Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Jeśli piłkarki SPR poważnie myślą o awansie do ćwierćfinału pucharu EHF muszą w niedziele ograć rywalki. Co więcej, muszą uczynić to w dobrym stylu, czyli już w Lublinie zadbać o solidną zaliczkę bramkową przed spotkaniem rewanżowym.
Ekipa z Baia Mare to średniak rumuńskiej ligi. Największym z dotychczasowych sukcesów naszego niedzielnego rywala było zajęcie czwartej lokaty w tamtejszej ekstraklasy. Ten wyczyn oznaczał również przepustkę do tegorocznych zmagań w pucharze EHF.
Wśród "czerwono-niebieskich” trudno również szukać wielkich gwiazd. Na pierwszy plan wybijają się jednak dwie zawodniczki, które mają w swoim dorobku występy w reprezentacji kraju. Skrzydłowa Camelia Balist (choć akurat tej piłkarki może zabraknąć w Lublinie) oraz niezwykle skuteczna rozgrywająca Melina Geiger.
Lublinianki oprócz wsparcia kibiców będą dysponować również przewagą fizyczną. Wszystkie podstawowe zawodniczki maja poniżej 180 cm wzrostu. Ich atutem jest jednak młodość. Ten aspekt podkreśla trener Grzegorz Gościński.
– Siedzimy na nad świeżymi materiałami z ich gry. Lubią grać wysoką obroną. To młody zespół, może być nieobliczalny. Wiek jest ich atutem, ale i mankamentem. Jedna ze skrzydłowych ma 36 lat, ale jej koleżanka z rozegrania już tylko 20. Wielu piłkarkom brak doświadczenia. Przewaga piłkarskiej wiedzy jak i zgrania jest po naszej stronie – wylicza Gościński.
W ekipie SPR zdają sobie sprawę, że w meczu w Lublinie przyjezdne będą mogły postawić wszystko na jedną kartę, by zapewnić sobie jak najlepszą pozycję przed meczem u siebie. Tymczasem SPR ostatnio nie zachwycał...
– Nie mam obaw, mimo, że Piotrcovia i Zagłębie są jeszcze świeże. Staraliśmy się przygotować dziewczyny jak najlepiej do tego dwumeczu – mówi Gościński i dodaje, że w grę wchodzi tylko zwycięstwo lublinianek.
– Gdyby tutaj nam coś nie wyszło, musielibyśmy wygrać na wyjeździe, a to w Baia Mare może nie być takie łatwe. Pomagają im ściany, a kibice są niezwykle głośni. Dlatego zrobimy wszystko nie tylko, żeby zwyciężyć w Lublinie, ale wypracować sobie dużą przewagę bramkową – przyznaje Gościński.
Przy ustalaniu wyjściowej siódemki naszych mistrzyń nie będzie żadnych problemów. – Odpukać ominęły nas urazy, mieliśmy kilka przeziębień, ale to nic poważnego – mówi szkoleniowiec SPR.
Spotkanie pomiędzy SPR a HCM Stiinta Baia Mare odbędzie się w niedzielę, o godz. 17.30 w hali na Globusie. W dniu meczu sprzedaż biletów w kasach hali będzie prowadzona już od godziny 15.
Wśród "czerwono-niebieskich” trudno również szukać wielkich gwiazd. Na pierwszy plan wybijają się jednak dwie zawodniczki, które mają w swoim dorobku występy w reprezentacji kraju. Skrzydłowa Camelia Balist (choć akurat tej piłkarki może zabraknąć w Lublinie) oraz niezwykle skuteczna rozgrywająca Melina Geiger.
Lublinianki oprócz wsparcia kibiców będą dysponować również przewagą fizyczną. Wszystkie podstawowe zawodniczki maja poniżej 180 cm wzrostu. Ich atutem jest jednak młodość. Ten aspekt podkreśla trener Grzegorz Gościński.
– Siedzimy na nad świeżymi materiałami z ich gry. Lubią grać wysoką obroną. To młody zespół, może być nieobliczalny. Wiek jest ich atutem, ale i mankamentem. Jedna ze skrzydłowych ma 36 lat, ale jej koleżanka z rozegrania już tylko 20. Wielu piłkarkom brak doświadczenia. Przewaga piłkarskiej wiedzy jak i zgrania jest po naszej stronie – wylicza Gościński.
W ekipie SPR zdają sobie sprawę, że w meczu w Lublinie przyjezdne będą mogły postawić wszystko na jedną kartę, by zapewnić sobie jak najlepszą pozycję przed meczem u siebie. Tymczasem SPR ostatnio nie zachwycał...
– Nie mam obaw, mimo, że Piotrcovia i Zagłębie są jeszcze świeże. Staraliśmy się przygotować dziewczyny jak najlepiej do tego dwumeczu – mówi Gościński i dodaje, że w grę wchodzi tylko zwycięstwo lublinianek.
– Gdyby tutaj nam coś nie wyszło, musielibyśmy wygrać na wyjeździe, a to w Baia Mare może nie być takie łatwe. Pomagają im ściany, a kibice są niezwykle głośni. Dlatego zrobimy wszystko nie tylko, żeby zwyciężyć w Lublinie, ale wypracować sobie dużą przewagę bramkową – przyznaje Gościński.
Przy ustalaniu wyjściowej siódemki naszych mistrzyń nie będzie żadnych problemów. – Odpukać ominęły nas urazy, mieliśmy kilka przeziębień, ale to nic poważnego – mówi szkoleniowiec SPR.
Spotkanie pomiędzy SPR a HCM Stiinta Baia Mare odbędzie się w niedzielę, o godz. 17.30 w hali na Globusie. W dniu meczu sprzedaż biletów w kasach hali będzie prowadzona już od godziny 15.
