Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Po niezwykle dramatycznym spotkaniu szczypiorniści AZS AWF pokonali różnicą zaledwie jednej bramki sąsiada w tabeli, Gwardię Opole 22:21.
Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że gospodarze przegrywali już różnicą sześciu goli, a końcówkę grali w osłabieniu trzech zawodników.
Starcie z gwardzistami było dla miejscowych spotkaniem o podwójną stawkę. A to dlatego, że przed sobotnim meczem podopieczni trenera Sławomira Bodasińskiego zamykali ligową tabelę, a lokatę wyżej plasowała się właśnie Gwardia.
Już od pierwszych minut widać było, że jednej i drugiej drużynie bardzo zależy na zwycięstwie. W pierwszej części, to goście przekonywali dobitnie o swoich zamiarach bialskich kibiców.
Przyjezdni zaczęli od mocnego uderzenia i już w czwartej min wygrywali 3:0. Po kwadransie Gwardia prowadziła już 9:4, a chwilę później, po trafieniu Bartosza Gościłowicza AZS przegrywał 4:10. Miejscowym udało się zmniejszyć straty pod koniec pierwszej części. Bramki Roberta Deszczyńskiego i Patryka Dębowczyka sprawiły, że wynik 10:12 dla Gwardii po trzydziestu minutach, był do odrobienia po przerwie.
Pierwszy remis 12:12 pojawił się już w 33 min, kiedy bramkarza gości pokonali Emil Kożuchowski i Dębowczyk. Kolejne były w 51 min (17:17) i 52 min (18:18). Bardzo emocjonująco i nerwowo było w końcówce, w której gospodarze grali w dużym osłabieniu. Kary otrzymali Siergej Kiryłow, Emil Kożuchowski, Deszczyński.
– W tym momencie najpierw straciliśmy dwie bramki i zrobił się remis po 21 – relacjonuje Wojciech Horeglad, kierownik AZS. – Bardzo dobrze grał też Sebastian Michalczuk, który obronił cztery rzuty gości. Kiedy do końca zostało 20 sekund zdobyliśmy 22 gola. I goście i my, mieliśmy jeszcze szanse na kolejne bramki. Wygraliśmy zasłużenie i jest to bardzo cenne zwycięstwo.
AZS AWF Biała Podlaska – Gwardia Opole 22:21 (10:12)
SKŁADY I BRAMKI
AZS: Michalczuk, Filipiak – Dębowczyk 7, Pezda 2, Kożuchowski 3, Morąg, Kieruczenko 1, Fryc 4, Deszczyński 5, Franczuk, Kiryłow. Kary: 8 minut.
Gwardia: Donosewicz, Śledź – Zajączkowski 2, Matyszok 2, Gradowski 5, Adamczyk, Dziewic 4, Ogorzelec 2, Bujak 4, Drej, Gościłowicz 2, Marcyniuk. Kary: 8 minut.
Sędziowali: Sebastian Pelc i Jakub Pretzlaw (z Rzeszowa). Widzów: 450.
(grom)
Starcie z gwardzistami było dla miejscowych spotkaniem o podwójną stawkę. A to dlatego, że przed sobotnim meczem podopieczni trenera Sławomira Bodasińskiego zamykali ligową tabelę, a lokatę wyżej plasowała się właśnie Gwardia.
Już od pierwszych minut widać było, że jednej i drugiej drużynie bardzo zależy na zwycięstwie. W pierwszej części, to goście przekonywali dobitnie o swoich zamiarach bialskich kibiców.
Przyjezdni zaczęli od mocnego uderzenia i już w czwartej min wygrywali 3:0. Po kwadransie Gwardia prowadziła już 9:4, a chwilę później, po trafieniu Bartosza Gościłowicza AZS przegrywał 4:10. Miejscowym udało się zmniejszyć straty pod koniec pierwszej części. Bramki Roberta Deszczyńskiego i Patryka Dębowczyka sprawiły, że wynik 10:12 dla Gwardii po trzydziestu minutach, był do odrobienia po przerwie.
Pierwszy remis 12:12 pojawił się już w 33 min, kiedy bramkarza gości pokonali Emil Kożuchowski i Dębowczyk. Kolejne były w 51 min (17:17) i 52 min (18:18). Bardzo emocjonująco i nerwowo było w końcówce, w której gospodarze grali w dużym osłabieniu. Kary otrzymali Siergej Kiryłow, Emil Kożuchowski, Deszczyński.
– W tym momencie najpierw straciliśmy dwie bramki i zrobił się remis po 21 – relacjonuje Wojciech Horeglad, kierownik AZS. – Bardzo dobrze grał też Sebastian Michalczuk, który obronił cztery rzuty gości. Kiedy do końca zostało 20 sekund zdobyliśmy 22 gola. I goście i my, mieliśmy jeszcze szanse na kolejne bramki. Wygraliśmy zasłużenie i jest to bardzo cenne zwycięstwo.
AZS AWF Biała Podlaska – Gwardia Opole 22:21 (10:12)
SKŁADY I BRAMKI
AZS: Michalczuk, Filipiak – Dębowczyk 7, Pezda 2, Kożuchowski 3, Morąg, Kieruczenko 1, Fryc 4, Deszczyński 5, Franczuk, Kiryłow. Kary: 8 minut.
Gwardia: Donosewicz, Śledź – Zajączkowski 2, Matyszok 2, Gradowski 5, Adamczyk, Dziewic 4, Ogorzelec 2, Bujak 4, Drej, Gościłowicz 2, Marcyniuk. Kary: 8 minut.
Sędziowali: Sebastian Pelc i Jakub Pretzlaw (z Rzeszowa). Widzów: 450.
(grom)
