Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Po zwycięskiej inauguracji rundy rewanżowej w wykonaniu lubelskich akademiczek przyszedł czas na pierwszy mecz wyjazdowy w tym roku. Faworytem konfrontacji ze Spartą Oborniki będą podopieczne Moniki Marzec i Izabeli Puchacz.
W dwunastej kolejce, po dosyć wyrównanym spotkaniu lublinianki pokonały na własnym parkiecie Jutrzenkę Płock 25:21. Było to jednocześnie pierwsze ligowe spotkanie po niemal dwumiesięcznej przerwie między rundami.
Również sobotni przeciwnik MKS AZS, Sparta Oborniki, dobrze spisał się w poprzedniej serii gier. Szczypiornistki z Wielkopolski wygrały na wyjeździe z SMS ZPRP Płock 27:25.
Podopieczne Moniki Marzec i Izabeli Puchacz plasują się na czwartym miejscu w tabeli I ligi, z dorobkiem 15 punktów. Sparta natomiast legitymuje się dorobkiem 8 "oczek”, co aktualnie daje jej dziewiąte miejsce w zestawieniu.
Do tej pory zespół z Obornik zanotował cztery zwycięstwa, co ciekawe,wszystkie w starciach z drużynami, które w tym momencie są niżej w tabeli.
MKS AZS, spośród sześciu dotychczasowych spotkań w delegacjach wygrał zaledwie dwa mecze. Sobotnie zawody będą więc dla lublinianek dobrą okazją do poprawienia tego skromnego bilansu.
W pierwszym pojedynku obu drużyn, w Lublinie, lepsze okazały się akademiczki. Gospodynie wygrały tamto spotkanie 28:24.
Faworytem sobotniej rywalizacji wydają się być zawodniczki MKS AZS, jednak szczypiornistki Sparty niejednokrotnie pokazały już w tym sezonie, że potrafią być równorzędnym przeciwnikiem dla każdego zespołu w I lidze.
Początek meczu Sparta Oborniki - MKS AZS UMCS Lublin w sobotę, w Obornikach, o godz. 17.00.
