Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Szczypiornistki SPR AZS Pol Lublin zawsze mogły liczyć na wsparcie swoich fanów. Czy tym razem będą
To może być kolejny sądny dzień dla SPR AZS Pol Lublin. W poniedziałek o godz. 10 w hali MOSiR ma dojść do spotkania szczypiornistek z władzami klubu. Zawodniczki liczą, że usłyszą jakieś konkrety – w innym wypadku SPR może upaść.
Przypomnijmy, że lubelski zespół od wielu miesięcy boryka się z ogromnymi problemami finansowo-organizacyjnymi. Zawodniczkom obiecywano, że w nowym sezonie klub będzie miał sponsora strategicznego.
Jednak, już w poniedziałek wicemistrzynie Polski wznawiają zajęcia, a firmy, która chciałaby wyłożyć duże pieniądze na klub nadal nie widać. Działacze próbowali ratować sytuację poprzez założenie klubu „Gramy dla Lublina”, który miał działać na zasadzie „Klubu Stu”, ale trudno przypuszczać, że kwoty wpłacone przez drobnych sponsorów pozwolą zbudować zespołu na miarę medali mistrzostw Polski.
Nie widać również wymiernych efektów działalności agencji reklamowej z Krakowa, która została wynajęta przez klub. Wicemistrz Polski nadal nie posiada własnej strony internetowej, a wpisując adres www.spr.lublin.pl widzimy fotografię Moniki Marzec.
Wprawdzie prezes klubu, Sławomir Bracław, zgłosił zespół zarówno do rozgrywek ligowych, jak i europejskich pucharów, ale może okazać się, że w poniedziałek klub przestanie istnieć. Ze względu na zaległości finansowe zawodniczki w każdej chwili mają prawo rozwiązać kontrakty.
I jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, taka ewentualność może stać się faktem. Z pewnością wszystkie zawodniczki bez problemu znajdą nowych pracodawców. Kristina Repelewska, Anna Baranowska i Alina Wojtas są w kręgu zainteresowań KSS Kielce. Ta ostatnia ma również oferty z Piotrcovii Piotrków Trybunalski i Vistalu Łączpol Gdynia.
Nad morze może także przeprowadzić się Alesia Mihdaliova. Katarzyna Wojdat zastanawia się nad transferem do AZS UMCS Lublin, a kilka ofert ma również Olga Figiel. Przypomnijmy, że wcześniej zespół wicemistrzyń Polski opuściły Justyna Jurkowska (kontuzja) i Kamila Skrzyniarz (KSS Kielce), Agnieszka Tyda i Aleksandra Mielczewska (obie Piotrcovia Piotrków Trybunalski).
Z kolei tuż po zakończeniu sezonu rozbrat ze szczypiorniakiem ogłosiły Monika Marzec, Izabela Puchacz i Sabina Włodek.
Jeżeli jednak zawodniczki i klub znajdą dzisiaj jakieś wyjście z zaistniałej sytuacji, to pierwsze zajęcia mają zostać przeprowadzone na stadionie lubelskiego Startu. 15 lipca zespół wyjedzie na zgrupowanie do chorwackiej Rijeki, gdzie część ekipy weźmie udział w Akademickich Mistrzostwach Polski.
KADRA SPR NA ZGRUPOWANIE W CHORWACJI
Reprezentacja WSSP: Anna Baranowska, Olga Figiel, Małgorzata Kucińska, Beata Koprowska, Aleksandra Mielczewska, Valiantsina Nestsiaruk, Marzena Polanowska, Krystsina Repelewska, Małgorzata Rola, Dorota Szuwarska, Joanna Reszka, Katarzyna Witkowska, Alina Wojtas i Paulina Tkaczyk. Rezerwowe: Katarzyna Duran i Katarzyna Więciorek. Do Chorwacji polecą również Edyta Danielczuk, Weronika Mieńko, Alesia Mihdaliova, Ewa Wilczek. W autokarze przewidziano również miejsce dla Agnieszki Koceli.
Jednak, już w poniedziałek wicemistrzynie Polski wznawiają zajęcia, a firmy, która chciałaby wyłożyć duże pieniądze na klub nadal nie widać. Działacze próbowali ratować sytuację poprzez założenie klubu „Gramy dla Lublina”, który miał działać na zasadzie „Klubu Stu”, ale trudno przypuszczać, że kwoty wpłacone przez drobnych sponsorów pozwolą zbudować zespołu na miarę medali mistrzostw Polski.
Nie widać również wymiernych efektów działalności agencji reklamowej z Krakowa, która została wynajęta przez klub. Wicemistrz Polski nadal nie posiada własnej strony internetowej, a wpisując adres www.spr.lublin.pl widzimy fotografię Moniki Marzec.
Wprawdzie prezes klubu, Sławomir Bracław, zgłosił zespół zarówno do rozgrywek ligowych, jak i europejskich pucharów, ale może okazać się, że w poniedziałek klub przestanie istnieć. Ze względu na zaległości finansowe zawodniczki w każdej chwili mają prawo rozwiązać kontrakty.
I jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, taka ewentualność może stać się faktem. Z pewnością wszystkie zawodniczki bez problemu znajdą nowych pracodawców. Kristina Repelewska, Anna Baranowska i Alina Wojtas są w kręgu zainteresowań KSS Kielce. Ta ostatnia ma również oferty z Piotrcovii Piotrków Trybunalski i Vistalu Łączpol Gdynia.
Nad morze może także przeprowadzić się Alesia Mihdaliova. Katarzyna Wojdat zastanawia się nad transferem do AZS UMCS Lublin, a kilka ofert ma również Olga Figiel. Przypomnijmy, że wcześniej zespół wicemistrzyń Polski opuściły Justyna Jurkowska (kontuzja) i Kamila Skrzyniarz (KSS Kielce), Agnieszka Tyda i Aleksandra Mielczewska (obie Piotrcovia Piotrków Trybunalski).
Z kolei tuż po zakończeniu sezonu rozbrat ze szczypiorniakiem ogłosiły Monika Marzec, Izabela Puchacz i Sabina Włodek.
Jeżeli jednak zawodniczki i klub znajdą dzisiaj jakieś wyjście z zaistniałej sytuacji, to pierwsze zajęcia mają zostać przeprowadzone na stadionie lubelskiego Startu. 15 lipca zespół wyjedzie na zgrupowanie do chorwackiej Rijeki, gdzie część ekipy weźmie udział w Akademickich Mistrzostwach Polski.
KADRA SPR NA ZGRUPOWANIE W CHORWACJI
Reprezentacja WSSP: Anna Baranowska, Olga Figiel, Małgorzata Kucińska, Beata Koprowska, Aleksandra Mielczewska, Valiantsina Nestsiaruk, Marzena Polanowska, Krystsina Repelewska, Małgorzata Rola, Dorota Szuwarska, Joanna Reszka, Katarzyna Witkowska, Alina Wojtas i Paulina Tkaczyk. Rezerwowe: Katarzyna Duran i Katarzyna Więciorek. Do Chorwacji polecą również Edyta Danielczuk, Weronika Mieńko, Alesia Mihdaliova, Ewa Wilczek. W autokarze przewidziano również miejsce dla Agnieszki Koceli.
