował: Bartosz Kapłon